Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Pomyslalem aby zalozyc taki to watek, gdzie Kolezenki i Koledzy przedstawia
ciekawe przejazdy pozatrasowe. Bedzie to tez okazja dla innych aby sie na tych TRASACH sprawdzic. Dobrze by bylo dodac jakies zabawne na ten temat
komentarze.
Zaczynamy od zlebu Scatmana nazwanego od nicku Michala, ktory to "prawie" w stylu swojego avatera zleb przejechal
Dlugosc ok 1200m przewyzszenie ponad 500m.
szeroki od 2m tz. "dziurka Crosika" do kilkunastu metrow
nachylenie mysle ze max 50 stopni w dolnej czesci.
Najwiecej trudnosci sprawia dziurka Crosika bo jest taka waska ze nie mozna zrobic skretu, plugiem tez zle bo pietkami nart rysujesz skaly.
Na jajo to strach czy nie bedzie za szybko, a pacierz zapomniany.
Jak to zrobil Michal to niech sie sam pochwali hihihihihhihi.
Pomyslalem aby zalozyc taki to watek, gdzie Kolezenki i Koledzy przedstawia
ciekawe przejazdy pozatrasowe. Bedzie to tez okazja dla innych aby sie na tych TRASACH sprawdzic. Dobrze by bylo dodac jakies zabawne na ten temat
komentarze.
Zaczynamy od zlebu Scatmana nazwanego od nicku Michala, ktory to "prawie" w stylu swojego avatera zleb przejechal
Dlugosc ok 1200m przewyzszenie ponad 500m.
szeroki od 2m tz. "dziurka Crosika" do kilkunastu metrow
nachylenie mysle ze max 50 stopni w dolnej czesci.
Najwiecej trudnosci sprawia dziurka Crosika bo jest taka waska ze nie mozna zrobic skretu, plugiem tez zle bo pietkami nart rysujesz skaly.
Na jajo to strach czy nie bedzie za szybko, a pacierz zapomniany.
Jak to zrobil Michal to niech sie sam pochwali hihihihihhihi. napisz jeszcze gdzie to jest dokladnie i jak tam sie dostac, prosze:)
To może ja Ci powiem, jest to Molltaler, a dostajesz się tam: najpierw autem, potem "kretem", następnie godolą i na koniec na nartach.
A Tobie Fredi dzięki za uhonorowanie mnie "moim żlebem"
Pozdrawiam Cię i podaj mi na prywatnej wiadomości mail do Ciebie to poslę fotki i film.
A jak to zrobiłem? No cóż nie ma sie czym chwalić, jedyne co przyszło mi do głowy to pojechać to tyłem :). Naprawdę tylko to przyszło mi do głowy bo w razie dużej biedy próbowałbym wbić się pazurami i zębami i może tak bym się zatrzymał (a żeby było śmieszniej pojechałem bez kijków), jak by się to nie udalo to przynajmniej bym nie widział jak ginę.
Pozdrawiam.
szeroki od 2m tz. "dziurka Crosika" do kilkunastu metrow Hej Freddy! Masz gdzies zblizenie tej dziurki? Ciekaw jestem czy bym to przejechal.
Przejechałbyś na pewno. Było wąsko ale dalo radę :). Niestety fotek niemamy tego kawałeczka :(.
Trzeba dodac, ze warunki sie zmieniaja
to byla polowa listopada i sniegu bylo ile bylo, teraz dopadalo,
wiatr ponawiewal i moze juz jest wystarczajaco szeroko.
Stromo zaczyna sie ponizej dziurki Crosika,
co dobrze widac podczas przejazdu dolnej czesci.
[ame="http://pl.youtube.com/watch?v=r_zszaKAgiw"]YouTube - Zleb Scatmana[/ame]
Stromo zaczyna sie ponizej dziurki Crosika,
co dobrze widac podczas przejazdu dolnej czesci.
http://pl.youtube.com/watch?v=r_zszaKAgiw -mozolną jazdę widać/nie wygląda to na trudny zjazd/,a ta "dziurka" to gdzie?
