ďťż

SONY BD-P350, a ... sprawa kryzysu finansowego.

Katalog wyszukanych fraz

Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowości rapidshare download.

Macie jakies dobre i tanie zrodlo na SONY BD-P350 ???? Prosze o info
Pzdr


lepiej sie spiesz z zakupem bo za moment bedzie kosztować 1k albo i lepiej
Mam nadzieje ze ten dolarowy szal nie bedzie trwal za dlugo.
kryzys finansowy z lat 30ych trwał 10 lat


Na szczęście ten "kryzys" nie ma wiele z tamtym wspólnego.
wlasnie- bo tamten nie dotyczył tylu krajów

wlasnie- bo tamten nie dotyczył tylu krajów

i tamten był kryzysem gospodarki realnej a nie stricte finansowym jak ten obecny


Do autora wątku - kupuj chłopie , kupuj - w MM są jeszcze po 799 pln.

A jako że temat nadaje się już tylko do " o niczym" , to i ja dołożę swoje 3 grosze ...

Kapitały spekulacyjne przewalają sie po świecie pompując różne baloniki - a to na ropie , a to na walutach , a to na surowcach.
Wymyślili sobie akcje z rozdawnictwem domów w USA każdemu, nawet bezrobotnemu - pożyczki zapakowali w kolorowe papierki
i w formie obligacji sprzedali po całym świecie . Mało tego - do oceny bezpieczeństwa takich obligacji wykorzystano lokalne , poważne
agencje ratingowe, aby dać tym papierom należytą wartość . No i co ? Obligi okazały sie bezwartościowym papierem - emitenci uciekli
w bankructwo i świat pozostał z cukierkami .... to tak w skrócie . Czy ktoś to wymyślił ? - każdy niech oceni sam .

A waluty ? Złotówka była pompowana od ponad roku , a teraz schodzi z niej powietrze .... a pomaga temu akcja wycofywania się kapitału
z rynków całego świata - spekulacyjne fundusze HEDGE sprzedają akcje na potęge i skupują dolara , którego dopływ na rynek nie jest tak płynny.

Z funduszy HEDGE inwestorzy mogą wyciągnąć wpłaty tylko raz w roku - zgłoszenia takie są przyjmowane do max. 15 listopada , więc HEDGE
spodziewając się masowych zgłoszeń zmuszone są do pozyskania dolarków na wypłaty, a nie są to drobne - tam pracują potężne kapitały ...

Bez specjalnego prorokowania spodziewam sie po 15 listopada dużego uspokojenia , tyle tylko, że nie wiadomo z jakiego poziomu ....


i tamten był kryzysem gospodarki realnej a nie stricte finansowym jak ten obecny


WOW - przecież finanse to krwioobieg gospodarki realnej ... to efekt domina ....

WOW - przecież finanse to krwioobieg gospodarki realnej ... to efekt domina ....

jesli sytuacja na instrumentach finansowych jest odzwierciedleniem gospodarki realnej to tak.
jesli jest elementem emocji to juz nie.
nie slyszałem zeby sprzedaz czy produkcja firm spadala o 60 - 80 %

nie slychac tez o spadku PKB czy to w US czy w europie
co najwyzej grozi nam spowolnienie. a to jest zupelnie inna bajka od krachu, załamania

jak sobie spuscisz krew z organizmu- chocbys mial neiwiadomo jak silne serce, mozg czy watrobą - umrzesz błyskawicznie
mobor, nie podsycaj i nie powtarzaj głupot propagowanych przez niedouczonych dziennikarzy, którzy lubią siać panikę. Żadnego wielkiego kryzysu w Europie nie ma i na razie nie zapowiada się żeby był. Spadki na giełdzie nie są spowodowane realnym spadkiem wartości firm, których wartość aukcji spada, tylko paniką inwestorów.
Fakt, w USA nie dzieje się najlepiej, więc przez to i Niemcy na przykład będą miały jakieś tam problemy, a jak Niemcy to i Polska, ale generalnie nasze banki są bezpieczne. Będzie trudniej dostać poważne kredyty, bo banki na wszelki wypadek podwyższą wymagania, ale pewnie im przejdzie w niedługim okresie.

