Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Czytam posty na forum prawie codziennie i wierzcie mi,włos się jeży na głowie jak widzę nasz język pisany.Co prawda,już się przyzwyczaiłem do chaotycznych,niechlujnych zdań bez znaków interpunkcyjnych,dużych liter na początku i literówek.Ale kardynalne błędy ortograficzne dopuszczalne do trzeciej klasy podstawówki to chyba już za wiele.Ludzie - to jak piszecie świadczy o Was.Gdybym to czytał 20 lat temu,pomyślałbym,że połowa użytkowników to półanalfabeci lub samoucy bez żadnej szkoły.Piszemy tu o zaawansowanych technologiach ale język,którego co niektórzy używają świadczy wręcz o zacofaniu.
O poziomie forum świadczy wiedza merytoryczna piszących ale też i język jakim się posługują.I o to w tym temacie chcę zaapelować.
Dokładnie. Polecam może jednak używać Firefoxa... podkreśla błędy. Albo google jak ktoś kocha IE. Ile to się poprawia błędów dziennie w postach... wiem, że modzi też to robią eh.
Marcus. Po znakach przestankowych robi się odstęp, nerwusie.
... i literówek.Ale kardynalne błędy ...
Masz rację, ale zacznij od siebie .
pzdr
Marcus. Po znakach przestankowych robi się odstęp, nerwusie.
Od kiedy? Chyba,że są już jakieś nowe zasady języka pisanego.
lol
Masz rację, ale zacznij od siebie .
pzdr
A gdzie zrobiłem błąd?
Od kiedy? Chyba,że są już jakieś nowe zasady języka pisanego.
Pisać to sobie możesz bazgrząc na kartce. Na forum wstawiasz tekst. Aby był czytelny, zrozumiały i estetyczny zawsze po znaku przestankowym stawiasz znak spacji. Nigdy przed znakiem.
Pisać to sobie możesz bazgrząc na kartce. Na forum wstawiasz tekst. Aby był czytelny, zrozumiały i estetyczny zawsze po znaku przestankowym stawiasz znak spacji. Nigdy przed znakiem.
Arsenal cenię Cię jako fachowca,lecz w tym wypadku nie masz racji.Spacja po znaku przestankowym nie jest obowiązującą regułą.Co prawda,nie jest też i błędem.
Założyłem ten temat żeby zwrócić uwagę na elementarne błędy a nie takie [beeep]erele.Aż takim purystą nie jestem.
Jest przyjętym i powszechnie znanym zwyczajem. Tradycją. Na forach, stronach i w dokumentach. Szanuj tradycje.
Zertzsą. Wtsyazcry, że preiszwa i oastinta lretia bdęą na sywm mjseciu. Mzóg dozckońy dezłia.
Jest przyjętym i powszechnie znanym zwyczajem. Tradycją. Na forach, stronach i w dokumentach. Szanuj tradycje.
O.K. Niech Ci będzie. Od teraz masz jak w banku. Nerwusie
Dys-ortogaficy powinni mieć prawo do załączania stosownego zaświadczenia lekarskiego w stopce.
To oczywiste, że spacja po znaku zwiększa czytelność i skraca czas potrzebny na przeczytanie txt.
Szanujcie czas nasz i Wasz.
wystarczy mieć zainstalowanego firefoxa i trochę oczytania. A przy okazji dzięki korekcie w firefoxie można oduczyć się sporej ilośći ortografów jeśli ktoś takie robi. Wystarczy chcieć
Cała ta dysortografia to wymówka. Ludziska, a szczególnie małolaty, książek nie czytają to i ortografii nie znają. Bo ortografii człowiek się uczy fotograficznie - jak będzie dużo czytał poprawnie napisanego tekstu, to z ortografią problemów mieć nie będzie.
A przez czytanie niektórych tekstów w necie to się porządny człowiek uwstecznić może
PS. Poza tym babole na forach, niedbalstwo przy pisaniu tekstów, niesprawdzanie pisowni przed wysłaniem postów czy maili to przestępstwo przeciw netykiecie
Cała ta dysortografia to wymówka.
Za moich czasów szkolnych (całkiem niedawno - rocznik '75) nie było tzw. dyslekcji.
Jak ktoś dostał pałe do w domu dostawał pałą i był w 99% przypadków cudownie uleczony.