Skiman, może dla takich orłów jak Ty to jest łagodny zjazd. Ja jechałem tym żlebem i przy moich umiejętnościach i kondycji, był to calkiem ciekawy przejazd. Chwilami bardzo stromo a do tego wąsko na 1,5 metra, między ścianami skalnymi. Film jest zrobiony na wypłaszczeniu, gdzie można było się zatrzymać.
Pozdrawiam.
Skiman, może dla takich orłów jak Ty to jest łagodny zjazd. Ja jechałem tym żlebem i przy moich umiejętnościach i kondycji, był to calkiem ciekawy przejazd. Chwilami bardzo stromo a do tego wąsko na 1,5 metra, między ścianami skalnymi. Film jest zrobiony na wypłaszczeniu, gdzie można było się zatrzymać.
Pozdrawiam. ...opinia o filmie była a na nim to nie wygląda trudno jak gdzie indziej jest nie wiem bo nie widać...
/"orła" nie skomentuję chyba,że Pan chcesz/
Wybacz jeśli to źle zabrzmiało, ale i Twoje określenie "mozolna jazda" nie byo miłe. Może Ty jeździsz na tyle dobrze że nie masz z tym problemu. Mi sprawiło dużo frajdy i rzyjemności sprawdzemnie sie w takim zjeździe. Jeśli Cię uraziłem "Orłem" to nie miałem tego zamiaru.
Pozdrawiam.
[QUOTE=scatman_wawa;96080]To może ja Ci powiem, jest to Molltaler, a dostajesz się tam: najpierw autem, potem "kretem", następnie godolą i na koniec na nartach.
mysle ze nie zrozumiales pytania a moze nie chceszs: opisz jak sie tam dostac, juz bedac w gorze: co to za wyciag ktory widac na zdjeciu itp......:)
[QUOTE=jan koval;100594]
To może ja Ci powiem, jest to Molltaler, a dostajesz się tam: najpierw autem, potem "kretem", następnie godolą i na koniec na nartach.
mysle ze nie zrozumiales pytania a moze nie chceszs: opisz jak sie tam dostac, juz bedac w gorze: co to za wyciag ktory widac na zdjeciu itp......:) Jako tworca tego zamieszania odpowiadam:
Scatman napisal wszystko tip top a ty posadzasz go o zla wole.
Gdybys jasiu pofatygowal sie i przeczytal odpowiedz, obejzal zdjecia,
wszedl na strone Mölltaler Gletscher to pytan by juz nie bylo.
Wszystkie mozliwe punkty orientacyjne zostaly podane tj. Gondola jest jedna,
schronisko Duisburger Haus jedno, na zdjeciach widac lokalizacje zlebu /prawie pod gondola/ to nie jest przedszkole a gory wysokie.
Zaczynam watpic czy byles w gorach wysokich bo takie zapytania
temu zdecydowanie przecza.
Dopytywales sie ju raz nahalnie o Edelgries na Dachsteinie, podobnie teraz
Dlatego opowiem tobie jasiu, ze takich zlebow jest w Alpach kilka tysiecy,
sa one bez nazwy bo nie ma tam ani trudnosci zjazdowych anie meczacych
dlugich dojsc. Jezdza po nich tysiace narciarzy bo sa latwe do zloklizowania podczas wjazdu wyciagiem. Wlasnie jadac gondola zobaczylem mozliwy do przejechania zleb i tak to sie zwyczajnie zaczelo. Takich jak Edelgris na Dachsteinie do ktorych doprowadzono ubezpieczone dojscia jest pewnie ze setka. Zakladam watek "freeridowa mapa alp" w ktorym chce zlokalizowac
pare nietrudnych pozatrasowach zjazdow w bezposredniej bliskosci terenow odwiedzanych przez forumowiczow. Do tego potrzeba dwoch i sprobujemy
ze Scatmanem to zrobic
[QUOTE=fredowski;100621]
Jako tworca tego zamieszania odpowiadam:
Scatman napisal wszystko tip top a ty posadzasz go o zla wole.
Gdybys jasiu pofatygowal sie i przeczytal odpowiedz, obejzal zdjecia,
wszedl na strone Mölltaler Gletscher to pytan by juz nie bylo.