Naprawdę od prawdziwego kryzysu dzielą nas jeszcze lata świetlne. Za to dzięki globalizacji i nowoczesnym metodom komunikacji faktycznie panika maklerów i dealerów wszelkiej maści rozlała się w błyskawicznym tempie po całym świecie.
oj maxiuca- nie cytuję dziennikarzy tylko ekonomistów

Bodex ładnie to wszystko wytłumaczył. Problem dotyczy takze banków europejskich bo te kupiły trochę tych kolorowych cukierków i jak się okazało - były to same papierki
Okazuje się że z europejskich banków wyparowało w ten sposób masa forsy. I co sie dzieje? Coraz trudniej o kredyt /takze dla firm które nie bedą mogły sie rozwijać - wiekszosc jedzie na kredytach/. Kowalski nie dostanie kredytu na TV - to go nie kupi. Jak Kowalski nie kupi TV - za moment fabryka LG bedzie zwalniac ludzi bo nie bedzie zbytu. A to jest głupi telewizor. A teraz pomysl że 99% nieruchomosci leci na kredyt /okna, meble, glazura, tynki, szpachle.............................................../ I gospodara zwalnia

Tak to dziala
No nie Panowie, nie powtarzajcie panicznych argumentów za światowym kryzysem, które słychać w mediach.

Światowy kryzys polega na tym, że w większości gracze giełdowi nie są zainteresowani inwestowaniem np. w akcje będace w obrocie na giełdach światowych. Przez ten fakt cena akcji spada, co przekłada sie np. na to, że banki, które lokują w tego typu papierach wartościowych swoje pieniądze (kupuja akcje) tracą NA PAPIERZE zakładane zyski z tych akcji.

Ta sytuacja przekłada się np. na ich zdolność pożyczania pieniędzy innym bankom (mają mniej), oraz zdolność pożyczania im przez inne banki (mają mniejsze zabezpieczenie). Co za tym idzie banki moga mniej pożyczać np. ludziom, a więc kredyty stają się droższe/trudniejsze itp. Jednocześnie firmy, których akcje tanieją nie są w jakiejśc dramatycznej sytuacji. Inaczej mówiąc nikt nie traci realnych pieniędzy poza osobami, które inwestują w tego typu instrumenty finansowe. Cały kryzys spowodowany jest paniką wielu graczy giełdowych (oczywiście tych najbogatszych np. banków, funduszy itp.)

Kryzys skończy się, jeżeli większość z nich przekona się, że już nie będzie spadków. Nie od dziś wiadomo, że duża część tych, którzy teraz głośno krzyczą i biadolą na temat kryzysu po cichu zaciera ręce, mając przygotowane środki na wykup akcji gdy będą w miarę w najniższym poziomie. Wychodzenie z kryzysu będzie wyglądało tak, że lawinowo w tempie geometrycznym będzie rosnąć zainteresowanie akcjami. Będzie to oznaczało zwiększanie się ich ceny. Oczywiście jak ogłoszą, że kryzys się skończył - wtedy będzie już za późno na inwestowanie, bo potem będzie długo trzeba czekać, aż znowu stanieją. A do tegomomentu najsilniejsi zarobią krocie. Inaczej mówiąc prasa pisząc o kryzysie - pomaga mu najpierw wzbudzając panikę (wyprzedaż), a potem ogłaszając odbicie od dna (a więc zacznie się kupowanie).

Pieniądze niknęły WIRTUALNIE - nikt przecież nie sprzeda wszystkich akcji. Staniały, to zdrożeją bo biznes musi się kręcić - a kryzys w latach 30 trwał 10 lat bo nie było Internetu (tak jak pisał maxiuca)

Tyle w temacie
Powiem krótko. Bardzo bym chciał zeby tak było /choć tak nie jest/ bo mam trochę papierów na GPW
Ja jednak wyznaję zasadę że dopóki nie sprzedam - niczego nie tracę
To tak jak ze złotem. Sztabka złota jest zawsze sztabką złota. Raz można dostać za nią tyle, innym razem tyle. Ale złoto zawsze bedzie złotem - to samo akcje. Grunt to wejść w dobre spółki

Kryzys skończy się, jeżeli większość ( inwestorów) przekona się, że już nie będzie spadków...

Jak dla mnie, to nominacja do Nobla z Ekonomii ...

