Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Witam nie dawno sie dowiedzialem ze choruje na astme a narty sa moja pasja i nie wiem czy moge jezdzic czy moge sie przemeczac lekarz powiedzial ze sport jak najbardziej ale czytalem ze sa napady astmy nie raz w czasie wysilku czy ktos z was choruje i jezdzi bo dla mnie brak jazdy bylby nie do opisania przepraszam za chaotyczny tekst pozdrawiam
Witaj. Nie znam się więc absolutnie się moją wypowiedzią nie sugeruj (!) ale:
Myślę że najwięcej zależy od tego jak jeździsz. Skoro napady mogą wystąpić podczas wysiłku, to tak: jeżeli jeździsz dobrze technicznie, pracują tylko mięśnie które mają pracować i nie jest to walka o życie a czysta przyjemność to powinno być ok, jeżeli natomiast jeżeli jeździsz na tyle słabo że pracują wszystkie niepotrzebne mięśnie łącznie z mięśniami uszu, a każdy zjazd to walka o życie i po prostu bardziej się męczysz niż odczuwasz przyjemność to wtedy może wystąpić problem z w Twoją chorobą. Inaczej mówiąc jeśli jazda na nartach przychodzi Ci lekko i nie sprawia żadnych problemów powinno być w porządku, jeżeli przychodzi Ci to z trudem no to może być gorzej.
Tak jak wspominałem nie sugeruj się za bardzo tym co napisałem bo są to tylko moje domysły. Najlepiej idź do lekarza i wypytaj dokładnie. Pozdrawiam i życzę zdrówka oraz żeby Twoja choroba nie przeszkodziła Ci w realizowaniu pasji. Olecki
witam jazda dla mnie jest przyjemnoscia nie forsuje sie powiem jezdze bardziej rekraacyjnie
Witaj! Na to pytanie możesz odpowiedzieć tylko ty sam i nikt inny. Wszystko zależy jaki to rodzaj astmy. Jeżeli podczas wysiłku masz problemy z oddychaniem związane z chorobą to musisz być ostrożny i zawsze na stoku powinieneś mieć preparat wziewny rozszerzający oskrzela. Na pewno lekarz ci taki przepisał a ponad to powinieneś brać regularnie preparat sterydowy który przeciwdziała napadom duszności. Jeżeli nie masz takich leków to jak najszybciej się o nie postaraj. Ja również mam astmę i w moim przypadku nie przeszkadza mi to uprawianiu białego szaleństwa. Kiedy jestem na stoku zawsze mam przy sobie lek ( chociaż nie musiałem go jeszcze używać ale za to mam komfort psychiczny). Nie przejmuj się i kontynuuj swoją pasję. Życzę zdrówka!
Witam nie dawno sie dowiedzialem ze choruje na astme a narty sa moja pasja i nie wiem czy moge jezdzic czy moge sie przemeczac lekarz powiedzial ze sport jak najbardziej ale czytalem ze sa napady astmy nie raz w czasie wysilku czy ktos z was choruje i jezdzi bo dla mnie brak jazdy bylby nie do opisania przepraszam za chaotyczny tekst pozdrawiam Myśle, że ta choroba jest z pewnością jakimś utrudnieniem w życiu,ale nie wydaje mi się żeby była przeszkodą w Twojej pasji.Trzeba poprostu pogadac ze specjalistą i na narty.Może nie jakoś wyczynowo,ale tak dla przyjemności. Ostatnio czytałem artykł o panu Blaniku,który ma astme oraz jakieś alergie,a jednak jest mistrzem Europy.Oczywiście dużo zależy od zaawansowania Twojej choroby,ale chciec to znaczy móc. Pozdrawiam Wojtek.
dziekuje za zetelne wypowiedzi
dziekuje za zetelne wypowiedzi moja siostra przez wiele lat chorowała na astme -jeździłana rowerze i nartach ;):) - oczywiście totalna rekreacja ale nie rezygnuj z tego ....
nawet jakCie lekko przytka to odpoczniesz, weźmiesz lek i wrócisz na stok po przerwie ....
pzdr
witam jazda dla mnie jest przyjemnoscia nie forsuje sie powiem jezdze bardziej rekraacyjnie W takim razie nie powinno być problemu :)
Pocieszę Cię, że mój Tata jest astmatykiem i sport jak najbardziej uprawia :)
Teraz ma tą astme zaleczoną,ale w młodosci nie poszedł przez to nawet do wojska. a teraz narty, rower, windsurfing - i to szybko i ambitnie, a nie rekreacyjnie.
Więc skonsultuj sie z lekarzem, lek do kieszeni i milej jazdy! :) Tylko uwazaj na lodowcach ;)
Witam jestem pozytywnie nastawiony dzieki waszym wypowiedzia tak ze dalej bede robil to co kocham czyli jazda na nartach dziekuje wam wszystkim
Witam
Oczywiście, że nie rezygnuj. Sprawę trzeba zbadać skonsultować np. z lekarzem sportowym (z zasady nie są panikarzami i wiedzą co w takich sytuacjach robić) i jazda na stok.