Wszystkie mozliwe punkty orientacyjne zostaly podane tj. Gondola jest jedna,
schronisko Duisburger Haus jedno, na zdjeciach widac lokalizacje zlebu /prawie pod gondola/ to nie jest przedszkole a gory wysokie.
Zaczynam watpic czy byles w gorach wysokich bo takie zapytania
temu zdecydowanie przecza.
Dopytywales sie ju raz nahalnie o Edelgries na Dachsteinie, podobnie teraz
Dlatego opowiem tobie jasiu, ze takich zlebow jest w Alpach kilka tysiecy,
sa one bez nazwy bo nie ma tam ani trudnosci zjazdowych anie meczacych
dlugich dojsc. Jezdza po nich tysiace narciarzy bo sa latwe do zloklizowania podczas wjazdu wyciagiem. Wlasnie jadac gondola zobaczylem mozliwy do przejechania zleb i tak to sie zwyczajnie zaczelo. Takich jak Edelgris na Dachsteinie do ktorych doprowadzono ubezpieczone dojscia jest pewnie ze setka. Zakladam watek "freeridowa mapa alp" w ktorym chce zlokalizowac
pare nietrudnych pozatrasowach zjazdow w bezposredniej bliskosci terenow odwiedzanych przez forumowiczow. Do tego potrzeba dwoch i sprobujemy
ze Scatmanem to zrobic w alpach jezdzilem tylko w lenzerheide ok 20 lat temu. tak samo obce mi sa zwyczaje np na dorgach europejskich, wypozyczalniach samochodow jak i ukierunkowanie czy organizacja "ruchu narc" w alpach. bo po prostu dlugo tam nie bylem....... dlatego dopytuje o najdrobniejsze szczegoly: wiesz sam ze na internetowych stronach (zwlaszcza europejskich) jakosc informacji jest rozna. skoro wy jezdzicie w alpach to moge chyba zadac pare pytan i nie musisz byc od razu defensywny. jak bedziesz potrzebowal info nt obu ameryk to tez ci wyjasnie jezeli bedziesz piotrzebowal. wiec jezeli chcesz odpowiadac to bardzo kazda twoja odpowiedz szanuje bo wiem ze piszesz o rzeczach ktore znasz. jezeli nie chcesz odpowiadac to powiedz wprost, bez wycieczek osobistych.
za wszystkie dotychczasowe info dziekuje i mam nadzieje ze kiedys wykorzystam:)
Wybacz jeśli to źle zabrzmiało, ale i Twoje określenie "mozolna jazda" nie byo miłe. Może Ty jeździsz na tyle dobrze że nie masz z tym problemu. Mi sprawiło dużo frajdy i rzyjemności sprawdzemnie sie w takim zjeździe. Jeśli Cię uraziłem "Orłem" to nie miałem tego zamiaru.
Pozdrawiam. zupelnie przyzwoity przejazd na bardzo twardym ( w sensie off-piste) sniegu.nie jest wcale tak plasko jak to niektorzy pisza: ten sam problem co potwierdzi ericopollard: zeby dobrze wyeksponowac stromizne potrzeba nie tylko dobrego narciarza ale tez bdb operatora. troche cie powozilo ale absolutnie nie masz sie czego wstydzic..........
Janku, to ja filmowałem i jak widać moje doświadczenie w dziedzinie operatorki jest jeszcze mniejsze niż w nartach :). Mam nadzieję że następne filmowania będą już choć troszkę lepsze (zjazdy zresztą też). A stromo było całkiem - całkiem.
Pozdrawiam i przepraszamn jeśli uraziłem.
Janku, to ja filmowałem i jak widać moje doświadczenie w dziedzinie operatorki jest jeszcze mniejsze niż w nartach :). Mam nadzieję że następne filmowania będą już choć troszkę lepsze (zjazdy zresztą też). A stromo było całkiem - całkiem.
