Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Witam
Nurtuje mnie następujące pytanie.
Jaka barjera technologiczna sprawia że zwykłe telewizory full HD ni są w stanie pokazać obrazu 3D?
Pomijam oczywistości soft okulary i samą rozdzielczość.
Pozdrawiam
Częstotliwość odświeżania jest za mała. Zwykłe telewizory wyświetlają realnie maks 60 klatek na sekundę. Podkreślam realnie, żadne marketingowo nazwane układy 100,120,200Hz nie mają nic wspólnego z rzeczywistym odświeżaniem matrycy.
60 klatek podzielone na pół, po 30 dla jednego i dla drugiego oka, to stanowczo za mało i obraz będzie znacznie migotał, co jest ergonomicznie nie do przyjęcia. Dlatego też telewizory tzw. 3D Ready mają większe natywne częstotliwości odświeżania matryc. Minimum 100 - 120Hz.
I to w sumie tyle w kwestii barier technologicznych.
Kawałek artykułu o 3D z wp.pl :
Z kilku dostępnych rodzajów sygnału 3D aktualnie najczęściej wybierana jest transmisja w trybie Side-by-Side. W ten sposób będą przekazywane relacje m.in. z French Open oraz z meczu piłki nożnej polskiej Ekstraklasy. Eksperci przewidują, że ten sposób przesyłu sygnału będzie najpopularniejszy, przynajmniej w początkach rozwoju transmisji trójwymiarowych. Ideą przekazu w formacie Side-by-Side jest nadawanie obrazu składającego się z dwóch umieszczonych obok siebie widoków przeznaczonych odpowiednio dla lewego i prawego oka (jak na załączonej ilustracji). Telewizor 3D automatycznie rozpoznaje i przy zachowaniu proporcji 16:9 „rozciąga” obrazy z poszczególnych części podzielonej ramki, a następnie wyświetla je dla właściwego – prawego lub lewego – oka w pełnym widoku (patrz: grafika). Właśnie ze względu na obraz składający się z „połówek” transmisje Side-by-Side uniemożliwiają uzyskanie sygnału Full HD, gdyż rozdzielczość jednego z widoków wynosi 960x1080 zamiast 1920x1080.
a tutaj link do artykułu : http://tech.wp.pl/kat,1009789,title,Jak-po...,wiadomosc.html
Witam.
Właśnie to mnie zastanawia skoro oko lodzkie nie jest w stanie wychwycić migotania przy 23 kl/s a 24 to tylko bezpieczny zapas.
Z czystej matematyki wynika że nie powinno być problemów.
Ale to tylko czysta matematyka.
Z drugiej strony przy najszczerszych chęciach samo życie nie powinno daleko odstawać.
Stąd dylemat
Pozdrawiam.
Właśnie to mnie zastanawia skoro oko lodzkie nie jest w stanie wychwycić migotania przy 23 kl/s a 24 to tylko bezpieczny zapas.
Z czystej matematyki wynika że nie powinno być problemów.
Ale nie doliczasz połowy "czarnych klatek" czyli momentów kiedy działa migawka okularów i oko jest przysłonięte. Do każdego oka dociera połowa mniej światła i informacji niż normalnie. Jeśli klatek jest mniej niż 120, np. 60 i czarna przysłona działa odpowiednio dłużej to tak jak napisał SławekR widzisz migotanie (stroboskop ciemno-jasno) i po chwili masz problem z błędnikiem czyli ból oczu, głowy i chorobę lokomocyjną. Jaki producent zdecydowałby się fundować takie przeżycia konsumentom? Nawet przy 120 klatkach część ludzi odczuwa dyskomfort.
[do usunięcia] napisałem przez przypadek nie w tym temacie. Sorry za pomyłkę.
Zaraz zaraz, przecież w tej chwili większość LCD ków posiada odświeżanie na poziomie 100-200Hz, co to znaczy marketingowy bełkot? Ta technologia jest juz od paru lat obecna na rynku, to niby czemu nie spełnia wymagań 3D?
Też właśnie nie kumam tego :/ ale znalazłem ciekawy artykuł na wp.pl . Oto jego fragment (może przybliży Ci trochę tą sprawę, bo ja nie za bardzo coś z tego rozumiem) :
Określenie częstotliwość odświeżania ekranu jest dość problematyczne. Nie działają tu schematy znane z technologii kineskopowej. Obraz nie jest tworzony linia po linii.