Mam przyjaciela. Na komisji wojskowej zadano mu pytanie: Proszę Pana ile razy miał Pan złamany kręgosłup - a on po prostu taki się urodził.
Dotstał od lekarzy przeciwstawne zalecenia:
- tylko spokój, mało stac mało siedzieć, sporo leżeć, o wysiłku zapomnieć.
i drugie
- tylko sport pod kontrola lekarska i zyje Pan normalnie.
Nie był dupkiem i skorzystał z drugiego zalecenia. Grał w reprezentacji uczelni w piłkę nożną, ręczną i koszykówę czynnie uprawiał i uprawia zaawansowaną turystykę górską. Przeszedł operację i musi sporo ćwiczyc ale jest szczęśliwy i sprawniejszy od większości z tzw. zdrowych ludzi.
Tak trzymaj
Pozdrawiam
Witam nie dawno sie dowiedzialem ze choruje na astme a narty sa moja pasja i nie wiem czy moge jezdzic czy moge sie przemeczac lekarz powiedzial ze sport jak najbardziej ale czytalem ze sa napady astmy nie raz w czasie wysilku czy ktos z was choruje i jezdzi bo dla mnie brak jazdy bylby nie do opisania przepraszam za chaotyczny tekst pozdrawiam Jak Ci to to stwierdzili to pewie też ustalili jakie alergeny to wywołują.
Tak się składa, że zima jest najlepszym okresem dla większości astmatyków jeżeli chodzi o przebywanie na świerzym powietrzu.
Szpryce rozkurczową w kieszeń i jazda, jak nie wypróbujesz to się nie przekonasz. To takie tam uwagi gostka , który żyje raczej aktywnie ( rower , narty, żagle, kajaki, wędrówki po górach siatkóweczka i inne zabawy ruchowe)a astme ma od 4 miesiąca życia ( pierwszy atak).:(
No tylko z uprawianiem sportu zawodniczo może być problem - czasem lekarze sportowi są nie-do-przejścia.:)
Nie daj się zwariować, z tym można żyć normalnie, to zależy od Ciebie.
Witam.
Ja od lat choruje na astme.Wiec powiem ci ze narty to jedna z niewielu
dyscyplin sportowych jakie mozesz uprawiac.
Dla astmatyków najlepsza jest zima bo nie ma alergenów itp.
Jezdze na nartach od 2 roku zycia i czasami niektóre zjazdy ze "Scianek" sa dla mnie "walka" o życie, ale nie odczuwam po tym żadnego uciążliwego ciężkiego oddechu,zadyski etc.
Wiec nie boj się tylko jedz w góry i ciesz sie swoja pasja.;)
Witam jestem pelen podziwu dla was ktorzy choruja a mimo to robia to co lubia najbardziej a wiec ja tez w najblizszym czasie wybieram sie na narty pozdrawiam
Witam.
Ja od lat choruje na astme.Wiec powiem ci ze narty to jedna z niewielu
dyscyplin sportowych jakie mozesz uprawiac.
Dla astmatyków najlepsza jest zima bo nie ma alergenów itp.
Jezdze na nartach od 2 roku zycia i czasami niektóre zjazdy ze "Scianek" sa dla mnie "walka" o życie, ale nie odczuwam po tym żadnego uciążliwego ciężkiego oddechu,zadyski etc.
Wiec nie boj się tylko jedz w góry i ciesz sie swoja pasja.;) oczywiscie mozna uprawiac WSZYSTKIE dyscypliny sportu.......... nie mylic alergii z astma. zima astma moze sie zaostrzyc
przed wysilkiem pare pufniec albuterol'u albo innego srodka SKONSULTOWANEGO z lek inetrnista lub pulmonologiem w ostatecznosci sportowym
sluchaj, ja choruje na astme i trenuje zawodniczo narciarstwo.
na poczatku tez miałam obawy, ale nic mi sie nie dzieje, tylko jak jestem wysoko czy coś to czasem trudniej mi sie oddycha. Zawsze mam ze soba inchalator wiec nie ma obaw! ;)
Skoro Astma stwierdzona, to pewnie u Pulmunologa juz byles, bo on w tej kwestii ma najwiecej do powiedzenia i po spirometrii duzo moze mowic :)
Z rekreacji, czy nawet sportu nie rezygnuj. Paradoksalnie takie metody moga zlagodzic, a nawet zahamowac rozwoj choroby dzieki stalej stymulacji i zwiekszaniu wydolnosci organizmu (w tym pluc). Jesli jedziesz dalej - Alpy, to przed wyjazdem dobrze skonsultowac sie z lekarzem. Idealem by byl lekarz medycyny podrozy, choc w Polsce ta specjalnosc jest niezwykle rzadka (ale sa tacy specjalisci). Zaleznie od tego, na ile silna ta astma to moga odradzic przelot, na rzecz wolniejszej jazdy i plynnej zmiany cisnien. Chodzi tu o aklimatyzacje, zmiane cisnienia itp. Jak sie zastosujesz do jego wskazowek odnosnie aklimatyzacji na miejscu, wraz z drzemkami o okreslonych godzinach (w Europie to nie tak istotne) i organizm upora sie z innym cisnieniem oraz skladem powietrza, to dalej hulaj dusza, byle miec przy sobie jakis lek wziewny na rozkurcz oskrzeli(-kow) :) Rozne stany chorobowe potrafia sie zaostrzyc, lub uaktywnic po zmianie miejsca pobytu, ale to dotyczy sporych roznic czasowych oraz zmian temperatury i cisnienia. Im czlowiek starszy, tym to wazniejsze. W przypadku nart i astmy glownie decyduje cisnienie i sklad powietrza (w tym wilgotnosc - zimne bardziej suche) oraz rodzaj wysilku, bo o roznicach czasu w Europie mozesz raczej zapomniec.
