Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Ponieważ sezon narciarski zbliża się małymi krokami zacząłem rozglądać się za ofertą typu free ski pass. Trafiłem na ofertę w Passo del Tonale, rejon narciarski Adamello. Czy ktoś z Was był w tym rejonie na nartach? Zbieram opinie na temat warunków, tras, etc.
Witam
Rejon dzieli sie na trzy mniejsze: Temu - najnowsze, trasy w lesie przewaga tras czerwonych i czarnych, Ponte di Legno - podobne do Temu, Tonale. Z Ponte idzie gondola na przełęcz Passo de Tonale. Na przełęczy sporo tras o róznym stopniu trudności od całkiem łatwych do trudnych i dość długich. Atrakcyjnośc powiększa bliskośc niedalekiego niedużego lodowca Presena - wjazd z Tonale gondolą. Jest też mozliwość jazdy offpiste na róznym poziomie.
Polecam
Jak chcesz więcej info scany mapek itd. pisz na priv no i wejdź na stronę Adamello ski.
Pozdrawiam
Parę lat temu byłem w Tonale i miejsce mi się nie podobało. Mieszkaliśmy wtedy w Ponte di Legno i codziennie rano dojeżdżaliśmy autobusem do Tonale ( piękana widokowo trasa).
Tonale jest bardzo monotonne ze swoimi trasami a w dodatku te blokowiska sprawiały bardzo ponure wrażenia. Rejon ten wtedy nie był jeszcze ze sobą połączony,więc drogę powrotną do Ponte di Legno pokonywaliśmy na nartach. Odmienne zdanie mam jednak na temat tras w Ponte di Legno. Bardzo malowniczy teren z pięknymi trasami. Minusem może być tylko brak łatwych (niebieskich) tras zjazdowych. W Temu nie byłem więc nie wypowiadam się na ten temat, choć znajomi często jeżdżący w te okolice chwalą te rejony. Sam lodowiec płaski z małą ilością tras , choć na górze ostra lecz krótka trasa, na którą wtedy był wjazd orczykiem. ( uwaga zwykle bardzo twardo więc konieczność dobrze przygotowanego sprzętu )Na osłodę zostaje zjazd z lodowca do Tonale, trasa reklamowana jako „tylko dla orłów” choć moim zdaniem mocno przesadzona .
Tonale jest bardzo monotonne ze swoimi trasami a w dodatku te blokowiska sprawiały bardzo ponure wrażenia. . hej Bzyk,
te blokowiska nie są takie złe - trochę tam czasu i zdrowia straciłem.. ;) - tam się dzieje sporo - jak w akademiku :D - nie można się nudzić.. ;) - no chyba że ktoś woli się zamknąć w pokoiku i czekać na następny dzień.. :)
... i "z buta" na wyciąg 50, no może 100 metrów...
Co do samych nart w Tonale - warto pojechać, zobaczyć - mi pasowało to miejsce, tam chyba jeszcze bym z raz wrócił z przyjemnością ..
pozdro
jahu
Samo Tonale jest rzeczywiście trochę nudne pod względem trasa narciarskich a w szczególności ta dolna ściana wyciągów i tras.
Samo miasteczko też nie grzeszy urodą.. Ponte jest ciekawe a i Presena zawsze jest alternatywą na brak śniegu. Jak przyjechałem to pogoda była jak wiosną choć to był styczeń, zielona trawa siedzieliśmy z pifffkiem na balkonach w t-shirtach +10, na Presenie było 40 cm w Tonale z 20 z przetarciami, na drugi dzień dosypało pod metr i się zaczęło :)
Jak trafisz na słoneczną pogodę to będzie zadowolony, wszak zawsze można skoczyć jeszcze busem do Madonny bo to miejsce we Włoszech prawie kultowe :)
(jeśli jedziesz z jakiegoś biura to one najczęściej oferują poszerzenie skipassu Amadelloski na 1 dzień jazdy w rejonie Madonna/Folgarida/Marilleva, dopłata prawie symboliczna, warto, i wtedy nie ma sił byś wrócił niezadowolony)
Jak przystało na Polaka, wszyscy narzekacie, ja również tam byłem, co mogę powiedzieć : przedstawcie mi proszę lepszą stację narciarską w Polsce, Czechach, Słowacji . Nie ma takiej . Więc dla narciarza który z Alpami nie miał nic wspólnego, tam jest bajka .