Extra - złota myśli

Jak ktoś się nudzi i ma ochotę na ciekawy film ( nie HD ) , to o ile dobrze pamiętam, w google należy wpisać ZEITGEIST

@ Mobor - wszyscy mają "coś" na giełdzie - jak nie TFI to OFE , a te właśnie straciły 50% swoich 8 letnich zysków .
Ja myślę, że kryzys pochłonie wszystkie firmy związane z budownictwem-dewloperką. A jest to duża część GPW. Pamiętać należy o tym, że taki KGHM i inne firmy przetwarzające surowce też wrócą to poziomu z przed 5-ciu lat, ponieważ Chińska gospodarka po igrzyskach olimpijskich zakończyła zasysanie czegokolwiek za horendalne ceny.
Także, jak to wszystko się zazębi, to w przyszłym roku padną po kolei: banki, deweloperzy, cementownie, parkietownie, farbiarnie, itp... A potem i inni, ponieważ duża część społeczeństwa zubożeje poprzez rosnące raty kredytów.
Co mnie zaczęło zastanawiać, to kiedy są wypłacane dotacje EU? Bo jeśli dopiero teraz, a koniec roku, to Polska na tym realnie zarobi. O ile wpłacaliśmy naszą transzę po kursie EUR@ 3PLN a wypłaty dostaniemy po kursie EUR@4 PLN.
Oczywiście zobowiązania Polski wypłacane w innych walutach też proporcjonalnie wzrosną.

Dzięki za nominację BoDeX , ale tak się składa, że wszystkie prawa ekonomii mądralińskich nie działają jakoś w sytuacji, gdy trzeba zapobiec kryzysowi wywołanemu paniką, nie obiektywnymi sprawdzalnymi okolicznościami. Dobrym dowodem jest to, że spróbujcie odpowiedziać na pytanie - co jest powodem kryzysu = jakoś odpowiedzi jest 100 i każda inna.

Wniosek jest dla mnie oczywiście oczywisty - logika i matematyka nie zadziała w systemie, w którym cena np. akcji zależy bezpośrednio od tego ile się za nią oferuje lub ile ich chce sie kupić. Zależy tylko od tego czy większość chce kupować, czy sprzedawać. Tyle, że ludzie działają jak stado baranów - jak inni nie kupują to ja też nie będę (w uproszczeniu). Zasada stada baranów działa tez w przypadku np. maklerów iełdowych - ryzykują zbyt wiele wirtualnych pieniędzy i nie chcą być tymi, którzy coś spieprzą. Ale jak wszyscy tracą to już nie ich wina - co poradzą na kryzys.

Zgadzam się tu z Moborem - dopóki nie sprzeda akcji - nic nie straci, a obliczana obecnie strata jest WIRTUALNA, bo gdyby sprzedał to będzie miał mniej, ale nie sprzedaje.

PS. Cytuję "Także, jak to wszystko się zazębi, to w przyszłym roku padną po kolei: banki, deweloperzy, cementownie, parkietownie, farbiarnie, itp... A potem i inni, ponieważ duża część społeczeństwa zubożeje poprzez rosnące raty kredytów."

Dżizas, to właśnie o tym mówię - panika, paniką podszyta. Powiem tak - idźcie normalnie żyć jak dotychczas - frank się umacnie, ale benzyna staniała - na browar starczy Jeszcze Polska nie zginęła
Rok temu sprzedałem znajomemu pięknego kota za 1 mln zł.
Naybywca zaroponował mi zamiast gtówki dwa psy po pół miliona zł.
Zrobiliśmy deal.

Właśnie dzwonił, że pieski niegrzeczne i jest gotów mi je sprzedać okazyjnie po 10 zł/szt.
O dziwo zaakceptował w zamian jednego kota za 20 dychy.

A tak poważnie to nikt nie wie o co chodzi i kto tu żądzi.

A może o u[beeep]enie putinowskiej ropy ?

Nadmienię tylko, że pierwszym moim epokowym twierdzeniem było, że

TEORIA NA TEMAT KACA NIE ISTNIEJE !!!
Przerąbane, kociarze stracili po 999.980 zł. na kocie - KTO następny



PS. do dominikjestem - jakie było drugie epokowe twierdzenie?
Pewnie, kiedyś spólki i akcje zdrożeją (trochę), ale ci którzy mieli dostać emerytury obcinane z wartości tych spółek muszą zacisnąć "trochę " pasa. Jakoś wszędzie piszą o ile spadły wartości akcji, ale nikt chętnie nie pisze o ile zmniejszą sie emerytury (50% dla nieostrożnych w Szwecji, którzy nie zmienili funduszy na obligacje ?). A ten najboleśniejszy kryzys dla szarych ludzi będzie właśnie tutaj...

