Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Złapałem bakcyla więc chyba warto pomyśleć o swoim sprzęcie. NA razie kupiłem buty, teraz czas na własne narty
1. M
2. Wiek 40 l
3. Waga 90 (i maleje :D )
4. Wzrost 177cm
5. Jak długo jeździsz na nartach: 1 dzień w 09 i 7 dni w 2010 (w tym 3 d z instruktorem)
6. Ja się oceniasz wg skali Forum? 4
7. Jakie masz buty? TECNICA RX FIRE 80
8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś ? heady z wypożyczalni prom skretu ok 9 m. jak na nauke bylo ok chociaż brak porównania
9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy ? trudno powiedzieć
10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju ? ( niebieskie, czerwone, czarne, sztruks, muldy, jazda pozatrasowa ) Jeździlem w spindlerowym mlynie w Cz na niebieskich
11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć ? ( turystycznie, sportowo ) aktywnie turystycznie kilka razy w sezonie
12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na stoku ? Trochę cierpiałem na początku ale dałem rade. Jak na prace ze biurkiem i wage bylo ok
13. Możliwości finansowe. średnia półka 1000-1500 zł z wiązaniami
Proponowano mi takie rozwiazania:
1. Narty ELAN MAG 10Ti + EL 11 FUSION model 08/09
2. Narty ATOMIC METRON 9 pp-M + 4R 310 model 08/09
Może coś innego?
Chyba błędnie zadałem pytanie skoro nie mam żadnych odpowiedzi.
Każdemu je polecam, bo też się na nich "rozkręcałem" :)
Fischer Fuse 73 + FS10
Warte polecenia allroundy, cena w Intersport około 1000 PLN.
Mój tato jeździ na Salomonach Aero Ti, i te też mogę polecić (bo sam na nich smigałem) nadają się do spokojnej całodniowej jazdy jak i do mocniejszego śmigania (przy bardzo agresywnej jeździ trochę odpuszczają krawędzię i myszkują-mogła tak być dlatego żę to nie mój rozmiar nart 160cm a ja mam 180 i 95kg) , dają się łatwo prowadzić na płasko i na krawędzi.
PS. Nadają się do jazdy techniką klasyczną jak i carvingową.
A może coś z wyższej półki. Zastanawiam sie czy na tym etapie zaawansowania (4), nie szkoda wchodzić w drogie narty.
A może coś z wyższej półki. Zastanawiam sie czy na tym etapie zaawansowania (4), nie szkoda wchodzić w drogie narty. Szkoda wchodzić w drogie narty - ani ty ich nie wykorzystasz ani one ci ni pomogą. Na tym etapie nauki narty np. mocno taliowane (jak typu race) raczej nie pomogą a będą być może przeszkadzać - oczywiście jeśli mówimy o rzetelnej nauce, o zdobyciu solidnych podstaw.
Te 2 modele wymienione na początku - wydają się OK, mogą to być dowolne allroundy: niech nie będą za miękkie bo jesteś dość ciężki (czyli raczej wyższe modele) ale ważna jest długość - 165 cm dla ciebie to minimum, 170 - OK.
ale ważna jest długość - 165 cm dla ciebie to minimum, 170 - OK.
Tak długie? Do tej pory szukałem -17-20cm, czyli max 160cm
Mam jeszcze pytanie techniczne. Wymienione przeze mnie modele nart Elan i Atomic różnią się rdzeniem. W elanie jest to drewno a w atomicu tworzywo sztuczne. Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie?
Tak długie? Do tej pory szukałem -17-20cm, czyli max 160cm
Mam jeszcze pytanie techniczne. Wymienione przeze mnie modele nart Elan i Atomic różnią się rdzeniem. W elanie jest to drewno a w atomicu tworzywo sztuczne. Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie? Wg mnie szukałeś za krótkich :) Jesteś dość ciężki, przy tym, zakładam, że poważnie podchodzisz do sprawy (3 dni z instruktorem) więc ok. -10 cm wydaje się OK. Możesz pójść na skróty, wziąć krótszą nartę i na początku będzie niby łatwiej, ale ta łatwość będzie ...pozorna :) Wybierz kompromis czyli 165 cm - będzie OK, na krótszych o jak jazda na ślizgawce, a nie na nartach :)
Budowa narty w zasadzie ma duże znaczenie - ale ciągle jest tak, że większość uważa, że te z drewnianym rdzeniem są lepsze/trwalsze a Atomic od lat prawie wszystkie narty robi bez drewna: sprzedaje się dobrze, ludzie jeżdżą i się cieszą :)
Sam chętniej kupię z drewnem, budowa sandwich itd. ale ciągle mam 2 pary Atomiców, w tym Metrony (takie najszersze) i na nich właśnie sporo jeździłem - i da się :)
Na tym etapie, da ciebie to raczej rzecz trzeciorzędna - nie przejmuj się tym w ogóle. :)
165 cm będzie na tym etapie ok :)
Wg mnie szukałeś za krótkich :) Jesteś dość ciężki, przy tym, zakładam, że poważnie podchodzisz do sprawy (3 dni z instruktorem) więc ok. -10 cm wydaje się OK. Możesz pójść na skróty, wziąć krótszą nartę i na początku będzie niby łatwiej, ale ta łatwość będzie ...pozorna :) Wybierz kompromis czyli 165 cm - będzie OK, na krótszych o jak jazda na ślizgawce, a nie na nartach :) Na instruktorów dla siebie i dzieciaków wydałem w tym roku fortunę. Rok temu syn złamał sobie rękę bo mu uwierzyłem że po tygodniowym obozie umie jeździć na desce.
Możesz szerzej wyjaśnić na czym będzie polegała ta pozorna łatwość przy krótszych nartach?
Na instruktorów dla siebie i dzieciaków wydałem w tym roku fortunę. Rok temu syn złamał sobie rękę bo mu uwierzyłem że po tygodniowym obozie umie jeździć na desce.
Możesz szerzej wyjaśnić na czym będzie polegała ta pozorna łatwość przy krótszych nartach? Właściwie to już napisałem - jeździsz jak na ślizgawce, prosta rotacja stóp powoduje, że jakoś tam skręcisz ...jakoś ...ale dalej nie wiesz dlaczego, skąd się bierze impuls skrętny, jak skręt skrócić czy wydłużyć, jak i kiedy, i którą nartę obciążać/odciążać itd. itd.
Efekt widać na stokach: o 11.00 rano ponoć "nie da się jeździć" bo najmniejszą nierówność nazywamy "muldą", jak nie ma ubitego klepiska to "narta mnie nie słucha" itp. itd.
Jakby popatrzeć na domniemaną krzywą wzrostu umiejętności to na krótkiej narcie, owszem, łatwiej postawić pierwsze kroki ale potem ta krzywa się spłaszcza, tkwisz dłużej w martwym punkcie. Jak chcesz porządne podstawy to trzeba trochę zwiększyć trudność, żeby nabrać prawidłowych odruchów, utrwalić prawidłową sylwetkę itp.
... a na końcu możesz wrócić do krótkich nart, ale już świadomie z określonym pomysłem/przeznaczeniem, np. do funu :)
Taki mam pogląd - i, zdaje się, nie jestem odosobniony - całe szczęście :)
Weź tego Elana w długości 168cm lub popatrz jeszcze na to:
http://www.trojansport.pl/product_in...15a63e2a1f4ef5
170 cm
Z pewnością poczujesz różnicę, a na pewno sprawdzisz poziom instruktarzu. :)
Krótka narta wg mnie to taka sama pomyłka jak produkowanie rekreacyjnych narciarzy bez kijków.
Pozdrawiam.