Jak przystało na Polaka, wszyscy narzekacie, ja również tam byłem, co mogę powiedzieć : przedstawcie mi proszę lepszą stację narciarską w Polsce, Czechach, Słowacji . Nie ma takiej . Więc dla narciarza który z Alpami nie miał nic wspólnego, tam jest bajka . Tu nie chodzi o narzekanie, sam nie lubię narzekać ( stąd przestałem pisać w sprawie mojego złamania nogi ) i nie lubię wysłuchiwać narzekań, tu chodzi o przedstawienie zwykłej opinii. Zam wiesz że wystarczy brzydka pogoda, aby człowiek zaczął całkiem inaczej odbierać spędzone chwile na stoku.
Aby być rzetelnym mogę powiedzieć tyle,że po połączeniu zrobił się tam naprawdę fajny teren narciarski.
Pozdrawiam Bzyk
Witam
Po prostu jedź i dobrze się baw. Nie oczekuj niewiadomo czego bo wtedy zawsze bedzies miał zepsuty pobyt. Byłem w wileu miejscach we Włoszech i tak naprawdę żadko mozna się zawieść. Unikać tzw. kurortów z tradycjami to podstawa ze względu na dużą ilośc ludzi i wszechobecne szpanerstwo. Ja np. nie lubie Bormio ze względu na jakis taki specyficzny twardośliski snieg ale to takie moje odczucie.
Tonale jest popularne ale można znależć zawsze gdzies kawałek przestronnego stoku. Na Presenie jak przyjedziesz rano mozna sie zakatować na smierc albo nauczyc jazdy po omacku.
Życze fajnej zabawy i daj relację ze zdjęciami.
Pozdarwiam
Witam
Ja np. nie lubie Bormio ze względu na jakis taki specyficzny twardośliski snieg ale to takie moje odczucie.
Pozdarwiam Śnieg w Bormio szczególnie wiosną jest bardzo dziwny, rano na dole potrafi być naprawdę beton gdy na górze jest normalnie, po południu wszystko sie odwraca na dole pulpa na górze beton
Pozdrawiam Bzyk
Jedź tam nie będziesz żałował, w tym terminie bedziesz miał karnet super skirama , bedziesz mógł się slizgać w Paso Tonale , Ponte di Legno, Pejo, Marilleva, Folgarida, Madonna Di Campiglio. Jak na 6 dni ślizgania przy dobrej organizacji możesz jedną trasą dwa razy nie zjeżdżać. Byłem tam i pojadę ponownie.
witam
zarezerwowałem dziś wycieczkę termin 13-20 grudzień właśnie do Val do Sole a konkretnie mieszkam w Tonale z karntem superskirama dolomiti czyli full
wygląda to tak
http://www.wakacje.pl/oferty/wlochy/...id_terminy_a=0
Cena z opłatami lotniskowymi itd 2820zł od osoby jedziemy w 4osobowym składzie.
Pytanie warto? i drugie pytanie jakie mam szanase że będą w tym okresie kiepskie warunki śniegowe?
Aha jeżdżę raczej rekreacyjnie, bez szaleństw spokojnie raczej na niebieskiech i rzadko na czerwonych trasach. będę zadowolony?
cena-kosmos....:eek:
bo samolotem... z wyżywieniem itd zdaję sobie sprawę że można wyrwać już za 1000pln taki wyjazd ale z własnym żarciem i własnym transportem więc wydam tyle samo praktycznie na forum są podobne oferty tylko w inne miejsce np
http://www.skiforum.pl/showthread.ph...ghlight=tonale
w sumie wychodzi 900pln taniej a dochodzi wyprawa autobusem około 16-18godz
witam
zarezerwowałem dziś wycieczkę termin 13-20 grudzień właśnie do Val do Sole a konkretnie mieszkam w Tonale z karntem superskirama dolomiti czyli full
wygląda to tak
http://www.wakacje.pl/oferty/wlochy/...id_terminy_a=0
Cena z opłatami lotniskowymi itd 2820zł od osoby jedziemy w 4osobowym składzie.
Pytanie warto? i drugie pytanie jakie mam szanase że będą w tym okresie kiepskie warunki śniegowe?