Jesli choroba nie ustępowała nie zdawał do kolejnej klasy i wtedy rodzice stosowali kuracje: pała+szlaban+pała a to gwarantowało minimum wielokrotną poprawę.
Na dzień dzisiejszy zatrudniam studenta wyższej szkoły handlowej który to wkrótce ma miec równiez certyfikat z business english.
Pomijam fakt że gdybym wypuścił go z magazynu do handlu to było by biznesowe kamikadze (*) ale jego ostatnie pytanie... jak ściągnąć dany plik "bo tu tylko jakies download file pisze" pokazuje poziom naszego szkolnictwa (ten gość wkrótce dostanie certyfikat od brytyjskiej szkoły) . Chłopak uczy się równiez od lat z sukcesami informatyki - dlatego obsługa FTP (total commander!) była dla niego inspirująca nowością...
Mam wrażenie że system szkolnictwa ma nas mocno ogłupić.
* uprzedzam to nie żart - jesli chodzi o biznesowe kamikadze...
Postawiłem na próbę człowieka w sklepie... Wchodzi klient - mówię "dzień dobry!"
Mój człowiek cicho na ucho "..znasz go?"
To tyle . Szkoła handlowa - mistrze ;P
Nie pytajcie dlaczego go wybralem... Widze potencjał tylko widze błedy w wychowaniu i edukacji. Tyle.
Nie pytajcie dlaczego go wybralem... Widze potencjał tylko widze błedy w wychowaniu i edukacji. Tyle.
Chcesz to nadrobić? Jeśli tak .... to jesteś dla mnie super pracodawcą
A gdzie zrobiłem błąd?
Nie zacząłbym zdania od "ale"
pzdr
Chcesz to nadrobić? Jeśli tak .... to jesteś dla mnie super pracodawcą
Nic nie chce nadrobić Chcę tylko ukierunkowac wrodzone zdolności ;P
Powiedzmy że w/g mnie ten człowiek nadrabia osobowością, charyzmą i poczuciem humoru. Stąd już tylko krok do własciwej relacji z klientami a potem drobne kroczki do pierwszych zysków.
Wiedza ze szkoły handlowej kompletnie mu się nie przyda w mieście układów, poklepywań po pleckach i zasiadających od lat decydentów kierujących się tylko i wyłacznie nastrojem a nie dobrem przedsiebiorstwa które reprezentują. Bardziej od jego znajomości angielskiego, czy wiedzy teoretycznej zależy mi na praktycznej umiejętności "wkrecania się".
Z tym się rodzisz jako Polak ...a potem idziesz do szkoły ;D
Nie zacząłbym zdania od "ale"
pzdr
Ale w środku wątku jest to dopuszczalne - jako zakończenie zbyt długiego zdania. Jak nie masz nic do powiedzenia to nic nie mów. Nie wytykaj niby-błędów tylko dlatego, że chcesz coś koniecznie napisać.
Nie czepiajcie się Marcusa za jakieś pierdółki
Fakt pozostaje faktem, że poruszył bardzo istotny problem, z którym ja osobiście też próbuję walczyć na paru forach.
Każdy może popełniać jakieś drobne błędy, toć to ludzka rzecz, ale to co niektórzy wypisują, to woła o pomstę do nieba. Przyłączę się do każdej inicjatywy, która ma na celu zwykłe poszanowanie NASZEGO języka.
umiejętności "wkrecania się".
Z tym się rodzisz jako Polak ...a potem idziesz do szkoły ;D
To faktycznie cenna umiejętność
Jednak mylisz się to nie tylko polska domena. Z podobnymi przejawami "układów" spotkałem się tak w Niemczech jak i Austrii.
To po prostu ludzka ułomność. Chociaż faktycznie w Polsce jest niestety regułą a nie wyjątkiem
Sam mam problem z ortografią od dziecka i ani ciężka praca ani kary problemu nie rozwiązały. Są wyrazy których pisownie pamiętam, a są takie których pisownię pamiętam przez minutę po sprawdzeniu w słowniku i koniec. Za to pamiętam każdy wzór matematyczny czy fizyczny z jakim kiedykolwiek się zetknąłem choć by było to dwadzieścia lat temu. Taki mam umysł i nic na to nie poradzę, zapamiętuje rzeczy które maja jakieś logiczne uzasadnienie, ale nie zapamiętuję pisowni wyrazów jeżeli nie dostrzegam uzasadnienia dla takiej a nie innej pisowni. Czytam 1-2 książki w miesiącu, od literatury technicznej po beletrystykę, czytam po polsku i po angielsku i to nie pomaga! Poza tym nagminnie przestawiam litery a najgorsze jest to że gdy edytor mi podkreśli wyraz a ja się mu przyglądam to nie mogę znaleźć co zrobiłem źle, po prostu nie widzę błędu. To nie jest mój wybór czy efekt lenistwa, taki się urodziłem.
