Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
a czy wyjaśniła się już ta sprawa braku papierowych gwarancji w digitalo.pl ?
lepiej mieć pewność, że krajowy serwis będzie świadczył usługę gwarancyjną
i czy w sprawie tej gwarancji może być jakaś różnica między modelem ZF (w PL tylko w Digitalo jak na razie), a Z?
Osobiście nie mieści mi się w głowie jak można w dzisiejszych czasach sprzedawać sprzęt RTV za tyle kasy bez karty gwarancyjnej i określonych w karcie, czarno na białym Ogólnych Warunków Gwarancji. Przecież wg KC standardowa gwarancja to 12 m-cy, więc jak na podstawie zwykłej faktury egzekwować 24 -m-ce. To zwykłe nabijanie klienta w butelkę. Osobiście bym nie zaryzykował. W czym problem porządnej i uczciwej firmie, bo mam nadzieję taką jest digitalo.pl, wydrukować karty gwarancyjne, bądź postarać się dostarczenie takowych przez producenta. Nie rozumiem jak można palić swoją markę takimi detalami.
Ludzie a po co gwarancja ja kupilem Z w niemczech mam fakture zakupu z cena i pieczatka sklepu to wystarcza.Musza przyjac nie daja gwarancji w toshibie i nie tylko w toshibie dowod zakupu sie liczy.
Tylko, że większość z nas jest w PL i raczej średnio chciało by mi się jechać z uszkodzonym TV do serwisu w DE.
W Polsce wg Kodeksu Cywilnego sprzedawca odpowiada za towar w ramach gwarancji lub ręjkojmy do 12 m-cy od chwili wydania towaru, chyba że dobrowolnie postanowi inaczej czyli da np. 24 m-ce gwarancji.
Tyle tylko, że musi to w jasny i niepodważalny i nie budzący wątpliwości sposób określić. A w jaki sposób osoby kupujące w tym sklepie mają pewność, że dostają 24 m-ce gwarancji !
Widziałem fakturę kolegi na Z3030 i nic nie piszą, że dostał 24 m-ce. Dlaczego nie wystawiają odrębnego dokumentu ?
Skoro Toshiba Polska wystawia polskie druki gwarancji producenta, to czyżby towary sprzedawane przez digitalo.pl pochodziły z prywatnego importu ? Taki zonk ? A miałem nadzieję kupić u nich ZF.
Może, ktoś z obecnych na forum przedstawicieli sklepu się wypowie w tej sprawie lub da oficjalne info na stronie sklepu, myślę że było by tak uczciwie.
Z tego co wiem to od 1 stycznia digitalo dołacza do zakupionego towaru osobną kartę gwarancyjna (wystawioną przez siebie) która wraz z dowodem zakupu zapewnia 24 miesięczna gwarancję.
mystic bo nie ma czegos takiego jak 12 miesiecy jest 24 miesiace na kazdy tv,a powracajac jak sobie kupisz w niemczech to nie musisz odsylac tylko idziesz do serwisu polskiego i musza ci przyjac jesli nie to sa odpowiednie instytucje panstwowe ktore sie tym zajmuja.
mystic bo nie ma czegos takiego jak 12 miesiecy jest 24 miesiace na kazdy tv,a powracajac jak sobie kupisz w niemczech to nie musisz odsylac tylko idziesz do serwisu polskiego i musza ci przyjac jesli nie to sa odpowiednie instytucje panstwowe ktore sie tym zajmuja.
@artsat_kris
Nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo twoje stwierdzenia są mało precyzyjne. Jakie 24 m-ce na każdy TV ?, skąd żeś wytrzasnął, taki termin ? Jak sobie kupisz w Niemczech to oficjalny serwis w Polsce wcale nie ma obowiązku go przyjąć do naprawy. Po to producenci wydają kasę na swoje oficjalne przedstawicielstwa aby sprzedaż na terenie danego kraju odbywała się za pośrednictwem oficjalnych kanałów dystrybucji. Tak też robi Sharp, Pioneer, Denonn i inni. Też mi się to nie podoba, bo skoro jest unia to powinna być wolność dokonania zakupu gdzie się chce i naprawy gdzie się chce, ale tak nie jest niestety więc trzeba uważać i kupować z rozsądkiem.