Pozdrawiam i przepraszamn jeśli uraziłem. Na zdjęciach i filmikach zawsze się wydaje bardziej plasko niz jest w rzeczywistosci, ze jest twardo i stromo widac po prowadzeniu nart i hamowaniu.:)
Tak z ciekawosci, w samym początku zjazdu (pierwsze sekundy) co to za praca rąk? Jakos wpadlo mi to w oko...;)
Na zdjęciach i filmikach zawsze się wydaje bardziej plasko niz jest w rzeczywistosci, ze jest twardo i stromo widac po prowadzeniu nart i hamowaniu.:)
Tak z ciekawosci, w samym początku zjazdu (pierwsze sekundy) co to za praca rąk? Jakos wpadlo mi to w oko...;) Zdaniem tego filmiku nie bylo pokazanie techniki jazdy tylko jak w tym zlebie jest, a jadacy narciarz to tylko plastyczne tego zlebu przedstawienie. Musial to zrobic jeden z nas bo na pasanta to moglibysmy dlugo czekac.
Odpowiadajac na pytanie to: nie pamietam, a z tych 1 sek widac ze (dwa)
pierwsze widoczne skrety zostaly wykonane technika przerzucenia pietek
nart przez linie spadku przy pomocy wsparcia sie na dwoch kijkach, na forum przyjela sie nazwa "skret obskokiem" i niech tak zostanie.
Janku, to ja filmowałem i jak widać moje doświadczenie w dziedzinie operatorki jest jeszcze mniejsze niż w nartach :). Mam nadzieję że następne filmowania będą już choć troszkę lepsze (zjazdy zresztą też). A stromo było całkiem - całkiem.
Pozdrawiam i przepraszamn jeśli uraziłem. fajnie zawsze zobaczyc cos autentycznego i nikt nie poczuwa sie do zrobienia kariery typu warren'a miller'a albo teton gravity.....
zycze mily zjazdow DAJACYCH RADOSC i tego ladnego poczucia po nartach kiedy jestes zdechniety bo sie najezdziles po........uszy:)
Dzieki za wyjasnienie, ale na filmiku nie zauwazylem skrętu "obskokiem", po prostu takie- nie typowe wsparcie się na dwoch kijkach. To mi wpadlo w oko, dlatego z filmiku jest bardzo trudno zrobic wnioski. Nie chodzi mi o technikę zjazdu, a scianka jest naprawdę fajna.:)
Janku, to ja filmowałem i jak widać moje doświadczenie w dziedzinie operatorki jest jeszcze mniejsze niż w nartach :). Mam nadzieję że następne filmowania będą już choć troszkę lepsze (zjazdy zresztą też). A stromo było całkiem - całkiem.
Pozdrawiam i przepraszamn jeśli uraziłem. wlasniezobaczylem twoj drugi film na ktorym pokazujesz faceta w czerwonym stroju, na volkl'ach jezdzacego na wewnetrznej narcie, majacego p roblemy z uzywaniem kijkow i takze z rownowaga.
czy to jest ta sama osoba ktora pokazujesz w pierwszym filmie???:)
Tak, to ta sama osoba w trakcie wygłupów podczas zjazdu ze szczytu lodowaca Molltaler. Podłoże było podłe, a i stromizna duża jak na jazdę "Royalem".
Pozdrawiam.
Na zdjęciach i filmikach zawsze się wydaje bardziej plasko niz jest w rzeczywistosci, ze jest twardo i stromo widac po prowadzeniu nart i hamowaniu.:) Ano. Ktos dobrze napisal, ze trzeba dobrego fotografa, by pokazac stromizne. Zawsze w takich przypadkach daje ten przyklad: http://zeus27.cyfronet.pl/~ypoziebl/...es/image21.htm Wydaje sie niebieska, a jest sakramencko (jak mawiaja gorale) stroma 70% gora (w gornej czesci).
A co do jazdy Fredo. Mozna by sie popczyczepiac do tego i owego. Rece troche nienaturalnie wyciagniete do przodu, troche za duzo sztywnosci i asekuracji. Tu pozwole sobie na zlosliwy cytat (Fredo sie domysli):
masz bardzo asekuracyjna pozycje
taka pozycja wyksztalca sie normalnie
z dwoch powodow
1. Jezdzisz na lagodnych stokach
unikajac stromych.
2. Nauczyles sie dosc pozno jezdzic ;)
Ale kazdemu zycze takich umiejetnosci i mozliwosci, zwlaszcza w pewnym wielu. :)
jak bys, andrzeju, ocenil te trasy w pejo w porownaniu do doliny zillertal (jezeli tam byles a mam nadzieje ze tak): mozna w tej dolinie znalezc cos bardziej stromego??