Oczywiście nie oznacza to że pozwalam sobie na świadome publikowanie ortograficznych paszkwili, a jeśli mi się to przypadkiem przydarzy to czuję się mocno zażenowany gdy już dostrzegę swój błąd.
Dysortografia to nie wymysł, to przypadłość która dotyka wielu ludzi, ale paszkwile ortograficzne o które nie trudno na forum to efekt zwykłego lenistwa piszącego bo akurat na forach stosunkowo łatwo można sobie z problemem poradzić.
@Pampalini doskonale Cię rozumiem.Sam miałem kiedyś w liceum takich kolegów - ścisłe matematyczno-fizyczne umysły ale kompletni dysortograficy.Tyle, że wtedy jeszcze nie istniało takie pojęcie jak dysortografia. Ty masz tego świadomość i próbujesz z tym jakoś walczyć.
Zakładając ten temat nie miałem na myśli czepiania się każdego słowa, każdej litery czy braku przecinka. Naprawdę każdemu może się przydarzyć (nawet mnie ) drobny błąd, np. literówka.
Problem jest dużo głębszy. Młodzi ludzie, pokolenie sms-ów i internetu w ogóle nie zwracają uwagi na sposób formułowania zdania (błędy ortograficzne to już szczegół). Liczy się tylko szybko, byle jak napisane pytanie, na które oczekują jeszcze szybszej odpowiedzi. Zwracanie uwagi nic nie daje, bo nie za bardzo wiedzą, o co chodzi. Dobrze napisał wcześniej jeden z kolegów, że kto nic nie czytał nie umie też i pisać. Znam to, niestety z autopsji - mój syn kończy studia i pisze tak samo jak co najmniej połowa użytkowników tego forum.
Pozostają więc restrykcje.Na początek proponuję usuwanie przez moderatorów postów z rażącymi błędami. Kiedyś uczono mnie, że to jak piszę świadczy o moim szacunku (lub jego braku) do odbiorcy tego co piszę. Sposób jest dosyć radykalny, lecz trzeba coś zrobić. Inaczej zrobi się nam tu śmietnik.
No i tu się nie zgodzę jestem dyslektykiem(tzn. zdecydowanie dysgrafem) w dodatku pokoleniem kciuka no i mimo wszystko nie uogólniajmy ludzi, chociaż jak widzę to jaki poziom wiedzy ogólnej prezentują uczniowie w szkole to ręce i nogi opadają. A na pracach z polskiego właśnie dzięki pisaniu w internecie, czytaniu książek itd.itp. często popełniam mniej błędów ortograficznych niż wiele ludzi normalnych. Ja nie jestem normalny jestem HDmaniakem<lol>. Co prawda nad stylistyką moich wypowiedzi wciąż muszę pracować. Jednak nie można powiedzieć mam papiery to mogę pisać jak chcę trzeba pracować i umieć przyjmować krytykę gdy coś jest nie tak np.stylistycznie. Zapewne wielu z was do moich felietonów ma pewne uwagi. Tym lepiej dla mnie gdy je dostrzeżcie i mi o nich wspomnicie.
Pozdrawiam
No to daj nam Panie Boże więcej takich "dyslektyków i dysortografów" jak koledzy Pampalini i paw ! )
Ech
Ja to już przerabiałem-znaczy walkę z błędami we wpisach.