Jedyna wykładnia w RP to Kodeks Cywilny a w nim nie ma takiego tworu jak 24 m-ce gwarancji. Kodeks cywilny jasno precyzuje pojęcie gwarancji i rękojmi. Według KC sprzedawca odpowiada za wady ukryte itd. rzeczy do 12 miesięcy, i możesz sobie wybrać czy chcesz skorzystać z uprawnień gwarancji lub rękojmi. Jedynie producent danej rzeczy może udzielić gwarancji na okres dłuższy niż ustawowy, jego wola, tylko wówczas jasno precyzuje np. w karcie gwarancyjnej co i jakie wady są ujęte a jakie wyłączone z udzielonej gwarancji. Dlatego pytam czy sprzęt sprzedawany przez digitalo.pl posiada gwarancję Toshiba Polska i jest w razie czego naprawiany w oficjalnym serwisie Toshiby w PL, czy też grzebią w nim jacyś domorośli "naprawiacze", chiałbym wiedzieć zanim wydam 8 czy 10 tysięcy. Bo może się okazać, że np TV leci do Niemiec czy gdzieś tam indziej, i może nastąpić jakaś niespodziewana "siła wyższa" i nie możliwe będzie usunięcie usterki w ustawowym 14 dniowym terminie i będę TV pozbawiony znacznie dłużej.
24 miesięczny okres gwarancji jest narzucony przez UE.
Oto jaka otrzymałem odpowiedź od digital w tej sprawie:
"Tv jest objęty 2 letnia gwarancją producenta do realizacji w kazdym punkcie serwisowym, na podstawie faktury zakupu, od niedawna również dodawane są karty gwarancyjne, zgodnie z prawem serwis gwaranta nie może odmówić naprawy gwarancyjnej bez np karty gwarancyjnej, ale ją Pan otrzyma od nas, wiec nie ma problemu".
Zadzwon sobie do odpowiedniej instytucji panstwowej to ci powiedza jak jest w digitalo maja racje tak jest jak mowia.
Zadzwon sobie do odpowiedniej instytucji panstwowej to ci powiedza jak jest w digitalo maja racje tak jest jak mowia.
A co to jest ta odpowiednia instytucja.
Zadzwon sobie do odpowiedniej instytucji panstwowej to ci powiedza jak jest w digitalo maja racje tak jest jak mowia.
Nie muszę nigdzie dzwonić. Polska to nie Niemcy i tu nic nie jest oczywiste, ale ... jak już zacząłeś to mógłbyś bardziej precyzyjnie się wypowiadać, bo sposób w jaki piszesz nic nie wyjaśnia.
Zapewne masz na myśli pojęcie "odpowiedzialność sprzedającego za towar niezgodny z umową", który wynosi 24 m-ce, ale jest jednak w pewien sposób ograniczony, mianowicie nie dotyczy transakcji dokonanych w obrocie gospodarczym czyli firma / firma na fakturę - dlatego w tym przypadku tak ważna jest karta gwarancyjna, która w jasny sposób precyzuje warunki udzielanej gwarancji.
Samo pojęcie gwarancji, określa Ustawa o zakupach konsumenckich z 2003 roku, która mówi, że:
Udzielenie gwarancji jest dobrowolne. Gwarant sam decyduje czy udzieli konsumentom gwarancji na swój produkt oraz jej treść i zakres, np. liczbę napraw, warunki, w jakich może być dokonana wymiana sprzętu na nowy, adresy serwisów. Gwarancja - to oświadczenie gwaranta (ten kto udziela gwarancji staje się gwarantem, najczęściej jest to producent, ale może być także importer albo nawet sprzedawca) zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym.
Bez komentarza
Nie muszę nigdzie dzwonić. Polska to nie Niemcy i tu nic nie jest oczywiste, ale ...
To tak z ciekawości , bo widze , że się orientujesz. wytłumacz proszę i mnie i reszcie czytelników dlaczego to bezproblemowo działa w drugą strone - sprzet kupiony w PL bezproblemowo jest serwisowany w pozostałych krajach UE, bez żadnych dodatkowych karteczek, jedynie dowód zakupu? Np tak jak tu. Altruiści? Charytatywnie to robią? Czy może jednak coś ich do tego obliguje?
Z góry dziękuję.
Dokladnie tak to dziala ja zerwi w tym linku Panasa, jest Unia i czy kupuje w polsce czy w niemczech maja mi wszedzie przyjac,mystic ma slabe informacje.I mi juz sie odniechcialo pisac w Digitalo maja racje musza przyjac Toshibe ktora np byla kupiona w niemczech w Polskim serwisie.TYLE W TYM TEMACIE CHCECIE TO SIE ROZPISUJCIE DALEJ WYDAJE MI SIE TO BEZSENSOWNE a jak ktos nie wiezy to zapraszam UOKIK.