Pewnie, kiedyś spólki i akcje zdrożeją (trochę), ale ci którzy mieli dostać emerytury obcinane z wartości tych spółek muszą zacisnąć "trochę " pasa. Jakoś wszędzie piszą o ile spadły wartości akcji, ale nikt chętnie nie pisze o ile zmniejszą sie emerytury (50% dla nieostrożnych w Szwecji, którzy nie zmienili funduszy na obligacje ?). A ten najboleśniejszy kryzys dla szarych ludzi będzie właśnie tutaj...
U nas za chwile nikt nie bedzie miał emerytury jak nadal będą "rozdawać" wcześniejsze emerytury na prawo i lewo . Tylu ludzi ma prawo u nas na wcześniejsze emerytury że mam wrażenie ze Polska to jedyny kraj w którym wykonywane są szkodliwe zawody. ;/

...spróbujcie odpowiedziać na pytanie - co jest powodem kryzysu = jakoś odpowiedzi jest 100 i każda inna.

No jak to co jest powodem kryzysu ? Odpowiedź jest tylko jedna - CHCIWOŚĆ I STRACH !

CHCIWOŚĆ
działa w momencie rodzenia się pomysłu na wywalenie w kosmos innych.
STRACH zaś w momencie , gdy powoli zaczyna się czuć, że jest się wywalanym w kosmos.

Setki lat rozwoju kierunku EKONOMIA nie doprowadziły do uporządkowania sytuacji gospodarczych ,
zawsze znajdą się chciwe grupy, które mając do dyspozycji ooooooogromne środki, są w stanie wykonywać
niesamowite figury finansowe ... niestety . Przykłady mega-spekulacji można mnożyć ... rozumiesz ?
No i tak to wygląda w wielkim świecie i w wielkim skrócie ...

Jak narodził się ten kryzys, skąd wziął się taki diabelski pomysł, pomyślałeś nad tym ? No to pomyśl ...

Rok temu sprzedałem znajomemu pięknego kota za 1 mln zł.
Naybywca zaroponował mi zamiast gtówki dwa psy po pół miliona zł.
Zrobiliśmy deal.

Właśnie dzwonił, że pieski niegrzeczne i jest gotów mi je sprzedać okazyjnie po 10 zł/szt.
O dziwo zaakceptował w zamian jednego kota za 20 dychy.

A tak poważnie to nikt nie wie o co chodzi i kto tu żądzi.

A może o u[beeep]enie putinowskiej ropy ?

Nadmienię tylko, że pierwszym moim epokowym twierdzeniem było, że

TEORIA NA TEMAT KACA NIE ISTNIEJE !!!


Jak to nie istnieje ! To nagromadzenie aldehydu octowego , dehydratacja , hipokaliemia oraz hipoglikemia . Jest prawie cudowne lekarstwo na kaca ale jak się źle dobierze proporcje to do św. Piotra trafisz szybciej niż Merlin Monroe

oj maxiuca- nie cytuję dziennikarzy tylko ekonomistów
Ekonomistów panikarzy chyba, bo prawdziwi ekonomiści wypowiadają się jednoznacznie od jakiegoś czas, że w PL żadnego kryzysu nie ma. Co do kredytów to nie wiem, ale ostatnio do koleżanki dzwonili, że chcą jej dać kartę kredytową na 10 tysięcy na podstawie rachunków telefonicznych w Plusie a do mnie dzwonił Multibank w którym co prawda mam konto, ale ruchu większego na nim nie mam i zaproponował 30 tysięcy pożyczki od ręki.
Żeby czegoś na raty nie można było dostać też nie słyszałem.

Ekonomistów panikarzy chyba, bo prawdziwi ekonomiści wypowiadają się jednoznacznie od jakiegoś czas, że w PL żadnego kryzysu nie ma. Co do kredytów to nie wiem, ale ostatnio do koleżanki dzwonili, że chcą jej dać kartę kredytową na 10 tysięcy na podstawie rachunków telefonicznych w Plusie a do mnie dzwonił Multibank w którym co prawda mam konto, ale ruchu większego na nim nie mam i zaproponował 30 tysięcy pożyczki od ręki.
Żeby czegoś na raty nie można było dostać też nie słyszałem.