78% to w sumie nieco ponad 33-34 stopnie.....:)
Tak, to ta sama osoba w trakcie wygłupów podczas zjazdu ze szczytu lodowaca Molltaler. Podłoże było podłe, a i stromizna duża jak na jazdę "Royalem".
Pozdrawiam. po wypowiedzi andrzeja wynioka ze to mister fredow-ski.......
niezle jak na faceta w jego wieku, musze przyznac....... troche pojscia do przodu by nie zaszkodzilo a i przydalo by rownowagi.....
zgadzam sie z gerius'em: nie widze "obskoku".
mam nadzieje ze dojde do poziomu w ktorym bede mogl umiescic pare krotkich filmow: za cholere mi sie nie chce tego robic: moze niedlugo:wtedy bede zbieral same "pochwaly" glownie od freda.........
jak tylko znajde sposob to sie wystawie na strzal........:)
Ano. Ktos dobrze napisal, ze trzeba dobrego fotografa, by pokazac stromizne. Zawsze w takich przypadkach daje ten przyklad: http://zeus27.cyfronet.pl/~ypoziebl/...es/image21.htm Wydaje sie niebieska, a jest sakramencko (jak mawiaja gorale) stroma 70% gora (w gornej czesci).
A co do jazdy Fredo. Mozna by sie popczyczepiac do tego i owego. Rece troche nienaturalnie wyciagniete do przodu, troche za duzo sztywnosci i asekuracji. Tu pozwole sobie na zlosliwy cytat (Fredo sie domysli):
masz bardzo asekuracyjna pozycje
taka pozycja wyksztalca sie normalnie
z dwoch powodow
1. Jezdzisz na lagodnych stokach
unikajac stromych.
2. Nauczyles sie dosc pozno jezdzic ;)
Ale kazdemu zycze takich umiejetnosci i mozliwosci, zwlaszcza w pewnym wielu. :) Wypada sie odezwac.
Drodzy Koledzy nadmienilem, ze przejazd ma zadanie uplastycznienia zlebu
i delikatnie mowiac nie powinien byc analizowany.
Jezeli tyle juz napisano a piszacych zadne argumenty nie przekonaja,
wypowiem sie tylko dwukrotnie. Uszy mi puchna od ochronnych dzwonkow:)
1. trasa pokazana przez Andrzeja nie jest stroma, zdjecie pokazuje wiele na to dowodow .
2. rece wysoko i do przedu - zobacz jak jedzie na przedstawionym gdzies filmiku Cuche i dokad podnosi rece.
Ano. Ktos dobrze napisal, ze trzeba dobrego fotografa, by pokazac stromizne. Zawsze w takich przypadkach daje ten przyklad: http://zeus27.cyfronet.pl/~ypoziebl/...es/image21.htm Wydaje sie niebieska, a jest sakramencko (jak mawiaja gorale) stroma 70% gora (w gornej czesci).
A co do jazdy Fredo. Mozna by sie popczyczepiac do tego i owego. Rece troche nienaturalnie wyciagniete do przodu, troche za duzo sztywnosci i asekuracji. Tu pozwole sobie na zlosliwy cytat (Fredo sie domysli):
masz bardzo asekuracyjna pozycje
taka pozycja wyksztalca sie normalnie
z dwoch powodow
1. Jezdzisz na lagodnych stokach
unikajac stromych.
2. Nauczyles sie dosc pozno jezdzic ;)
Ale kazdemu zycze takich umiejetnosci i mozliwosci, zwlaszcza w pewnym wielu. :) Witam-ta cytowana trasa to mi wygląda na trasę "5"w folgaridzie /fajna ale krótka/ a może i orti.Trudniejszą jest znajdująca sie poniżej pista negra.