@zerwi
Wiesz, nie chcę się czepiać, bo jak do tej pory mam o Was dobre zdanie, dajecie sprzęt do testów, pomagacie userom itd, itd., ale dlaczego nie napiszecie czarno na białym na stronie sklepu w opisie produktu, kto jest gwarantem, digitalo czy toshiba polska. Chyba klientom należy się możliwość świadomego wyboru, a w ten sposób powstają tylko niedomówienia. Odpowiadając na twoje pytanie, nie wiem dlaczego tak się dzieje, że sony czy panasonic w Polsce respektuje gwarancję europejską a inne firmy nie potrafią, też mnie to boli, ale widać dystrybutorzy tych marek na Polskę mają w tym interes, liczą jak kasa im ucieka, i sobie zastrzegli takie ograniczenia w kontraktach. Z drugiej jednak strony, kupując od jakieś firmy krzak z allegro, która dzisiaj jest, a jutro jej nie ma, w jaki sposób klient ma wyegzekwować swoje uprawnienia z tytułu gwarancji, lub niezgodności towaru z umową ?
Z kartą gwarancyjną czy bez ? Dla mnie różnica jest duża, bo chcę kupić do firmy na fakturę VAT, a w obrocie gospodarczym, na podstawie samej faktury, nie zachodzi "sprzedaż konsumencka" i bez karty gwarancyjnej lub wyraźnego udokumentowanego oświadczenia woli sprzedawcy, mam niestety tylko 12 m-cy gwarancji, kropka.
Sam jestem producentem i poważnie podchodzę do tych spraw, dlatego sprawę stawiam uczciwie, klient powinien być w pełni świadomy co i na jakich warunkach kupuje. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.
pozdrawiam, bez urazy
BTW. @artsat_kris, wiesz czasem milczenie jest złotem, szczególnie jak się nie wie, o czym się mówi.
Wiesz, nie chcę się czepiać, bo jak do tej pory mam o Was dobre zdanie
Ale szacuneczek. uwielbiane "karty gwarancyjne" są już dostępne. Choć wciąż nie odpisałeś na moje pytanie. Chesz kupić na firme , ok. Ale napisz też userom tego forum dlaczego kupując na firmę bedziesz miał 12 miesięcy gwarancji. W KC , który cytujesz nie zabrania 24 miesięcy firmom. Dlaczego lokalne przedstawicielstwa producentów nie uznają firmowych 24 meisięcznych gwarancji, mimo że firma kartę posiada (na karcie informacja ,że gwarant udziela 24 meisięcy !) !!! Gdzieś więc jednak jest te prawo unijne... które umożliwia zlanie sikiem prostym firmy , a obliguje to napraw dla konsumentów!!
Myślę , że doskonale o tym wiesz, że robią ludzi w balona , a mimo to obsmarowujesz mających racje sprzedawców.
BTW. @artsat_kris, wiesz czasem milczenie jest złotem, szczególnie jak się nie wie, o czym się mówi.
Chłop , choć chaotyczne , to jednak słuszne stwierdzenia podaje
Pzdr
Myślę , że doskonale o tym wiesz, że robią ludzi w balona , a mimo to obsmarowujesz mających racje sprzedawców.
Wiesz, chyba jednak niepotrzebnie się unosisz, bo nie widzę jakoś, w którym to miejscu "obsmarowałem mających rację sprzedawców".
Tak jak wspomniałem, też zaliczam się do sprzedawców, choć w zupełnie innej branży, nie mniej jednak odpowiedzialność też leży w tym zakresie po mojej stronie, więc zupełnie nie wiem o co ci chodzi.
Chyba jako klient, nawet tylko potencjalny, mam prawo zapytać o swoje prawa prawda, chyba, że się mylę.
Dlaczego lokalne przedstawicielstwa producentów nie uznają firmowych 24 meisięcznych gwarancji
Nie wiem o jakich przedstawicielstwach mówisz, ale sharp na ten przykład uznaje 24 m-cy dla firm na podstawie karty gwarancyjnej. Wiem z doświadczenia.
O innych się nie wypowiem, bo nie miałem takiej potrzeby.
Choć wciąż nie odpisałeś na moje pytanie
A ty wciąż nie napisałeś, kto jest tym gwarantem, digitalo czy toshiba polska.
pozdr
A ty wciąż nie napisałeś, kto jest tym gwarantem, digitalo czy toshiba polska.
TTCE Sp. z o.o.