A wracając do tematu to nasi "handlowcy" RTV mają takie narzuty , że nawet po spodku złotego nie pójdą z torbami !
I tego nie potrafię zrozumieć, dlaczego w Polsce MUSI być drożej niż np. w Szwecji. Dlaczego rozmowa przez komórke kosztuje 3 razy drożej chociaz koszty (jestem prewiem na 99 %) są dużo niższe niż w Szwecji. Ogólnie po 7 latach w Szwecji i pierwszym szoku cenowym przeżywam drugi szok, ceny w Polsce przekraczają szwedzkie. W 2002 roku płaciłem za rozmowe do Polski 5 koron, teraz 16 oere za minutę, komórka to 7 groszy (w przeliczeniu za minutę), na potęgę tanieje żywność, ubrania, samochody a w Polsce w drugą stronę

Przyznam się: zacząłem pracować w Polsce, wydawać (i mieszkać) na Zachodzie, paradoks...

I tego nie potrafię zrozumieć, dlaczego w Polsce MUSI być drożej ....

Co kraj, to obyczaj ...

No, a kto utrzyma tą masę zawodów budżetowych ... ? A emerytów ? A bezrobotnych ?

Co kraj, to obyczaj ...

No, a kto utrzyma tą masę zawodów budżetowych ... ? A emerytów ? A bezrobotnych ?

Wiecie kiedyś na szkoleniu w zakresie orzecznictwa ZUS pan poinformował nas , że województwo lubelskie ma więcej rencistów niż cała Wielka Brytania.
maxiuca - pewnie o 25% wkladach wlasnych przy kredycie mieszkaniowym tez nie slyszales....
caly proces ograniczania dostepu do kredytow dopiero sie zaczyna

Jak dla mnie, to nominacja do Nobla z Ekonomii ...
....
@ Mobor - wszyscy mają "coś" na giełdzie - jak nie TFI to OFE , a te właśnie straciły 50% swoich 8 letnich zysków .


Odniosę się do tego...

Szczerze nie wiem jak mozna bylo wierzyc w coś takiego że wchodzą zachodnie firmy do naszego BAGNA jakim jest ZUS i kazde inne bagno gdzie sa duże przepływy finansowe i będą tak pracować aby szaremu Kowalskiemu było kiedys lepiej.
III filar.... Jak tylko zobaczyłem te ich cudowne wyliczenia to śmiałem się sam do siebie. Pierwsza i ostatnia myśl: "Przecież to pompa do kasy - wypompuja szaraków a potem wymyslą jakis piekny upadek czy coś..."
Wymyslili "coś" przy okazji "kryzysu"
To była kwestia czasu ale to było nieodwołalne.
Dlatego szary Kowalski którym jestem obraca kasą w ogóle nie licząc na cokolwiek od nikogo kiedy będzie miał lat 60.
Stracili tylko ludzie którzy zaufali że ktoś da im pieniądze za darmo. Na ale jak nie tu to kto inny by ich spuscił...
Brak ruchu ze strony dużych inwestorów na giełdzie to przepiękna sytuacja dla małych graczy. Jeśli spółka X latami kosztowała Y a teraz kosztuje 0,1 Y to jasne że kiedyś dojdzie do tego Y. Może spaść jeszcze i do 0.01Y (znowu upraszczam i generalizuje ale staram sie aby te machinacie rozumiało 100% czytajacych) ale to pewna inwestycja średnioterminowa i pikus przy późniejszych zyskach.
Pytanie za milion do ekspertów z ekonomii Jak myślicie... czy firmy które maja nasz 3 filar nagle odnajdą nasza kase po hossie czy nie ? Ja znam odpowiedzi ale oczywiscie mozna patrzeć na cyfry zamiast na szarą polską rzeczywistość.
Ja mam z okna widok na Orlen ten kóry podnosi ceny kiedy ropa idzie w górę a kiedy ropa spada... tylko troszke podnosi
To jest ekonomia Made in Poland.


... spróbujcie odpowiedziać na pytanie - co jest powodem kryzysu ?

Proszę bardzo - masz winowajcę na talerzu ...