a dla wiadomości P.Jana Kowala dodam ,że w dolinie zillertal na obszarze Penken są 3 trudne trasy Penken18"harakiri',Penken 17 ok.3km dł.,oraz najdłuzsza Penken12 ok.5 km-sa one trudniejsze od tych w val di sole a wzdłuż "12" mozna poza trasą
Witam-ta cytowana trasa to mi wygląda na trasę "5"w folgaridzie /fajna ale krótka/ a może i orti.Trudniejszą jest znajdująca sie poniżej pista negra. Problem w tym, ze ja w Folgaridzie nie bylem, a zdjecie na pewno zrobilem osobiscie. Tego pomimo sklerozy jestem pewien. :) Gdybym sam nie widzial Schumachera (tak sie nazywa ten stromy odcinek pokazanej na fot. trasy) i nim nie zjezdzal, tobym patrzac na zdjecie nie uwierzyl. :) Tam na samej gorze widac niewyrazne sylwetki ludzi, ktorych paralizuje strach. Dlatego pokazuje to zdjecie, by pokazac jak trudno jest ocenic nachylenie stoku. Na filmiku, o ile sie wie na co trzeba patrzec - latwiej, ale tylko po reakcji narciarza.
Janie, nie bylem nigdy w Zillertal, niestety.
...pomimo sklerozy jestem pewien. :) Tam na samej gorze widac niewyrazne sylwetki ludzi, ktorych paralizuje strach. Dlatego pokazuje to zdjecie, by pokazac jak trudno jest ocenic nachylenie stoku. Na filmiku, o ile sie wie na co trzeba patrzec - latwiej, ale tylko po reakcji narciarza. Do niedowidzacych, z zaawansowana skleroza i innych wirtualnych narciarzy
prosba prosze nie rozmywac tego watku.
Zalozcie sobie w Hyde Parku wlasna piaskownice.
Do niedowidzacych, z zaawansowana skleroza i innych wirtualnych narciarzy
prosba prosze nie rozmywac tego watku.
Zalozcie sobie w Hyde Parku wlasna piaskownice. Fredo, to nie jest rozmywanie. To jest wzbogacenie watku. Pomagam Ci, jesli tego nie zauwazyles. ;) Daje przyklad jak trudno jest ocenic na zdjeciu lub filmie nachylenie stoku. W tym i tego, po ktorym zjezdzasz. Pokapowales? ;)
Jak to ludzie roznie sie starzeja. ;)
Dziekuje za pomaganie:)
Mysle ze to jest dobry watek freeridowa mapa Alp na uzytek forumowiczow,
na razie w przewadze sa niejezdzacy, ale wierze ze to sie zmieni.
Nie martwia mnie docinki jana kovola "szydlo wychodzi z worka" zrobi jeszcze pare takich komentarzy i najwieksi niedowiarkowie "zakumaja" ze to komputerowy narciarz.
Na Mölltaler Gletscher przejechalem jeszcze 2 trasy i tez chce je zaprezentowac. Ilosc wyswietlen watku "Zleb Scatmana" mowi, ze zaintersowanie jest duze. To byl listopad wiec za malo sniegu na pelnie szczescia.
Masz sporo materialow, moze zalozysz watek "narciarstwo przedcarvingowe",
opiszesz te rozne krystiannie jak bedziesz chcial to ja albo inny forumowicz zademonstruje to filmem i wtedy bedzie merytoryczna dyskusja.
Dzial "nauka jazdy" jest najubozszy z forum. Mamy przeciez na forum instruktorow narciarskich i byloby dobrze przyblizyc forumowej Mlodziezy
czasy przecarwingowe.
p.s.
Zadnych "jesiennych lawek w parku" tylko bierz sie do roboty Andrzeju!
Do niedowidzacych, z zaawansowana skleroza i innych wirtualnych narciarzy
prosba prosze nie rozmywac tego watku.
Zalozcie sobie w Hyde Parku wlasna piaskownice. ...dość niegrzecznie a to dość nieładnie...
Może i nie widać trudności trasy ale jazdę widać...
A piaskownicą każdy temat tu.
Jak to ludzie roznie sie starzeja. ;) a wiesz Andrzej ze to prawda??
najgorsze ze z wiekiem ludzie potrafia nawet kogos "potracic" i zapominaja "podac rekę "......
Andrzej: mysle ze ty nie masz takich problemow z "podaniem reki".....:)
i chyba sie nie myle tak wysoka oceniajac twoja osobowosc....