Jakbym Ci zacytował punkty karty gwarancyjnej , zaczniesz chwytać czemu zaczęli jej wymagać i marzenia , cytaty o ustawowych 14 dniach prysną.
PS . A co do bycia gwarantem Toshiby, to w ciagu 2 lat sprzedaży Tosi, zanim TTCE Sp. z o.o. powstała , to 2 - słownie dwóch - tych pechowców myślę , że jest wnizebowziętych załatwieniem sprawy i uszcześliwionych przeogromnie że to właśnie Digitalo zajęło się naprawieniem (a właściwie wymianą na nowsze o ponad pół roku modele) niż w łapki dorwała to Quadra
Przepraszam za chaotyczne odpowiedzi niebawem bedzie juz ok
Widzisz, i wszystko jasne bez urazy, ale czasem lepiej rozluźnić pośladki, gazu spuścić i wyrównać ciśnienie
Nigdzie nie napisałem, że digitalo to zły sklep, naprawdę mam o was dobre zdanie , mam znajomych którzy u was kupowali i złego słowa nie powiedzą, sam się przymierzam i jestem w rozterce , ale dziwią mnie takie ataki na klienta, który z przezorności pyta o swoje prawa.
Odpowiadają na twoje pytanie, naprawdę nie wiem co ci powiedzieć i jakiej odpowiedzi się spodziewasz. Powiem tylko, że panasonic do sprawy podszedł bardzo elegancko i oby reszta też poszła po rozum do głowy.
Też tak sądzę. Taki sprzęt psuje się jak w totolotka gra (trzeba mieć naprawdę jakiegoś pecha..)..... jak już by się popsuł to na pewno by nikt nikogo z torbami nie puścił. Nie taka firma... lol O_o rozumiem jakieś sklepik netowy (co nikt nic nie wie) ale tutaj chyba wiadomo o co chodzi. Ale to tak wtrącam z ciekawości ; ) bo rozumiem osoby, które lubią drążyć tematy.
ale dziwią mnie takie ataki na klienta, który z przezorności pyta o swoje prawa.
Ataki?? Mnie dziwią takie wypowiedzi ludzi, którzy doskonale wiedzą o co chodzi , a mimo to duby smalone wypisują , publikę jawnie w błąd wprowadzając i zamieszanie niemałe tworząc
Na żadne pytanie odpowiedzi jednak z Twojej strony nie otrzymałem Naprawdę uważasz, że Panasonic postąpił tylko elegancko , a nie jednak zgodnie z prawem i obowiązkiem? Przecież ich akurat nie dotyczy prawo producenta w Polsce (w odróżnieniu od TTCE , który akurat producentem jest! , LG przecież jako producent na terenie Polski również nie wymaga kart!)
PS. Marzeniem jednak wciąż jest , aby konsument znający swoje prawa Unijnego obywatela z równym zaangażowaniem jak Twój, mógł dochodzić swoich praw u takich delikwentów jak właśnie TTCE , czy Samsung , czy podobnym , a nie tylko gnuśnie poniewierał na publicznych forach sprzedawce , który tym firmom robi sprzedaż , reklamę i zarabia dla nich kasę).
A ci którzy nie znają , nie wiedzą i nie chca..hmm cóż.. pozostają sklepy dla idiotów...ale nie na długo jeszcze :0
Dlatego szefowi tego kramiku spod znaku Tosi nie wróżę przyszłości. Parafrazując slowa byłego prezia: "Marcinie, nie idźcie tą drogą!" , dodam: "wróć do komórek"
Jakie pytanie ? możesz konkretnie sprecyzować, może będę miał w końcu mozliwość ci odpowiedzieć. Jeśli nie zrozumiałeś poprzednio, to powtórzę; tak panasonic postąpił zgodnie z prawem i obowiązkiem, nie tylko on zresztą sony też, toshiba niestety nie.
I w którym miejscu cię tak sponiewierałem, chyba zbyt wrażliwy jesteś. Sam bijesz pianę i odwracasz kota ogonem, a potem się obrażasz i spisek jakiś widzisz.
Sam twierdzisz, że w Polsce wciąż bezprawie panuje i sprawność egzekwowania praw wynikających z udzielonej gwarancji zależy w dużej mierze od widzimisie gwaranta, a jednocześnie się dziwisz klientowi, który w trosce o swoje ciężko zarobione i wydawane niemałe pieniądze ma czelność zadać pytanie "jaka gwarancja zostaje mi udzielona" - wiesz nie wiem, o co ci chodzi chłopie, słucham ale nie rozumiem. Wyjaśnij mi wobec tego, skoro taki prawy jesteś, dlaczego do grudnia tej gwarancji nie wystawiałeś, tylko sama fakturę wysyłałeś.