Aha jeżdżę raczej rekreacyjnie, bez szaleństw spokojnie raczej na niebieskiech i rzadko na czerwonych trasach. będę zadowolony? odpowiedż 1- warto -przecież już wykupiłeś wykupiłeś( a cena jak cena dla jednych kosmos dla innych normalnie lub tanio)
odp/2-jak nawet na dole śniegu brak na lodowcu będzie na pewno)
Pozdrawiam
baw sie dobrze, ja będę w pobliżu, lodowiec odwiedzimy
zarezerwowane na 2 dni mogę jeszcze bez niczego zrezygnować. co do lodowca to ta trasa chyba nie na moje umiejętności :) a co dopiero mówić o reszcie uczestników gdzie ja najlepiej jeżdżę...
ze śniegiem nie będzie problemu, miejsce położone wysoko. Większe prawdopodobieństwo, że inne rejony Folgarida/Marrileva/Madonna będą chodzić na jedną czwartą gwizdka.
Trasy - większość oznaczone jako czerwone, ale z odchyleniem na łatwe czerwone więc do rekreacyjnej jazdy super
Cena kosmos, jeśli jednak liczy się dla Ciebie krótka podróż .... ?
w innej konfiguracji mógłbyś pojechać na tydzień autobusem również z HB a 1tys jaki zostałby w kieszeni mógłbyś poświęcić na drugi krótszy wyjazd.
Autokarem zwłaszcza w 4 osoby bierzesz flaszkę albo dwie, wypijesz, obejrzysz film który już kiedyś widziałeś, pójdziesz spać i obudzisz się rano już w Austrii oglądając przez następne kilka godzin przepiękne alpejskie krajobrazy. Kwestia gustu, ale to też ciekawa atrakcja.:)
pozdrawiam
jak będziesz troszkę zmeczony wjechać gondola i krzesełkami na lodowiec - zjechać do gondoli i gondolka na dół (po to aby widzieć Tonale z góry)
Pozdrawiam
o to właśnie chodzi że klimat flaszki w autobusie mi nie zabardzo odpowiada :) mam uczulenie na ludzi w ten sposób się zachowujących jadą potem tacy za granice i uważają że są panami życia a potem wyrabia się opinia o rodakach za granicą bez komentarza.
Reasumując chyba wezmę wcześniejszy termin tzn 6-13grudzień cena wtedy spada do 2450pln ale nie o zniżkę mi chodzi tak naprawdę :) mam nadzieję tylko że będą odpowiednie warunki śniegowe.
o to właśnie chodzi że klimat flaszki w autobusie mi nie zabardzo odpowiada :) mam uczulenie na ludzi w ten sposób się zachowujących jadą potem tacy za granice i uważają że są panami życia a potem wyrabia się opinia o rodakach za granicą bez komentarza.
Reasumując chyba wezmę wcześniejszy termin tzn 6-13grudzień cena wtedy spada do 2450pln ale nie o zniżkę mi chodzi tak naprawdę :) mam nadzieję tylko że będą odpowiednie warunki śniegowe. sie masz Malin_f1,
sprawdziłem - 6-13 grudzień - będą idealne warunki śniegowe !! - na pewno będziesz się świetnie bawił !!, podeślij jakąś małą relację z wyjazdu.. :)
pozdro
jahu
warunków śniegowych nie da się przewidzieć na 2 miesiące do przodu :) no nie ważne dziękuję wszystkim za porady i sam nie wiem co zrobić bo mam dylemat a wszystko przez ostani rok studiów żony oraz kobiece sprawy :( wychodzi na to że pojedziemy na początku grudnia gdzieś na polskie stoki a poważny wyjazd w alpy - dolomity zaliczymy koło marca jak tylko skończą się ferie żeby się nie tłoczyć na stokach.
Cześć
warunków śniegowych nie da się przewidzieć na 2 miesiące do przodu :). Da się da a jeżeli chodzi o Alpy to po prostu się kjedzie i snieg jest nie ma tego problemu po prostu.
no nie ważne dziękuję wszystkim za porady i sam nie wiem co zrobić bo mam dylemat a wszystko przez ostani rok studiów żony. Studia i narty jaki tu dylemat:confused:tym bardziej 5 rok, są wogóle jakieś zajęcia na 5 roku?
wychodzi na to że pojedziemy na początku grudnia gdzieś na polskie stoki a poważny wyjazd w alpy - dolomity zaliczymy koło marca jak tylko skończą się ferie żeby się nie tłoczyć na stokach. I napewno będziecie sie świtnie bawic a i opalicie się nielicho.