Nie chcę nikogo urazić, ale w innym temacie taki oto świeży wpis/ nie wnikam w meritum/ :
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
przy kazdym uruhomieniu dekodera ze stanu czuwania pokazuje sie komunikat o tym iz nalezy zmienic przewud na component
ale po ok 2 sek znika i puzniej wszystko dziala idealnie
nie mam z n zadnyh problemuw
dekoder n ki zwykly bialy
muj tv le40a656
Ten post edytował k12 20.10.2008, 18:25
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aż się boję pomyśleć, co było przed edycją.
pzdr, dla k12 też
Boli
http://hdtvpolska.com/index.php?s=&sho...st&p=126833
Nic tylko wziąć muj przewud i puźniej się powiesić. Koniec problemuw z uruhomieniem czegokolwiek.
Zdublowałem się z 2manem . Przynajmniej koledze k12 podrzuciłem radę. Żadnych zgryźliwych komentarzy.
Nie przesadzajmy... nie wszystko jest źle napisane. Np. "czuwania" jest O'K.
A ja przyłączam się do kolegów (Pampalini i paw) którzy mają problemy z ortografią. Uwielbiam książki. Często czytam kilka tygodniowo.
Wiecie co mi pomogło? Tak mi sie przynajmniej wydaje. Fora dyskusyjne właśnie, email'e i SMS'y. Wiem że robię błędy więc staram się pisać wszędzie poprawnie (nie pomijając nawet dużych liter i znaków interpunkcyjnych). Czy ty post na forum czy mail czy rozmowa GG. Jeszcze z 10 lat temu było tragicznie. Od kilku lat (tak mi się wydaje) widzę znaczącą poprawę.
W podstawówce zawsze dostawałem podwójne oceny z polskiego: za ortografie i za treść .... średnia wychodziła 3.5 Mam cichą nadzieję, że teraz jest lepiej.
To co się dziś wyrabia to tylko i wyłącznie lenistwo. Ludzi, którzy faktycznie mają problemy z dysortografią, jest ułamek procenta.
W pełni popieram. Sam walczę z błędami ortograficznymi na innym forum, na którym jestem modem. Jak poprawiam błąd, to na końcu tekstu umieszczam nawet ortograficzną regułę. I co? Wywołuje to najczęściej agresję. Nie napiszę tu jakiej treści wiadomości dostaję (oczywiście autorów co ciekawszych wypowiedzi wynagradzam). Stałym tekstem jest, że to nie forum języka polskiego. Powiem tylko, że poprawiam jedynie rażące błędy ortograficzne. Jeżeli sam mam problem z jakimś wyrazem to poprostu wchodzię na stronę ze słownikiem PWN i tam go sobie spradzam. PZDR.
Cieszę się, że jeszcze są ludzie podobnie myślący.
Cieszę się, że jeszcze są ludzie podobnie myślący.
A mnie martwi, że coraz mniej ...
idziemy w kierunku analfabetyzmu jaki panuje na zachodzie...
tam dawno doszli do wniosku, ze im glupsze spoleczenstwo tym bogatsze panstwo i elity...
idziemy w kierunku analfabetyzmu jaki panuje na zachodzie...
tam dawno doszli do wniosku, ze im glupsze spoleczenstwo tym bogatsze panstwo i elity...
Ale ogolnikujesz - no dajcie spokoj z tymi zasadami. Ja jestem stanowczym przeciwinikiem zasad ortograficznych. Poco komu rz, o z kreska (sory nie mam pl znakow) nie wspominajac o wyjatkach (bo jeszcze jak sie wymienia to ok - mozna sie nauczyc na pamiec i spoko). Przez te wszystkie lata edukacji moge z reka na sercu powiedzie ze ok 50 lub wiecej % wiedzy to byly jakies absolutnie zbedne "informacje"- ortografia nie jest tutaj wyjatkiem.
Nie mam zamiaru wywolac jakiejs wojenki na forum - uwazam tylko, ze tracenie czasu na zbedna wiedze jest w dzisiejszych czasach nieekonomiczne - ukierunkowanie wiedzy to klucz do sukcesu (bo wiecej nie znaczy lepiej!)
pozdrawiam
Ale ogolnikujesz - no dajcie spokoj z tymi zasadami. Ja jestem stanowczym przeciwinikiem zasad ortograficznych. Poco komu rz, o z kreska (sory nie mam pl znakow) nie wspominajac o wyjatkach (bo jeszcze jak sie wymienia to ok - mozna sie nauczyc na pamiec i spoko). Przez te wszystkie lata edukacji moge z reka na sercu powiedzie ze ok 50 lub wiecej % wiedzy to byly jakies absolutnie zbedne "informacje"- ortografia nie jest tutaj wyjatkiem.
