Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Witam wszystkich miłośników projektorów, a zwłaszcza osoby wahające się przed kupnem projektora Panasonic. Projektor AX 100 mam juz ok 1,5 roku i chciałem podzielić się kilkoma uwagami. Już wiele osób rozpisywało się o awaryjności tego modelu , ja natomiast chcialem rzucić nieco światła jak w praktyce wygląda załatwianie reklamacji przez firmę Panasonic. Niestety jak dotąd w moim projektorze zostały wymienione główne elementy konstrukcyjne ( lampa - prawie dwa razy, panele LCD). Musze przyznac ze tak awaryjnego urządzenia to jeszcze nie widziałem. Projektor byl odsyłany 5 razy do serwisu i spędził w nim 5 MC. Po mimo licznych rozmów nie otrzymałem zastępczego modelu na czas żadnej z tych napraw. Wiec można sobie wyobrazić jak wygląda użytkowanie projekotra gdy średnio co 2 mc trzeba go spakowac i wysłąc do serwisu, potem jedynie dowiadywac sie srednio co tydzien czy mają jakiekolwiek pojęcie kiedy mi go zwróca. Wszystko zaczęło sie od migotania obrazu po ok 200 h , wiec wyminiono firmware , po jakims czasie migotanie powróciło wiec wymieniono cos innego tym razem padlo na lampe. I tu zaczęlo sie wyczekiwanie. Panasonic w gwarancji na taka naprawe przewiduje 28 dni , no ale jesli nie wyrobi sie w tym czasie to tez sie zabezpieczył i kolejny punkt gwarancji stwierdza ze jeżeli naprawa nie zostanie wykonana w przewidzianym czasie to przysługuje klientowi nowy element ( czyli dokladnie ten na który czekam) i na to maja dodatkowe 21 dni. Dodam tylko że lampa na którą czekam , dokladnie taka sama lezy sobie w magazynie w serwisie ale jest przewidziana do innego celu - do sprzedaży a nie wymiany gwarancyjnej. No istna paranoja. No ale wyjścia nie ma trzeba czekać. W koncu otrzymałem upragniony projektor po 2,5 MC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( co tydzien dzwoniąc i pytajac kiedy raczą go odesłac ). No bylo minelo gniewać sie nie będe byle by działał sprawnie. Niestety kilka dni po otrzymaniu zauważyłem ze nie da sie ustawić ostrości obrazu wiec znowu pakowanie i wysyłka. Tym razem panasonic stwierdził ze wszystko jest w jak najlepszym porządku. Projektor wrócił, kilka telefonów , sesja zdjęciowa projektora w akcji i przy niezbitych dowodach kolejny raz nie mogli wykrecic sie sianem , cos trzeba bylo wymienic. Przyszła wiec kolej na panele LCD. No jak juz główne elementy zostały wymienione to nic tylko sie cieszyc i uzywac. No niestety , do czasu ok 250 h na liczniku nowej lampy i jestesmy w punkcie wyjscia - migotanie obrazu. Kolejna wysyłka do serwisu. No i niestety w głowie sie nie mieści ale postanowili wymienic znowu lampę. Tak jak porzednio przewidywany czas realizacji to 28 dni + 21 dni jak by cos nie wyszlo. Zadne argumenty nie trafiają do Panasonica, nie zastanawiaja sie czy aby na pewno lampa jest problemem ale jak nie wiadomo co to wymienią lampę. Nie chcieli też wyjaśnić dlaczego wstawiono wadliwą lampę przy poprzedniej wymianie. W chwili obecnej oczekuje piąty tydzień na nową lampę. Gdy dzwonilem aby ustalić kiedy tak naprawdę go otrzymam przez ponad dwa tygodnie przekładaja terminy z tygodnia na tydzień. Po 5 tygodniach osoba odpowiedzialna za podejmowanie decyzji w sprawie napraw stwierdziła ze nie dokonano jeszcze analizy technicznej problemu. Proszę sobie wyobrazić teraz że projektor jest zakupiony na firmę i potrzebny jest do pracy wówczas stopień poirytowania jest maksymalny. Panasonic przewiduje w gwarancji wymiane projektora na nowy model po 6 naprawach gwarancyjnych !!!!!!!! . Naprawdę nie da się funkcjonować z takim podejściem firmy panasonic i niekorzystną gwarancją dla klienta koncowego. Zapewne część usterek które tu opisalem poprawiono w nowych modelach ale i tak pozostaje problem gwarancji producenta z którym prędzej czy później można będzie się zetknąc. Przypomnę tylko gwarancja na projektor PANASONIC do 24 mc a na lampę 3 mc lub 300 h, Dlugość gwarancji powinna byc jednym z decydujących elementów przy wyborze projektora, gdyż cena elementu takiego jak lampa sięga połowy ceny projektora. Są na rynku modele mające 3 lata gwarancji zarówno na lampę jak i na projektor. W chwili obecnej mogę jedynie podać do sądu firmę PANASONIC i żądać odszkodowania z tytułu utraconych korzyści oraz przedstawić swój problem jak największej liczbie osób aby nie przytrafiło się im coś podobnego.
a najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ze taniej by im bylo wymienic projektor na nowy ...
a najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ze taniej by im bylo wymienic projektor na nowy ...
Czy po tylu naprawach nie ma obowiązku wymainy na nowy?
Czy po tylu naprawach nie ma obowiązku wymainy na nowy?
Dopiero przy szóstej naprawie gwarancyjnej wymienia na nowy !!!!
Dopiero przy szóstej naprawie gwarancyjnej wymienia na nowy !!!!
Bywa inaczej.
Mnie kilka dni temu zwrócili pieniądze. Oddałem swojego AX-200.
Oczywiście z serwisem nie było łatwo - było wręcz tragicznie. Projektor kupiłem z samym końcem zeszłego roku. Po jakimś czasie została wymieniona lampa gdyż pojawiło się migotanie. Oczywiście z wymianą lampy łatwo też nie było ponieważ - tak jak już wspomniał Piotrasss - serwis czekał aż Panasonic Polska dostarczy z Japonii nową - specjalnie do wymiany gwarancyjnej. Pomimo, że na półce obok leży cała bateria takich lamp... ale przeznaczonych do sprzedaży! Nie odpuściłem jednak sprawy (nie chciałem czekać np. 2 miesięcy i więcej) i zaatakowałem bezpośrednio menadżerów w Panasonic Polska. Kilka dość twardych rozmów, powołanie się na druzgocącą opinię prawną o warunkach gwarancyjnych Panasonica poskutkowało i lampa znalazła się dość szybko (po ok. 4 tygodniach projektor był u mnie - to też skandalicznie długo ale krócej niż 2,5 miesiąca u Piotrasssa). Niestety w projektorze objawił się też kolejny problem (pewnie był od początku ale go przeoczyłem); czerwony zafarb na części ekranu widoczny mocno na jasnych scenach a szczególnie na mat. czarno-białym. W serwisie oczywiście zbagatelizowali problem ("przecież na projektorze ogląda się głównie mat. kolorowe, na których to jes w zasadzie niewidoczne więc niech Pan nie narzeka") czym już wk..... mnie ostatecznie i moja batalia z Panasonic PL zaczęła się od nowa. W miarę sensowny człowiek od nich zajął się sprawą i nawet ten przypadek (informacja o nim) trafił do fabryki w Japonii. Tamtejsze ludki stwierdziły, że prześlą do centrum serwisowego w UK jakiś soft czy urządzenie, które sprawdzi wyświetlanie kolorów w moim egzemplarzu. Niestety, czas mijał a projektora nie zabierali ode mnie na te "badania". Zirytowany naciskałem mocniej; skoro nie są wstanie mojego problemu rozwiązać to zasugerowałem, że powinni zwrócić kasę. Stałem na stanowisku, że dla mnie ta wada wyświetlania ma charakter dyskwalifikujący. Przystali na to. Oddałem projektor i zwrócili pieniądze. Sądzę, że tylko bezpośrednie rozmowy z Panasonic PL dawały szanse na takie zakończenie. Serwis miał od początku stosunek "zlewający" do mojego problemu. Atutem pewnie był tez fakt, że rozmowy prowadziłem z pozycji firmy, na którą sprzęt został zakupiony.
Pozdrawiam i również przestrzegam przed serwisem Panasonica (i warunkami gwarancji).
P.S. Myślę teraz o zakupie projektora Epson TW-980