Z mojej strony EOT, przeszła mi ochota na zakup tej marki, wybiorę inną, może sprzedawca nie będzie się dziwił jak zapytam o gwarancję. Pierwszy raz się spotykam z takim podejściem.
Jakie pytanie ? możesz konkretnie sprecyzować, może będę miał w końcu mozliwość ci odpowiedzieć.
Zaczynamy stąd
I w którym miejscu cię tak sponiewierałem, chyba zbyt wrażliwy jesteś. Sam bijesz pianę i odwracasz kota ogonem, a potem się obrażasz i spisek jakiś widzisz.
Ależ nie mnie
a jednocześnie się dziwisz klientowi, który w trosce o swoje ciężko zarobione i wydawane niemałe pieniądze ma czelność zadać pytanie "jaka gwarancja zostaje mi udzielona"
Nie czelność, ale zapominalstwo, ze jest nie tylko obywatelem PL, ale i UE i nie znajac swoich praw... no cóż , Polak głupi przed i po szkodzie. Dodam tylko , jeśli uważasz , że bycie gwarantem jako sprzedawca bylo wyborem dobrowolnym i szczerą chęcią zamiast producenta , to oczywiście się mylisz. Polak ma to do siebie ,że przy producencie spokojny jak trusia i w życiu nie zakrzyknie , a na warunki niczym baranek przystąpi. Nie to co sklep , którego postraszy złą opinią w necie.
Z mojej strony EOT, przeszła mi ochota na zakup tej marki, wybiorę inną, może sprzedawca nie będzie się dziwił jak zapytam o gwarancję. Pierwszy raz się spotykam z takim podejściem
MM czeka? Oni dbaja , odpowiadają na każde pytanie, a troska o Klienta nie ma równych wśród konkurencji...
PS. cyt: " Widzisz, i wszystko jasne ,bez urazy, ale czasem lepiej rozluźnić pośladki, gazu spuścić i wyrównać ciśnienie"
Uśmiechu i luzu i nieco dystansu:) pzdr
Co do gwarancji, to digitalo zaczęło wysyłąć do swoich klientów, którzy kupili Toshibe - gwarancje uznawane przez autoryzowane serwisy w Polsce, dzwoniłem do nich we wtorek
No to ciekawe bo mnie poinformowali że gwarancji nie dostane a w razie awarii to faktura ma mi służyc za gwarancje.Ja u nich kupiłem Toshibe 42x3030dg,a sprzęt otrzymałem kurierem 06.12.2007.A tak z ciekawości dzwoniłem do serwisu Toshiby i mi powiedziano,że bez orginalnej gwarancji nie przyjmią mi TV do naprawy....
No to ciekawe bo mnie poinformowali że gwarancji nie dostane a w razie awarii to faktura ma mi służyc za gwarancje.Ja u nich kupiłem Toshibe 42x3030dg,a sprzęt otrzymałem kurierem 06.12.2007.A tak z ciekawości dzwoniłem do serwisu Toshiby i mi powiedziano,że bez orginalnej gwarancji nie przyjmią mi TV do naprawy....
Fakt, właśnie taką gwarancję otrzymałem po prawie 2 miesiącach i proszę o potwierdzenie jej "wiarygodności" w wątku:
http://hdtvpolska.com/index.php?showtopic=...amp;#entry80008
To Cie bardzo proszę kolego o podpowiedż jak to zrobiłeś,że przysłali ci tą gwarancje??
To Cie bardzo proszę kolego o podpowiedż jak to zrobiłeś,że przysłali ci tą gwarancje??
Pewnie nic. Sama przypełzła jeśli kupowałeś napisz maila do firmy, podaj nr faktury. karta poleci
To Cie bardzo proszę kolego o podpowiedż jak to zrobiłeś,że przysłali ci tą gwarancje??
Przeczytaj powyższy wątek - tam wszystko od początku do końca opisałem:
a było parę telefonów do Digitalo, to samo do Quadra-Net +parę e-maili - i jak widać coś przysłali, tylko nie jestem pewien czy Quadra-Net będzie to honorować....
No i właśnie dostałem odpowiedź z Q-N:
...................................
W odpowiedzi na Pana e-mail
informuję, że Toshiba Autoryzowany Serwis Q-N w ramach gwarancji
naprawia urządzenia, które posiadają wypełnioną i podstemplowaną
Kartę Gwarancyjną Toshiba TTCE oraz paragon lub fakturę Vat.