Nie mam zamiaru wywolac jakiejs wojenki na forum - uwazam tylko, ze tracenie czasu na zbedna wiedze jest w dzisiejszych czasach nieekonomiczne - ukierunkowanie wiedzy to klucz do sukcesu (bo wiecej nie znaczy lepiej!)
Żyjemy i mieszkamy w Polsce. Idąc dalej twoim tokiem rozumowania .... po co nam polski język. Wprowadzić na całym świecie angielski i po kłopocie. Nie ... może lepiej amerykański? Tam to już wolna amerykanka ... co byś nie powiedział i tak będzie dobrze
Gdybym był złośliwy napisał bym komentarz związany z twoim miejscem pobytu. Ale nie jestem złośliwy.
Gdybym był złośliwy napisał bym komentarz związany z twoim miejscem pobytu. Ale nie jestem złośliwy.
No to pisz - jesli masz ochote, ja bym napisal w odpowiedzi ile konstruktywnych postow wybazgrales na tym forum...
pozdrawiam
Kiedyś zwracałem uwagę na tego typu rzeczy, od jakiegoś czasu sobie odpuściłem. Powiem tak, lenistwo lenistwo lenistwo i nieuctwo. Absolutnie mnie to drażni bo tak jak napisał Fantom jesteśmy Polakami, piszemy na polskim forum więc powinno wymagać się od użytkowników pewnego rodzaju szacunku do innych. A takim jest przestrzeganie zasad polskiego języka. Czy wymaga to dużego wysiłku?? Otóż w tych czasach przeglądarki mają wbudowane słowniki, które same wskazują błędy pisowni, wystarczy na to zwracać uwagę i poprawiać, nie trzeba nawet pamiętać (choć to tylko świadczy o piszącym). Natomiast najbardziej mnie denerwuje i zarazem śmieszy jak ktoś pisze, że jest to choroba. Ja bym nazwał tę chorobę nieuctwem. A osoby które próbują zwalić to na jakieś lewe papiery od lekarza mające rzekomo świadczyć o ich pewnego rodzaju upośledzeniu językowym nazwę [beeep]mi, którzy świadomie robią z siebie błaznów. Tyle w temacie z mojej strony. Do szkoły albo słowniki w ręce bo pomijając samo forum i internet to wstyd komukolwiek dawać pisma czy dokumenty z takimi bykami.
No to pisz - jesli masz ochote, ja bym napisal w odpowiedzi ile konstruktywnych postow wybazgrales na tym forum...
Co do "konstruktywności": Nikt nie jest nieomylny. Jednak przynajmniej się starałem .... a nie wszyscy chcą to robić ....
Co do bazgrania: Orłem nie jestem, jednak Ty robisz to o wiele lepiej
No to pisz - jesli masz ochote, ja bym napisal w odpowiedzi ile konstruktywnych postow wybazgrales na tym forum...
pozdrawiam
Reflect
mydło powinno pienić się w dłoniach
Wyraziłeś swoją opinię-głupią zresztą-i mógłbyś sobie darować osobiste wycieczki do kogokolwiek na forum.
Większość wpisujących się jest za poprawną polszczyzną, spanglish, czy jak go tam zwą, to dziadostwo.
over
pzdr
1. Jestem ZA ortografią, ale jestem też ZA spolszczeniem słów angielskich. Specjalnie używam na forum niepolskich słów np.: plejer. Biorę wzór ze Szwedów, którzy robią to nagminnie (mają łatwiej bo mają język zbliżony do angielskiego). Też mówimy faksować, albo SMS-ować, to chyba nie błąd ?
2. ORDYNARNE błędy ortograficzne obrzydziły mi mój samochód, bo na forum posiadaczy tej marki sadzą takie błędy, że zaczynam sądzic, że są tam sami byli małorolni, dawni posiadacze warzywniaków itp (nie chcę nikogo urazić, znałem polonistę z warzywniaka).
Ja się cieszę z naszego forum, bo moderatorzy trzymają poziom. A do posiadaczy drogich samochodów: noblesse oblige !!!
Spolszczanie angielskich słów ma tyle samo zwolenników co i przeciwników.
To sprawa jak najbardziej otwarta. Myślę że na tym forum nikt do nikogo nie będzie się przyczepiał z tego powodu.