Proszę bardzo - masz winowajcę na talerzu ...

kurde - dobrze że nie założyłem się że zobacze pod linkiem Tuska wskazanego przez Prezydenta ;P
---
Ja tam wracam juz do tematów AV - ani słowa ode mnie o kryzysie ;D Ale chetnie poczytam. Pozdro.

wracajac do meritum

właśnie wróciłem z Media

BDP-S350 kosztuje już 1049zł
Hehe... musieli podnieść cenę bo właśnie "wczoraj" płacili za niego Sony Poland, która "przedwczoraj" płaciła Sony Europe, a ta "trzy dni temu" fabryce... więc już DROŻSZE Euro i Dolara!!
Ech, oto Polska właśnie: natychmiast podwyżka po tygodniu zawirowań walutowych, a gdyby było odwrotnie to... "mieliby pełne magazyny po wyższej cenie"!
To samo jest z paliwami....

wracajac do meritum

właśnie wróciłem z Media

BDP-S350 kosztuje już 1049zł


super. a było tak pięknie
a wczoraj byłem w MM w Poznaniu (king ross) jeszcze stoją po 799 pln

no i samsung 1400 za 499 pln (ale w MM w M1)

Hehe... musieli podnieść cenę bo właśnie "wczoraj" płacili za niego Sony Poland, która "przedwczoraj" płaciła Sony Europe, a ta "trzy dni temu" fabryce... więc już DROŻSZE Euro i Dolara!!
Ech, oto Polska właśnie: natychmiast podwyżka po tygodniu zawirowań walutowych, a gdyby było odwrotnie to... "mieliby pełne magazyny po wyższej cenie"!
To samo jest z paliwami....

Lepsze 10dkg handlu niż kg. dobrej pracy . Wszyscy musimy się nauczyć kapitalizmu i olać ździerców . W USA np. ceny luksusowych samochodów poleciały na łeb bo nikt w obliczu niepewności nie chce ich kupować , ale tamtejsze społeczeństwo ma kapitalizm od 300 lat i zachowuje się racjonalniej , my to mamy jeszcze przed sobą .
ta moja cena jest właśnie z KingCross'a - wiec od dzis zmiana
S300 był obok za 999
Jechałem dzisiaj dwie godziny w korkach do MM z zamiarem kupna BDP-S350
a tam cena 1049 zł. Szok, tyle czasu straciłem.

No jak to co jest powodem kryzysu ? Odpowiedź jest tylko jedna - CHCIWOŚĆ I STRACH !

CHCIWOŚĆ
działa w momencie rodzenia się pomysłu na wywalenie w kosmos innych.
STRACH zaś w momencie , gdy powoli zaczyna się czuć, że jest się wywalanym w kosmos.

Setki lat rozwoju kierunku EKONOMIA nie doprowadziły do uporządkowania sytuacji gospodarczych ,
zawsze znajdą się chciwe grupy, które mając do dyspozycji ooooooogromne środki, są w stanie wykonywać
niesamowite figury finansowe ... niestety . Przykłady mega-spekulacji można mnożyć ... rozumiesz ?
No i tak to wygląda w wielkim świecie i w wielkim skrócie ...

Jak narodził się ten kryzys, skąd wziął się taki diabelski pomysł, pomyślałeś nad tym ? No to pomyśl ...


Tutaj są odpowiedzi nt. gospodarki i kryzysó(w) i nt. tego "jak się sprawy mają" :
http://www.gandalf.com.pl/b/oni-rzadza-swiatem/
Jest też inna "księga" wyjaśniająca do końca te sprawy i "zamykająca" wszystkie kwestie .

Spekulanci są winni - no tak , tylko że każdy obracający akcjami jest "winny" , bo jedyny zysk jaki obracający aukcjami może "wyprodukować" jest wynikiem straty pieniędzy innego akcjonariusza .
Obrót akcjami (zysk z obrotu aukcjami) to TYLKO żerowanie na stracie pieniędzy innego człowieka .
Ludzie się okradali nawzajem (z czegoś czego NIE BYŁO) i w końcu musiało to paść - padło to co było złudzeniem , to co było wirtualne , padło coś czego nie było - a to co jest złudzeniem nie może trwać za długo ... i tak trwało to dłuuugo .
Obrót akcjami (zysk z obrotu aukcjami) to TYLKO żerowanie na stracie pieniędzy innego