Fredo: przepraszam za dygresje w twoim watku :)
pozdrawiam
Tak czytam ten wątek i tak czytam e...y.....m....Panowie a może tak w tym wątku wrzucilibyście wasze przejazdy, bo ja chętnie pooglądam, żeby się nauczyć tak jeżdzić .:eek:
A Fredowski zapewniam że strasznie wolno się starzeje:eek:
Tak czytam ten wątek i tak czytam e...y.....m....Panowie a może tak w tym wątku wrzucilibyście wasze przejazdy, bo ja chętnie pooglądam, żeby się nauczyć tak jeżdzić .:eek:
A Fredowski zapewniam że strasznie wolno się starzeje:eek: pracowalem wczoraj nad wlozeniem probnym jednego filmu z mojej kolekcji do youtube i wyrzucilo: wrong format.....
czy ktos ma jakas sprawdzona recepte na to. chcialbym zeby ze mnie sie ponabijano (zwlaszcza fred)
ps: nie wiem czemu czytasz , fredo, moje odzywki jako zlosliwosci: zapewniam cie nie sa one zlosliwosciami moze jedynie czasami docinkami: i tak to odbieraj.
co do jazdy w real'u: any time any terrain
pracowalem wczoraj nad wlozeniem probnym jednego filmu z mojej kolekcji do youtube i wyrzucilo: wrong format.....
czy ktos ma jakas sprawdzona recepte na to. chcialbym zeby ze mnie sie ponabijano (zwlaszcza fred)
ps: nie wiem czemu czytasz , fredo, moje odzywki jako zlosliwosci: zapewniam cie nie sa one zlosliwosciami moze jedynie czasami docinkami: i tak to odbieraj.
co do jazdy w real'u: any time any terrain Jedna manipulacja goni za druga ja napisalem:"Nie martwia mnie docinki jana kovola.." ty wkladasz mi w usta "zlosliwosci" i za moment cytujesz mnie jak swoje nazywajac to docinkami hihihihihhihi.
Znasz moje posty, nigdy nie nabijam sie z jezdzacych, a ciebie i tak nie zobaczymy na nartach obojetnie czy w realu czy na filmie.
Jedna manipulacja goni za druga ja napisalem:"Nie martwia mnie docinki jana kovola.." ty wkladasz mi w usta "zlosliwosci" i za moment cytujesz mnie jak swoje nazywajac to docinkami hihihihihhihi.
Znasz moje posty, nigdy nie nabijam sie z jezdzacych, a ciebie i tak nie zobaczymy na nartach obojetnie czy w realu czy na filmie. zeby zakonczyc te osobista dyskusje a zostac przy merytorycznej sprawie: zapewniam ze nie jest moja intencja byc zlosliwym w stos do zadnego uczestnika tego forum a juz w szczegolnosci do freda (ktory sam zaczal napady na moja niewinna osobe i mozna to sprawdzic historycznie).
czasami robie docinki i od teraz bede to oznaczal skrotem jk (just kidding) zeby bylo powszechnie zrozumiale (zwlaszcza dla freda).
co do jazdy w realu : powtarzam: any time any terrain. jezeli masz czas to proponuje spotkanie w dolinie zillertal miedzy 17 i 22 lutego: stawiam sie w dowolnym miejscu, w dowolnym czasie, w obrebie tej doliny
i jeszcze jedno:jezelei, fredo, masz jakas odpowiedz na moje pytanie odnosnie filmu to powiedz, natomiast oszczedz sobie wycieczek osobistych jak to wielokrotnie o to cie proszono.......
najgorsze ze z wiekiem ludzie potrafia nawet kogos "potracic" i zapominaja "podac rekę "......
Andrzej: mysle ze ty nie masz takich problemow z "podaniem reki".....:)
i chyba sie nie myle tak wysoka oceniajac twoja osobowosc....
Fredo: przepraszam za dygresje w twoim watku :) Slawo:
Czytam posty a_seniora. To wielce prawdopodobne że się nie mylisz co do Andrzeja :)
Twoja uwaga co do -""potrąceń" i "podania ręki"" (metafora)- jest smutną prawdą. Brak słów nad czymś takim .....