Na szczęście na forum mojego autka poziom wypowiedzi jest całkiem niezły, choć oczywiście zdarzają się "kwiatuszki"
Tutaj moderatorzy starają się również trzymać poziom. Różnie to wychodzi ale to tak niewdzięczne zadanie, że i tak jestem pełen podziwu
1. Jestem ZA ortografią, ale jestem też ZA spolszczeniem słów angielskich. Specjalnie używam na forum niepolskich słów np.: plejer. Biorę wzór ze Szwedów, którzy robią to nagminnie
Z czasów "Bajtka" i "Komputera" pamiętam jak próbowano spolszczać Joysticki na manipulatory drążkowe, pady na wiosełka itp itd... Dalekie to było od doskonałości.
Do dzisiaj jestem postrachem "dealerów" będąc przeciwnikiem szyberdachu (łot iz dis??) czy groźnych "elektrycznych szyb". Wytykam im prosto w nos te słowa kiedy jeszcze wspomna że ta fura jest w silverze na xenonach z full wypasem bez skóry i climatonica
Te spolszczanie nam nie służą... Chyba trzeba uzywac języka i wydłużac zdania - szyby sa elektrycznie otwierane, dach jest rozsuwany a reflektory są ksenonowe. Jesli jest pełne wyposażenie to jest pełne a nie pozbawione czegos... itp itd.
Stawiam też teze że odtwarzacz bardziej pasuje niz plajer i nie ma potrzeby wymyslania takich cudaków.
mógłbyś sobie darować osobiste wycieczki do kogokolwiek na forum.
Ja powinienem sobie darowac? To moze kolega Fantom i Ty takze przeczytacie swoje posty - bo ja nikogo w swojej pierwszej wypowiedzi atakowac nie chcialem (co do nastepnej - ot taka mala docinka - @ Fantom - ja wiem ze bledy tez robie - zreszta - szczerze mam to w d.).
Większość wpisujących się jest za poprawną polszczyzną, spanglish, czy jak go tam zwą, to dziadostwo
A czy ja napisalem gdziekolwiek, ze chcialbym zmieniac jezyk? Albo jak omylnie zinterpretowal kolega Fantom - zastapic go jezykiem Angielskim? W zadnym wypadku! Ja tylko staralem sie wyrazic swoja opinie, ze pewne zasady ortografii sa wg. mnie marnowaniem czasu. Co wy tacy zasciankowi? Do kosciola tez wszyscy chodza? Ja nie mam za zle nikomu, ze mysli tak a nie inaczej - a tutaj jako kontr argument - sugestywne glosy ze mam w sygnaturze "obce" miasto wpisane - ech.. szkoda dyskusji na takie podejscie
pozdrawiam
staralem sie wyrazic swoja opinie, ze pewne zasady ortografii sa wg. mnie marnowaniem czasu. Co wy tacy zasciankowi? Do kosciola tez wszyscy chodza?
Wyraziłeś swoje zdanie.
Jak widzę jesteś jedynym który takie zdanie wyraził.
Mamy prawo się nie zgadzać. I oby nas było więcej
Jeśli uważasz że tylko "zaściankowi ludzie" starają się pisać poprawną polszczyzną to .......... tak jestem zaściankowy. Co więcej jestem z tego dumny.
[edit]
Dopiszę jeszcze coś.
Jeśli zasady ortografii są marnowaniem czasu to czy matematyki też?
Po co uczyć równań z jedną czy dwoma niewiadomymi gdy 99% społeczeństwa potrzebuje tylko umieć dodawać,odejmować i ewentualnie mnożyć.
Po co uczyć historii gdy 99.99999999% społeczeństwa w ogóle tej wiedzy nie użyje.
Po co uczyć geografii , biologii czy innych przedmiotów. Ogół społeczeństwa ma to głęboko gdzieś. To wiedza w 100% bezużyteczna!
Ma iść dalej? Bo aż się boje do czego to rozumowanie może doprowadzić
A czy ja napisalem gdziekolwiek, ze chcialbym zmieniac jezyk? Albo jak omylnie zinterpretowal kolega Fantom - zastapic go jezykiem Angielskim? W zadnym wypadku!