BZDURA !! Firma wchodzi na giełdę aby pozyskac kapitał. Kupuję akcje i staje sie udziałowcem firmy. Jestem włascicielem jej części i mam prawo do udziału w zyskach które są wypłacane na podstawie decyzji WZA jako dywidenda albo i nie- wtedy rośnie wartość akcji. Jesli potrzebuję odblokowac pieniadze- odsprzedaje akcje czyli udział w realnej firmie komuś innemu przez GPW. Na cene akcji ma wpływ sytuacja makroekonomiczna, kondycja danego przedsiebiorstwa /przewidywane zyski/ itd.
NIKT nikogo nie zmusza do kupowania akcji. Alternatywnie mozna inwestowac w swoją własną firmę i za moment pójść z torbami. Wtedy też powiesz ze to było żerowanie ?
To taka sama forma inwestycji- z tą różnicą że jako udziałowiec nie robię nic a jako własciciel muszę zapi...ać sam

Obrót akcjami (zysk z obrotu aukcjami) to TYLKO żerowanie na stracie pieniędzy innego

BZDURA !! Firma wchodzi na giełdę aby pozyskac kapitał. Kupuję akcje i staje sie udziałowcem firmy. Jestem włascicielem jej części i mam prawo do udziału w zyskach które są wypłacane na podstawie decyzji WZA jako dywidenda albo i nie- wtedy rośnie wartość akcji.


Ale tutaj dotykamy sedna "problemu" w wyceną wartości firmy na giełdzie.

Weźmy chociażby taki TVN - właściciela platformy N - firmę bliską naszym zainteresowaniom.
Cena akcji w ofercie pierwotnej została ustalona na 32 zł. Od diebiutu na giełdzie w grudniu 2004 roku akcje drożały systematycznie i na koniec 2006 i w pierwszej połowie 2007 osiągały najwyższe notowania - powyżej 140 zł/akcję. De facto to było ponad 28 zł odnosząc to do dzisiejszego kursu ponieważ w pewnym momencie był split akcji 1:5.
W momencie kiedy holding ITI wystawiał akcje TVN do sprzedaży cenę ustalił na 32 zł. Uważana była wtedy za bardzo wysoką, która już zawiera wyśmienitą pozycję stacju. W jakimś sensie (tak usprawiedliwiano to wówczas) cena na konsumowała również przyszły rozwój stacji i jej wzrastający udział w rynku. Po prostu właściciele skasowali już wtedy spora premię.
Dalej, na fali ogólnej hossy, w ciągu 2 lat wycena stacji poszybował w górę prawie 5 krotnie (142/akcję)!!!
Aż taki wzrost nie miał fundamentalnego uzasadnienia w niczym - nawet w corocznie rosnącym udziale stacji w rynku ,czy w coraz większych przychodach i zysku netto.
Co mamy teraz?
Kurs TVN to ok. 11 zł (55 zł/akcję w cenie liczonej przed splitem).
Czyli i tak akcje TVN są o 70% droższe niż w ofercie piewotnej.
I to jest (tak można przyjąć) zdrowy poziom uwzględniający rozwój firmy (jak większe obroty i większe zyski).
Nikt, kto kupił akcje w ofercie pierwotnej nie stracił, wręcz przeciwnie, w ciągu niecałych 3 lat zarobił 70% (gdyby sprzedał akcje dopiero wczoraj). To chyba nieźle? Ale dla ludzi, których chciwość jest kosmiczna to 70%/3 lata to gów....na przebitka.
Tak więc "kryzys" nie jest może kryzysem ,tylko powrotem do zdrowia czegoś, co było chore?
TVN to tylko przykład, jest wiele innych, bardziej drastycznych.