Przed wyjazdem mow, gdzie jedziesz, zeby lekarz wiedzial, jaki lek, bo moze co innego zalecic, zaleznie od warunkow klimatycznych w danym miejscu.
Za nic nie rezygnuj, bo wtedy mozesz popasc w hipohondryczne sklonnosci i bedzie tylko gorzej :)
Witam jestem pelen podziwu dla was ktorzy choruja a mimo to robia to co lubia najbardziej a wiec ja tez w najblizszym czasie wybieram sie na narty pozdrawiam To zdaj potem relację jak się czułeś.
Mi też, jeszcze w podstawówce, ze względu na skrzywienie kręgosłupa lekarz pokiwał palcem na jazdę konną. A ja wolałam umrzeć, niż zrezygnować z tej miłości. Okazało się, że jazda konna pomagała - w końcu musisz panować nad dosiadem, nad postawą. Prosta jak strzała. A do tego trening mięśni potrzymujących prawidłową postawę. Myślę, że wyszło mi to na dobre.
Tak samo było z alergią na białko zawarte w kociej ślinie. Miałam za namową lekarza wyrzucić kota na bruk? Nie nie, panie doktorze, kot zostaje. I wiesz co? Wyleczyłam się z tej alergii. Mogłam zachorować na astmę, albo walczyć z alergią i wygrać. Wygrałam, bo bardzo tego chciałam, i Ty też możesz, tylko myśl pozytywnie. Dobre myślenie pomaga w walce z chorobą.
Witam tak jak wczesniej pisalem wybralem sie na narty do Malego Cichego z pewnymi obawami jak moja choroba bedzie reagowac na zmiane cisnien i przebywania w niskich temperaturach , ale czulem sie bardzo dobrze nie mialem zadnych problemow z oddychaniem tak ze moj wyjazd udal sie wspaniale i pogoda dopisala ,wrocilem zrelaksowany i wypoczety i gotowy na nastepne wyjazdy .Dziekuje za cenne wskazowki i zycze zdrowka pozdrawiam
Witam tak jak wczesniej pisalem wybralem sie na narty do Malego Cichego z pewnymi obawami jak moja choroba bedzie reagowac na zmiane cisnien i przebywania w niskich temperaturach , ale czulem sie bardzo dobrze nie mialem zadnych problemow z oddychaniem tak ze moj wyjazd udal sie wspaniale i pogoda dopisala ,wrocilem zrelaksowany i wypoczety i gotowy na nastepne wyjazdy .Dziekuje za cenne wskazowki i zycze zdrowka pozdrawiam No widzisz ekstra. Lekarze swoje a my swoje. W końcu najważniejsze poznać swój organizm i uważać tylko na to, co się robi, coby nie przedobrzyć. Obyś się cieszył nartami jeszcze dłuuugo długo :)
pozdrówki
Witam. Astmatyczka jestem doświadczoną i rzekłabym, ze przy stosowaniu się do zaleceń lekarza i braniu leków nie taka astma straszna jak ją maluja. Pamiętaj tylko by miec ZAWSZE przy sobie wziewny lek na wypadek ataku astmy.
Mimo astmy jeżdżę na nartach, chodzę po górach, uprawiam sporty a największych zadyszek dostaję w nocy we własnym łóżku gdy GRZECZNIE śpię i na imprezach gdy śmieję się za duzo i zdarzy mi się zapalić (zanim mnie ktos opiurkuje to palę a własciwie popalam tylko na imprezach, niewiele i rzadko bardzo). Ogólnie jak zauważyłam mojej astmie przeszkadza śmiech i sen :-)
Także nie obawiaj się, narty są sportem którego astma nie wyklucza. Przy dobrze prowadzonym leczeniu choroba nie będzie Ci przeszkadzać w aktywności.
Jeśli nie będziesz szalał tylko jeździł bardziej spokojniej, rekreacyjnie to wtedy nie będziesz się męczył a co się z tym wiąże nie dostaniesz ataku.Wiesz, ze dotknęła Cię taka choroba nic nie poradzisz tylko musisz podejść do nart z większym umiarem. Warto też mieć przy sobie jakieś lekki na wypadek ewentualnego ataku...
Ja miałem początki astmy ale na szczęście tylko początki i wiem jakie jest to paskudne uczucie kiedy się nie może oddechu złapać. ;/