Pana karta gwarancyjna nie jest wypełniona przez sprzedawcę!.
...................................
faktycznie dostałem tylko pusty papier jedynie z pieczątką i podpisem Digitalo.
Więc wyjaśniam dalej w Q-N i Digitalo:
Ostatnie pytanie - na karcie gwarancyjnej jest napisane, że jest ona "ważna wyłącznie z dowodem zakupu",
a na fakturze jest wszystko co potrzeba....czy to nie wystarczy? Przecież te dane mogę ja sam wpisać do takiej karty,
tym bardziej, że jest tam miejsce na moje dane i podpis.
Poza tym nigdzie na tej karcie nie ma zapisów, że musi ją wypełniać sprzedawca, poza polem w którym umieścił swoją pieczątkę i podpis.
Ale bardziej chodziło mi o coś innego - czy taka karta w tej postaci jest akceptowana przez Państwa, czy jest to po prostu Wasz druk?
Dziwne jakies podejscie do sprawy ze strony serwisu. Ja zakupinego SHARPA w MM (gwarancja rowniez tylko podsteplowana ) zglosilem do serwisu i oni sami gwarancje wypelnili.
Witam
Kupiłem ostatnio dwa telewizory, jedne po drugim w odstępie kilku dni (Regzę 32C3500 i Regzę 37A3000) w Saturnie w Antwerpii (Belgii). Za pierwszym razem pytając pana z obsługi stwierdził, że TV wystarczy po prostu zanieść do kasy i że żadnej karty gwarancyjnej nie dają. Przy kasie pani spytała, czy nie dostałem takowej, na co odpowiedziałem przecząco. Wziąłem telewizor, wyszedłem, popędziłem do domu. Po kilku dniach okazało się że nasz "super" CRT 32' tv PHILIPS z salonu (zaledwie dwuletni, po gwarancji) nie może zostać naprawiony ze względu na trudno dostępne części zamienne (nieautoryzowany serwis) i udałem się rozejrzeć za nowym. Wybrałem ową 37 - demkę i udaje się do kasy. Zatrzymuje mnie człowiek, który stwierdza, że karty jednak dają i żebym poczekał, to mi takową wystawi. Nie mógł się zalogować do systemu i sklep opuściłem standardowo tylko z paragonem.
Sprzęt AV kupuję tylko w sklepie nie dla idiotów (od niedawna też nowo powstałym Saturnie) bo do tej pory wymieniłem już na nowy, okazując tylko paragon:
- padnięty po nieudanym flashowaniu router
- siostra wymieniła utopionego w kiblu niedziałającego po tym ipoda (nawet nie wysuszonego)
- wymieniałem 3 razy wysokiej klasy robot kuchenny PHILIPS, całkowicie sprawny, a nie chciał się uruchomić z powodu nie do końca domkniętej pokrywki - zabezpieczenia, aż w końcu dostałem nowszy model
- konsolę Gamecube z uszkodzonym silniczkiem (po kilkunastu minutach pracy zatrzymywała dysk i trzeba było czekać aż ostygnie )
Nie ma absolutnie żadnych problemów, a co najważniejsze zawsze wymieniają na nowy uszkodzony towar, nie zmuszają klienta do czekania, a obroty mają tak gigantyczne, że w pobliskich sklepach ceny tego towaru są nieraz 20 % wyższe.
Warto również poskanować sobie paragony sprzętu, na który mamy jeszcze gwarancję. gdyż te mają tendencję do blaknięcia, a gdy ktoś nie chce ich uwzględnić UOKiK i dobiegać swoich praw, bo w UE paragon = gwarancja, jeśli nie uwzględniono inaczej.
Hymm, przeciez zgodnie z ustawa w polsce juz od kilku lat nie ma pojecia 'gwarancji' jest 24 miesieczna 'odpowiedzialnosc sprzedawcy' czyli odpowiada za naprawe wymiane ten co sprzedaje towar. 'Gwarancja' funkcjonuje jako DODATKOWA usluga od producenta i nie jest sprecyzowana ustawami tylko umowa pisemna. Pechowiec sam wybiera wg. jakiej procedury bedzie reklamowal towar i pozniej tej drogi nie moze zmienic. Dziwne ze po tak dlugim czasie dalej sie w Polsce walkuje te sprawy. Co do napraw na towaru zakupionego na terenie EU to bywa z tym roznie.