Obraz telewizyjny w Europie przesyłany jest w 50 półobrazach na sekundę (w USA, Japonii i niektórych krajach arabskich 60Hz) . Dzięki bezwładności ludzkiego oka patrząc na tak wyświetlany obraz mamy złudzenie ruchu. Gdy kineskopy zaczęły osiągać coraz to większe rozmiary problemem zaczęło być wyraźne i uciążliwe migotanie wyświetlanego obrazu. Szczególnie gdy występowały w nim duże powierzchnie o podobnym kolorze. Na przykład zielona murawa boiska piłkarskiego. Bardzo denerwujące. Remedium na tą wadę CRT miało być sztuczne podniesienie częstotliwości wyświetlania poszczególnych półobrazów do 100Hz.
Jednak w przypadku ekranów LCD nie ma tego problemu. Obraz na ekranie powstaje praktycznie jednocześnie na całej powierzchni, nie jest "rysowany" linia po linii. Po co więc te 200Hz, czy to tylko chwyt marketingowy?
Nie. Telewizory Sony uzbrojone w technologię Motionflow 200Hz dokonują innej sztuczki. Obraz telewizyjny to seria szybko wyświetlanych nieruchomych obrazków. Wrażenie ruchu powstaje w momencie gdy na kolejno pojawiających się obrazach jakiś obiekt zmienia swoje położenie. 25 klatek (czyli 50 półobrazów wyświetlanych w TV) sprawdza się większości typowych sytuacji. Oglądamy płynny ruch i wszystko jest OK. Jednak w przypadku bardzo szybko poruszających się obiektów zdarza się tak, że wiele rzeczy dzieje się w czasie wyświetlania jednej klatki. W 1/25 części sekundy może wydarzyć się bardzo wiele. Większość z nas nie zauważa tego wprost, akcja dzieje się zbyt szybko. Mimo to odczuwamy jakąś "nienaturalność" w dziejącej się akcji.
Na czym polega więc sztuczka jaką robi Sony z obrazem telewizyjnym? Specjalny procesor na podstawie dwóch kolejnych klatek wylicza dodatkowe trzy. Efekt jest rewelacyjny. Nawet w najszybszych scenach w filmach akcji obraz wydaje się naturalny, płynny, można by rzec "analogowy". Można to przyrównać do gry np. w Quake'a. Gdy mamy odświeżanie w okolicach 50Hz da się grać, ale nie tak komfortowo jak przy 160 czy 200Hz. Podobnie jest gdy patrzymy na zwykły telewizor LCD i porównujemy go do Bravi 200Hz. Sztuczka Sony nie polega na zwiększeniu częstotliwości odświeżania ekranu, a na czterokrotnym zwiększeniu ilości wyświetlanych klatek obrazu. Z tym, że telewizor nie wyświetla tych samych klatek po kilka razy. Dzięki zaawansowanym algorytmom procesor jest w stanie "wyliczyć" brakujące klatki.
pełny artykuł -> http://tech.wp.pl/kat,1009791,title,IFA-20...,wiadomosc.html
Witam
Cytat
Ale nie doliczasz połowy "czarnych klatek" czyli momentów kiedy działa migawka okularów i oko jest przysłonięte.
Nie do końca tak to widzę - podam przykład starszy od telewizji a mianowicie kino.
24 kl/s to częstotliwość wyświetlania (odświeżania), czas niezbędny do przesunięcia obrazu na kolejną klatkę to ciemność, o której piszesz, wtedy naprawdę wyświetlana jest ciemność.
Pozostają nam oczywiście proporcje może być 10:1 na korzyść obrazu, ale takowa jest chyba nierealna - szybciej 1:1 film musi się rozpędzić i całkowicie zatrzymać na czas ekspozycji. W proporcjach 1:1 ma na ten ruch 1/48s, ale i tak tylko tu widzę realne szanse na jakiś myk, w jakiej skali nie wiem.
Natomiast nie ulega wątpliwość, że w normalnym kinie nie odczuwamy z tego powodu jakikolwiek dyskomfortu.
Pozdrawiam.