Wybacz Fredo :), za rozmywanie tematu lecz uwaga Slawy odnosi sie do tylu przykrych (delikatne określenie) zachowań w życiu, że warto się nad tym zastanowić......
Slawa: piszesz mało a sporo w twoich postach mądrych i sympatycznych zdań.
pozdrawiam wszystkich :)
kasia
Klapo, ten wątek powstał z myślą żeby ludzie wrzucali tu swoje filmiki i w ten sposób stworzyli swoista mapę alp z filmową dokumentacją miejsc. Jednak, jak widać do krytykowania jest wielu, ale jakoś filmów w temacie brak. Wielu zabiera głos, ale nik nie wzbogaca tego wątku merytorycznie. :confused:
Klapo, ten wątek powstał z myślą żeby ludzie wrzucali tu swoje filmiki i w ten sposób stworzyli swoista mapę alp z filmową dokumentacją miejsc. Jednak, jak widać do krytykowania jest wielu, ale jakoś filmów w temacie brak. Wielu zabiera głos, ale nik nie wzbogaca tego wątku merytorycznie. :confused: zwykle tak sie zdarzy ze watek sie rozkierunkowuje..........
ok scatman; mam nadzieje ze bedziesz sekundantem fredowski'ego??????
wyobraz sobie on i ja naprzeciw sobie: dowolny zjazd dowolna trasa byle nie po ubitym sniegu i ty jako sedzia...........:)
Klapo, ten wątek powstał z myślą żeby ludzie wrzucali tu swoje filmiki i w ten sposób stworzyli swoista mapę alp z filmową dokumentacją miejsc. Szkoda, ze wiekszosc forumowiczow ktorzy jezdza w Alpy, woli sie rozbijac po przygotowanych trasach. Ten watek umze smiercia naturalna tak jak wiele innych przedtem, chyba ze czytajacy postanowia sprobowac wlasnych sil w jezdzie poza trasami i wniosa cos nowego. Jesli nie, to wszystko o czym bedziemy szlyszec: "mam x wzrostu, waze y, jakie narty wybrac?..."
ps. czy to jest ta dziurka na fotce?
Mili Panowie :)
Lubić kogoś .... to sprawa wyboru. Nie jest to obowiązkiem na forum.
Ale wasze wzajemne "dogryzanie" przekracza już miarę........
Myślę że nie muszę tłumaczyć dorosłym osobom dlaczego ?? :)
Proszę: możecie czasami przystopować ?
miłego dnia
kaśka
Szkoda, ze wiekszosc forumowiczow ktorzy jezdza w Alpy, woli sie rozbijac po przygotowanych trasach. Ten watek umze smiercia naturalna tak jak wiele innych przedtem, chyba ze czytajacy postanowia sprobowac wlasnych sil w jezdzie poza trasami i wniosa cos nowego. Jesli nie, to wszystko o czym bedziemy szlyszec: "mam x wzrostu, waze y, jakie narty wybrac?..."
ps. czy to jest ta dziurka na fotce? Uwazam odwrotnie, i dobrze jest jak jest, ze wiekszosc na trasach przygotowanych bo nie wyobrazam sobie inaczej.
Szkoda, ze forum opanowane jest przez srednio i gorzej jezdzacych
narciarzy ktorzy chcac zaistniec wprowadzaja zamet.
Watek juz sie skonczyl wiecej o "zlebie Scatmana" pisac nie trzeba
przez kilka dni wiele wpisow prawie 900 ogladalnosci to wystarczy.
Prosze o zamkniecie tego watku
powod - merytorycznie wyczerpany.
Uwazam odwrotnie, i dobrze jest jak jest, ze wiekszosc na trasach przygotowanych bo nie wyobrazam sobie inaczej. Hej Fredo! To byl odnosnik do tego, ze jestesmy w dziale freeride/freeskiing/etc. Myslalem, ze rozpoczales ten watek zeby zachecic forumowiczow do poznawania Alp od innej strony. Skoro uwazasz, ze tak nie jest, to po co? Jak sam widzisz, temat umarl bo nie ma go komu kontynuowac. Mapy Alp nie bedzie.
Pozdrawiam.
Proszę bardzo ....
:)