Tego Wam Zyczę
zmieniłem koncepcję terminu na 10-17 styczeń reszta bez zmian ktoś się orientuje jak wyglądają ferie we włoszech żeby jakiś tłumów w tym terminie nie było...
Cześć
zmieniłem koncepcję terminu na 10-17 styczeń reszta bez zmian ktoś się orientuje jak wyglądają ferie we włoszech żeby jakiś tłumów w tym terminie nie było... Z tłumami to taka sama sprawa jak ze sniegiem. Tras jest tyle, że tych tłumów po prostu nie ma trzeba tylko jeździć tam gdzie wiekszośc się nie pcha i postepowac wbrew logice tłumu.
Zobacz temat "taktyka bezpiecznego poruszania się na nartach"
Pozdrawiam
no to zaklepałem na 10-17styczeń za 2200pln bez skipasa ale po przyjeździe w niedzielę zrobię sobie rekonesans na butach bo od poniedziałku 12stycznia karnet po cenie LOW SEASON czyli 5 dni na wszystko za 160euro :) jak na pierwszy wyjazd wogóle poza granicę polski styknie tym bardziej że kondycyjnie trudy to tylko ja z całej czwórki wytrzymam reszta pewnie będzie marudzić :D
Pytanie Ktoś się może orientuje jak wyglądają ferie we włoszech tzn w jakim są terminie??
Chłopie,przestań piep......o tych tłumach ( w czasie włoskich ferii) tam nie ma kolejek ( no chyba,że po ocet):D
Witam
Chłopie,przestań piep......o tych tłumach ( w czasie włoskich ferii) tam nie ma kolejek ( no chyba,że po ocet):D Chciałem byc delikatny ale nierozumienie wielkie w narodzie.
Pozdrawiam
no to zaklepałem na 10-17styczeń za 2200pln bez skipasa ale po przyjeździe w niedzielę zrobię sobie rekonesans na butach bo od poniedziałku 12stycznia karnet po cenie LOW SEASON czyli 5 dni na wszystko za 160euro :) jak na pierwszy wyjazd wogóle poza granicę polski styknie tym bardziej że kondycyjnie trudy to tylko ja z całej czwórki wytrzymam reszta pewnie będzie marudzić :D
Pytanie Ktoś się może orientuje jak wyglądają ferie we włoszech tzn w jakim są terminie?? No to jak Ty jesteś najmniej marudny z Waszej 4-ki - z pewnością to będzie udany wyjazd.. :)
o to właśnie chodzi że klimat flaszki w autobusie mi nie zabardzo odpowiada :) mam uczulenie na ludzi w ten sposób się zachowujących jadą potem tacy za granice i uważają że są panami życia a potem wyrabia się opinia o rodakach za granicą bez komentarza.
Reasumując chyba wezmę wcześniejszy termin tzn 6-13grudzień cena wtedy spada do 2450pln ale nie o zniżkę mi chodzi tak naprawdę :) mam nadzieję tylko że będą odpowiednie warunki śniegowe. 10-17 styczeń - ten termin również sprawdziłem - zamówiłem dla Ciebie świetną pogodę - bankowo będziesz ją miał :)
O relacji koniecznie pamiętaj z wwyjazdu.. ;)
pozdro
jahu
10-17 styczeń - ten termin również sprawdziłem - zamówiłem dla Ciebie świetną pogodę - bankowo będziesz ją miał :)
O relacji koniecznie pamiętaj z wwyjazdu.. ;)
pozdro
jahu Gdzie sprawdzasz tą pogodę tak z ciekawości? Podaj linka :)
ok dziękuję wszystkim za porady :)
Witam, jeździłem w Tonale w styczniu przez 4 dni. Pogoda rewelacja, trzeba mieć nie fart żeby trafić w kiepską. Tras bardzo dużo i rożnorodne. Bylem w połowie stycznia, żadnych kolejek do wyciągów na trasach rownież pusto, na weekend jedynie troche wiecej Włochów. Praktycznie cały dzień mozna sie nie wypinać z nart, wszystkie trasy połączone, jedynie przy chęci jazdy na lodowcu trzeba przejśc na druga strone ulicy i podpiąc sie do gondoli. A na samym szczycie fajne widoczki, mozna się wdrapać (bez nart) na sam szczyt. Zjazd z lodowca rewelacyjny bo super zmrozony snieg, krawedzie sie wgryzają jak szalone :)))