PS
marcinekkg
Gdzieś to widziałem fajnie objaśnione poszukam i dam linka
Zaraz zaraz, przecież w tej chwili większość LCD ków posiada odświeżanie na poziomie 100-200Hz, co to znaczy marketingowy bełkot? Ta technologia jest juz od paru lat obecna na rynku, to niby czemu nie spełnia wymagań 3D?
Te 100/200/600Hz nie odnoszą się do pojecia "refresh rate" tylko do "motion compensation", oznaczają ile klatek pośrednich dla źródła może wyliczyć procesor telewizora, a z nich i tak wybierze 60 które faktycznie wyświetli. To w znakomity sposób zredukuje efekt judder, bo zamiast powtarzać np.25 klatek wejściowych, panel wyświetli 60 różnych klatek prezentujących wyliczony płyny efekt ruchu obiektów na ekranie. Ale taki telewizor ani nie potrafi przyjąć sygnału 120Hz, ani nie potrafi wyświetlić 120klatek w ciągu sekundy. Dlatego to "marketingowy bełkot", spójrz w specyfikację któregokolwiek z tych telewizorów niby 100/200Hz, to zobaczysz, że input może być tylko 24p/25p/50p/60p, żaden nie przyjmie sygnału 120p.
Telewizory 3D mają prawdziwe 100/120Hz, czyli potrafią przyjąć sygnał 120p i wyświetlić 120 klatek w ciągu sekundy.
Na kanale n-ki 59 leciała LM w 3D.Mając zwykłą plazme/LCD co muszę mieć aby obejrzeć ten mecz w 3D? Czy w ogóle da się obejrzeć?
A mnie nurtuje inna sprawa. Dlaczego telewizje 3D wrzucają dwa osobne obrazki, które dopiero telewizor 3D może nałożyć na siebie? Czy nie mogliby nałożyć tego od razu w studio? Wtedy wystarczyłby szybki LCD i okulary.
Witam
hdkojot
Już cie widzę jak w takiej sytuacji lecisz do sklepu kupić TV 3D
Zajmij mi kolejkę jak możesz
Mimo wszystko podejrzewam że o to tu idzie.
Ile było nagrywarek jedno/dwu warstwowych, procków o dokładnie takiej samej architekturze z zablokowanym mnożnikiem, kart graficznych
i nie wiadomo ile i jakich "usprawnień" dookoła nas.
PS
Ghrom sory za namolność
Ale czy przesłona zamknie się 60 razy na sek czy 600 to najmniejsza różnica efekt końcowy to przez pół sek zamknięte oko.
Rozumiesz o czym piszę?
Stąd moje wątpliwość w te wymogi 120Hz
Pozdrawiam
Na kanale n-ki 59 leciała LM w 3D.Mając zwykłą plazme/LCD co muszę mieć aby obejrzeć ten mecz w 3D? Czy w ogóle da się obejrzeć?
Tak, ale trzeba chwilę poćwiczyć oczy. Mi to zajęło ok. 10 minut. Efekt wart był tych paru minut ćwiczeń. Pamiętaj, aby przed oglądaniem takiej transmisji przestawić sobie proporcje ekranu - w tym celu wejdź do menu nboxa i w ustawieniach telewizora zmień z telewizora panoramicznego na standardowy.
Na kanale n-ki 59 leciała LM w 3D.Mając zwykłą plazme/LCD co muszę mieć aby obejrzeć ten mecz w 3D? Czy w ogóle da się obejrzeć?
Musisz mieć telewizor i okulary 3D. Od modelu telewizora zależy czy są to okulary pasywne czy aktywne
A mnie nurtuje inna sprawa. Dlaczego telewizje 3D wrzucają dwa osobne obrazki, które dopiero telewizor 3D może nałożyć na siebie? Czy nie mogliby nałożyć tego od razu w studio? Wtedy wystarczyłby szybki LCD i okulary.
O wiele lepszy efekt jest kiedy mamy 2 ekrany równoległe z wyświetlanym tym samym obrazem. Telewizor 3D scala sobie te 2 ekrany w jeden i wtedy mamy efekt wychodzenia postaci z ekranu jak w kinie. Posiadam Samsunga UE467000 w którym jest funkcja przekształcenia obrazu z 2D do 3D. Głębia jest ale nie ma tego "wychodzenia" obrazu. W innych tematach szerzej się rozpisywałem na te tematy. Jak masz pytania to pisz na PW
Musisz mieć telewizor i okulary 3D. Od modelu telewizora zależy czy są to okulary pasywne czy aktywne
Albo tak jak napisałem powyżej trochę poćwiczyć oczy i na zwykłym LCD lub plaźmie oglądać obraz w 3D. Teraz oglądam tak mecz tenisowy na Anixe HD.
