Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
jak oceniacie występy Polaków w Turynie? Czy ktoś zna tajemnice fenomenu polskich alpejczyków? (tzn. ich braku) Narciarstwo to u nas sport masowy, może nawet najbardziej ze wszystkich a nie mamy żadnych zawodników światowej klasy, dlaczego??? Szkólek, klubów, AZS'ów niemal na pęki i jakie mamy wyniki....
Dziś obserwowałem treninig jednego z klubów, juniorzy jeżdża naprawdę dobrze i mają zapał. Dobry sprzęt, nienajgorsze warunki do treningów, świetne zaplecze działaczy (po kilku conajmniej na każdego rokującego zawodnika...). Jaka jest Wasza recepta na wynik?
pzdr
Na temat olimpiady to sie nawet nie wypowiadam bo szkoda czasu na pisanie oczyms co jest oczywiste a co do tego ze niemamy alpejczykow to dam ci przyklad chodze do szkoly sredniej u mnie w miescie prezydent zorganizowal zawody w gigancie dla wszystkich szkol kazda wystawia druzyne w tamtym roku zazden z gosci od w-f sie tym nie zainteresowal bo po co dopiero gosciu od gegry w tym roku niema tego goscia i nie ma zas chetnych wiec poszedlem sie dowiedziec co z zawodami a tu sie okazalo ze moja szkola nie startuje no bo po co a najlepsze jest to ze za wszystko zaplaci miasto dojaz jedzenia na stoku chyba po jednym bilecie na wyciag itd ale nie bo bylo by trzeba zglosic szkole a to juz za duzo poprostu kpina wiec jak w tym kraju mozna cos zorganizowac pozdro
Wreszcie jakiś pozytyw...5 miejsce skoczków...
Co do szkolenia w Polsce to problemem nie jest brak szkółek, klubów itp. Tych rzeczywiście jest dość sporo. Juniorzy i trochę starsze dzieciaki dość dobrze wypadają na tle swoich rówieśników z innych krajów. Schody zaczynają się gdy taki dzieciak wychodzi z wieku juniorskiego okazuje się bowiem że nie ma po prostu kto się nim zająć.. Zaczynają się problemy ze sponsoringiem i trenerami. Brakuje osób które z chęcią poprowadziłyby taką osobę przez masę problemów które się pojawiają.
Kolejną rzeczą jest brak przysłówiowego "bata" nad głową młodych sportowców. Najlepszym przykładem jest świetnie zapowiadający się skoczek M. Rutkowski. Dobre skoki, osiągnięcia + troche popularności i szajba odbiła...
Do pewnego wieku nasi sportowcy wypadają naprawdę dobrze, póżniej zaczyna się wszystko sypać. Tak być nie powinno...nadszedł czas zmian co pokazuje Turyn 2006.
Dziś obserwowałem treninig jednego z klubów, juniorzy jeżdża naprawdę dobrze i mają zapał. Dobry sprzęt, nienajgorsze warunki do treningów, świetne zaplecze działaczy (po kilku conajmniej na każdego rokującego zawodnika...). Jaka jest Wasza recepta na wynik?
pzdr Również bardzo często oglądam treningi takich chłopaków 10 -12 lat i jestem pod wrażeniem ich umiejętności aż miło patrzeć na taką klasę.
Ale co dalej to już nie mam recepty.
polscy 10-12 latkowie jezdzą niby dobrze. ciekawe co mowilibyscie ja byscie ogladali trening austriackich albo norweskich 10-12 latkow
pzdr
Widziałem włoskich juniorów na treningu giganta - stałem i podziwiałem z opadniętą szczeną.:eek:
Ale jesteśmy w Polsce i mówimy o swoim podwórku.:o
Alpejczyk ma w roku okolo 150 dni treningowych na stoku... W zimie Alpy, a w lipcu i sierpniu Nowa Zelandia aby nie zapomnial jak snieg wyglada... Jak nie jest na nartach to cwiczy w silowni lub w tunelu aerodynamicznym... Do tego nad jego postawa pracuje sztab biomechanikow z superkomputerami...
Skad w Polsce na to pieniadze?
No właśnie Chemik teraz już wiadomo o co chodzi.:cool:
Pieniadze by sie znalazły, tyle ile PZN nakradł to sam wie, a druga sprawa to powinny być dotacje od Ministerstwa, ale rzecznik twierdzi ze bedzie dawac pieniadze tylko na te konkurencje w ktorych mamy szanse, czyli biegi skoki i Biathlon, włsnie wiedac jakie mamy szanse. . . w Polsce nie ma Sponsorów, menagerów, PIENIEDZY, i ludzi którzy by sie nie bali w to wejsc
u nas Herman By nawet jeździł jak Kałwa:)
Mamy brąz. Brawo Justyna.:) :) :) :)