W sumie ta idea którą odrzucasz... Mi się podoba. Pozbawić świat Wieży Babel. Sprawić że elementem historii stanie się również język który dzieli narody. Ja naprawde bym chciał poznac 17-ke z filipin czy z tajwanu i móc jej płynnie powiedzieć takie rzeczy do których żaden kurs englisza mnie nie przygotuje ;P
ze pewne zasady ortografii sa wg. mnie marnowaniem czasu.
Tu się nie zgodzę. To tak jakby pierdzieć przy stole. Niby nic a jednak... Inni się uczą naszych błędów i żyjemy w smogu.
sugestywne glosy ze mam w sygnaturze "obce" miasto wpisane - ech.. szkoda dyskusji na takie podejscie
Panie, co Pan tu... Nie ma takiego miasta jak Londyn
A tak w ogóle to wrzućcie na luz Jest fajny topic do spuszczenia sobie ciśnienia z opon muzgowych masakra - polecam - ja padłem na pysk ;P
Natomiast najbardziej mnie denerwuje i zarazem śmieszy jak ktoś pisze, że jest to choroba. Ja bym nazwał tę chorobę nieuctwem. A osoby które próbują zwalić to na jakieś lewe papiery od lekarza mające rzekomo świadczyć o ich pewnego rodzaju upośledzeniu językowym nazwę [beeep]mi, którzy świadomie robią z siebie błaznów. Tyle w temacie z mojej strony. Do szkoły albo słowniki w ręce bo pomijając samo forum i internet to wstyd komukolwiek dawać pisma czy dokumenty z takimi bykami.
A mnie, w takim razie, denerwuje jak ktoś nie potrafi mnożyć w pamięci liczb czterocyfrowych? Jak to możliwe, przecież to zwykłe lenistwo i nieuctwo? Ty potrafisz?
Ja potrafię, ale nie czuję się z tego powodu lepszy od innych, a tym bardziej nie nazywam tych co nie potrafią, matematycznymi [beeep]mi. Nie masz pojęcia ile wysiłku wkładałem w pracę nad ortografią zamiast rozwijać właściwe talenty i jak bardzo zaważyło to na moim życiu, jak bardzo mi moja przypadłość doskwiera dziś. Nigdy się żadnym "lewym" papierem nie posługiwałem i dziś żałuję, bo zamiast wysłuchiwać dyrdymałów mojego szefa, który ma problem z przeliczeniem km/h na m/s robił bym dużo ciekawsze rzeczy, ale niestety nie mam nawet matury.
Twierdzę ponadto że polska ortografia jest przesadnie skomplikowana i zdecydowanie zasady pisowni powinny być uproszczone. Jednak dopóki obowiązują, to przez szacunek dla innych, staram się ich przestrzegać.
@Pampalini za bardzo bierzesz to wszystko do siebie. Widzę, że bardzo się przejąłeś, chociaż tak jak napisałem wyżej, znam i cenię takich ludzi jak Ty. Zakładając ten temat wcale nie chciałem wytoczyć dział przeciw dysortografom tylko przeciw tym wszystkim, którzy swoje nieuctwo i niechlujstwo zasłaniają tym właśnie pojęciem.
Einstein też nie miał matury. Freda Astaire na pierwszym castingu określono tak: przeciętny, bez talentu, trochę tańczy (?).
Bledy bledami, wystepuja czasami ktos pisze z niemiec, z ameryki ale ta probka + pismo obrazkowe daje poglad na wspaniala tworczosc dzisiejszych ludzi internetu:
cytat z forum
Fakt dopracowywanie softu trwa już 9 miesięcy, Tak jak ciąża laugh.gif laugh.gif laugh.gif Niom ale nie Zmienia to faktu że rozwuj naszego boxa idzie w przud laugh.gif laugh.gif laugh.gif . W przyszłym roku jak będą kolejne werse e2 zacznie się więcej dziać jeśli chodzi o nasz box.Dróga głowica może zacznie działać. Ale jak czytałem na tym forum e2 sama w sokbie nie obsłóguję dwóch głowic. Nom ale zobaczymy.
Kolegom chodzi pewnie o takie skrajne przypadki a nie sporadyczne bledy.
Chwile nalezy spedzic aby przetlumaczyc to z wiejskiego na polski.
Odemnie BIGLAUGH.GIF dla autora za krotka i wyrazista tresc wypowiedzi.