Ale czy przesłona zamknie się 60 razy na sek czy 600 to najmniejsza różnica efekt końcowy to przez pół sek zamknięte oko.
Rozumiesz o czym piszę?
Ale ta szybkość migania ma właśnie zasadnicze znaczenie dla percepcji obrazu. Dłuższa niż 1/120 przesłona wywołuje niepożądane efekty mimo, że sumując i tak wyjdzie pół sekundy przesłonięte. Wiki:
Flicker can be noticeable except at very high refresh rates, as each eye is effectively receiving only half of the monitor's actual refresh rate.
Because the LC shutter glasses are shutting out light half of the time, and are slightly dark even when letting light through, less light reaches the viewer's eyes from the display.
Migotanie jest odczuwalne, poza bardzo wysokimi częstotliwościami odświeżania.
Okulary przyciemniają obraz i nawet w czasie kiedy migawka jest otwarta do oka dociera znacznie mniej światła niż bez okularów.
Takie wyjaśnienie chyba musi nas zadowolić, bo wnikanie: "dlaczego na dłuższą przesłonę/mniej światła mózg źle reaguje?" to już raczej zagadnienie tyczące fizjologii wzroku, percepcji obrazu itd. o czym bladego pojęcia nie mamy
Witam
Czyli mamy barierę technologiczną polegającą na małej częstotliwości odświeżania. (TV bez znaczka 3D)
Niewiele i wiele. Z jednej strony człowieka korci z drugiej pytanie co za rok TV 3D bez okularów.
Dzięki Ghrom
Pozdrawiam
Zaraz zaraz, przecież w tej chwili większość LCD ków posiada odświeżanie na poziomie 100-200Hz, co to znaczy marketingowy bełkot? Ta technologia jest juz od paru lat obecna na rynku, to niby czemu nie spełnia wymagań 3D?
Sam sobie właśnie odpowiedziałeś. Tak, to jest właśnie marketingowy bełkot i spece od marketingu sami zapędzili się w kozi róg, nazywając 100 lub 120Hz coś co nie ma nic wspólnego z realną częstotliwością odświeżania. Ot marketing w najczystszej postaci. Sami sobie zrobili marketingowe "kuku".
Większość LCDków czyli jakieś 99,99% ma odświeżanie nie większe niż 50-60Hz. I to niezależnie jak "wysoko hercowe" mają naklejki reklamowe.
Dosłownie kilka sztuk ma dwukrotnie większe, czyli 100-120Hz, właśnie na potrzeby 3D i one też są szumnie nazywanie "3D Ready".
Witam
Kupiłem 100Hz i jestem niemiłosiernie rozgniewany.
Ale ciekawe jak się czują ci co kupili 600Hz?
Pozdrawiam
Dzięki SlawekR
Witam
marcinekkg
Znalazłem tą stronę . daję link do głównej ale na dole szybko znajdziesz.
http://www.sony.pl/hub/telewizory-lcd-brav...d/1237477586669
Pozdrawiam
Sam sobie właśnie odpowiedziałeś. Tak, to jest właśnie marketingowy bełkot i spece od marketingu sami zapędzili się w kozi róg, nazywając 100 lub 120Hz coś co nie ma nic wspólnego z realną częstotliwością odświeżania. Ot marketing w najczystszej postaci. Sami sobie zrobili marketingowe "kuku".
Większość LCDków czyli jakieś 99,99% ma odświeżanie nie większe niż 50-60Hz. I to niezależnie jak "wysoko hercowe" mają naklejki reklamowe.
Dosłownie kilka sztuk ma dwukrotnie większe, czyli 100-120Hz, właśnie na potrzeby 3D i one też są szumnie nazywanie "3D Ready".
Zapraszam do tego tematu -> http://hdtvpolska.com/index.php?showtopic=19521
Może ktoś będzie w stanie odpowiedzieć na moje pytanie