Rodzi się pytanie co się działo z tym "wirtualnym" przeszacowaniem stacji (i wielu innych spółek giełdowych) w tzw. międzyczasie?
To oczywiście bardzo proste; to jest gra, hazard, ale w przypadku rekinów giełdowych i spekulantów raczej zimna kalkulacja. Ktoś musiał stracić, aby ktoś zyskał. Cwaniacy już nie kupowali takiego TVNu jak był w okolicach 120-140 zł/akcję, ale my wszyscy tak! Poprzez OFE, które musiały przecież coś robić z napływającymi pieniędzmi, czy wszystkie inne fundusze inwestycyjne mamiące klientów reklamami (vide chociażby ARKA) z 100% zysku w ciągu 2 lat.
To do takich instytucji jak OFE czy fundusze inwestycyjne powinniśmy mieć największe pretensje. Gdyby w tych instytucjach w pewnym momencie zarządzający się opamiętali, to zamiast w akcje (już 3-4 krotnie przeszacowanych spółek) mogli inwestować w waluty, czy obligacje.
Niestety, zasłuchanii w słowa Gordona Gekko (świetny Douglas w "Wall Street"), że "greed is good" zgotowali nam to co mamy.
W okresie górki giełdowej - 2 połowa 2006 i 1 połowa 2007 - największy napływ gotówy był z OFE i funduszy, a więc od zwykłych "szaraczków", którzy teraz najbardziej na tym kryzysie w doopala dostali. Kto wtedy opychał im te przeszacowane akcje? Ktoś na pewno. I ten ktoś zaraz wróci na giełde, jak już będzie ona na absolutnym dnie i zacznie własne akcje odkupować. I tak będzie do końca świata
Nie mozesz miec pretensji do Arki skoro wszedles w fundusz akcji
Jezeli masz obawy- wchodzisz w fundusz zrównoważony, obligacji lub - jeszcze lepiej- tworzysz własny koszyk inwestycyjny w któym dcydujesz o dywersyfikacji srodków

KAZDY powinien miec swiadomosc ze zabawa w akcje to inwestycja wieloletnia - chyba że się jest spekulantem i liczy na to że dzisiaj wplace, jutro wypłacam i musze miec 20% na górkę.

Dalej, na fali ogólnej hossy, w ciągu 2 lat wycena stacji poszybował w górę prawie 5 krotnie (142/akcję)!!!
Aż taki wzrost nie miał fundamentalnego uzasadnienia w niczym - nawet w corocznie rosnącym udziale stacji w rynku ,czy w coraz większych przychodach i zysku netto.
Co mamy teraz?
Kurs TVN to ok. 11 zł (55 zł/akcję w cenie liczonej przed splitem).
Czyli i tak akcje TVN są o 70% droższe niż w ofercie piewotnej.
I to jest (tak można przyjąć) zdrowy poziom uwzględniający rozwój firmy (jak większe obroty i większe zyski).
Nikt, kto kupił akcje w ofercie pierwotnej nie stracił, wręcz przeciwnie, w ciągu niecałych 3 lat zarobił 70% (gdyby sprzedał akcje dopiero wczoraj). To chyba nieźle? Ale dla ludzi, których chciwość jest kosmiczna to 70%/3 lata to gów....na przebitka.
Tak więc "kryzys" nie jest może kryzysem ,tylko powrotem do zdrowia czegoś, co było chore?
TVN to tylko przykład, jest wiele innych, bardziej drastycznych.


Myślę, że to z mówisz ma sens, ale dla poprawki: kurs akcji TVN wzrósł dokładnie o 62, 89% od debiutu 4 lata lemu. Co daje, średnio, 15, 75 % w skali roku.

Myślę, że to z mówisz ma sens, ale dla poprawki: kurs akcji TVN wzrósł dokładnie o 62, 89% od debiutu 4 lata lemu. Co daje, średnio, 15, 75 % w skali roku.

Nie pamiętam jaka była cena debiutu (pierwsza sesja notowań TVNu), ale pewnie wyższa niż w ofercie pierwotnej (32 zł), i stąd chyba różnica w naszych obliczeniach.
Gdyby ludzie zadowalali się 15% zwyżką na wartości akcji w skali roku i ew. wypłatami z dywidendy, to być może chciwość nie doprowadziłaby do tego co mamy.
Ale niestety, obecna cywilizacja konsumpcji wyznacza inne cele; bardzo odległe od idei samoograniczania potrzeb.
Chcemy większe telewizory, więcej bezstratnych ścieżkach audio na naszych płytach ( ), większe domy, jachty, coraz odleglejsze podróże, itp., itp.
To forum jest niesamowite nie dosc ze poszerzam swoja wiedze o temacie HDTV to jeszcze nabieram szlifow brockerskiech
Panowie ciagnijcie dalej, czytam z wielka uwaga
Pzdr
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • docucrime.xlx.pl