Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Wiadomość zainicjowana przez usera Winetou a przypadkowo i niezamierzenie
popsuta przeze mnie. Za całe zamieszanie i niepotrzebne utrudnienia gorąco wszystkich przepraszam - spyder
Winetou
Napisane przez a_senior
Andrzej, chyba zartujesz...
Od tego miejsca wiadomość usera
Ir3k
Dopiero dzisiaj zauwazylem..Tez tego nie widzialem..
Tez chcialbym w to wierzyc, ale miejmy nadzieje, ze to tylko chwilowe .. A nasz 'a_senior' dlugo nie wytrzyma bez tego forum :) oby.. bo byla by to spora strata.
Wierzę ,że to tylko chwilowe zmęczenie materiału, że wystarczy Ci a seniorze krótki urlop i kilka chwil z białym, zmrożonym " wrogiem publicznym nr 1 drogowców" pod deskami i powrócisz.
No to śmig!:D
Do Andrzeja właśnie zobaczyłem Twoje ostatnie posty ale nie widzę tam "ognisk zapalnych" poza wymianą zdań z Panem Trenerem na temat "kobieta a slalomka juniorska". Napisz Co jest grane, od tego jest Forum a ja chcę się dowiedzieć.
Do Andrzeja właśnie zobaczyłem Twoje ostatnie posty ale nie widzę tam "ognisk zapalnych" poza wymianą zdań z Panem Trenerem na temat "kobieta a slalomka juniorska". Napisz Co jest grane, od tego jest Forum a ja chcę się dowiedzieć. No właśnie, o co chodzi?
Szkoda, by tak doświadczony narciarz i wporzo ;) gość zniknął z tego forum.
To, że Winetou jest bystry, jak przystało na Apacza, to już sama wiem. Zawsze wypatrzy to, co trzeba wypatrzyć :)
Ale wiadomość, którą tu znalazłam...
I ja dołączam do tych, którzy wyrażają swoje zdziwienie - PROTESTUJĘ!!!
Bardzo szanuję a_seniora, Jego wypowiedzi służą nam na forum (doświadczenie, wyważenie, rozsądek).
Czy da się to jakoś odkręcić?
Liczę na adminów i moderatorów....
a_senior zostań z nami!
No właśnie a senior. Jak sam widzisz forumowicze troszczą się o Ciebie i martwią cichą zapowiedzią odejścia zarazem.
Dałeś się tu poznać od strony doskonałego fachowca od sprzętu, technik jazdy i wielu jeszcze ski-pokrewnych dziedzin. Stoi za tym niewątpliwie duży ( seniorski ) bagaż doświadczeń, tak cenny w życiu. Twoja wiedza, nie tylko ta narciarska i nietuzinkowa forma jej tutaj przekazu trafia do wielu pozytywnie.
Jak widać forumowicze nie chcą przyjąć Twej absencji tak po prostu, byłaby to niewątpliwie duża strata dla forum.
Zatem podziel się może powodem tej decyzji, co ( kto ? ) wpływa na to, że nie czujesz sie tu dobrze? Ja bynajmniej nie mam pojęcia co za tym stoi.
Może to nic poważnego, może nie warte tak radykalnej decyzji.
Odrobina dobrej woli służy wszystkim.
Pozdrawiam.
Hmmm..., widze, ze postawilem sie w glupiej sytuacji. Naprawde chcialem odejsc po cichu, ale w miare elegancko. Po jakims czasie wspolnego przebywania, wspolnych rozmow, czasem przekomarzan, czasem przyjaznych pogwarek, gdy powoli nawiazuja sie nici znajomosci, czy wrecz poczatku przyjazni, nie wypada tak po prostu zniknac bez slowa. Chce tez uniknac posadzenia o mitygowanie sie, jak latwo obrazalska stara panna, ktora - celnie okreslil to alfredo - najpierw sie obraza, a potem oczekuje na oklaski i wyrazy poparcia. Oczywiscie bardzo Wam dziekuje za wasze mile reakcje, az mi glupio z tego powodu, bo z natury wole pozostawac w cieniu i zle sie czuje wystawiony na swiecznik.
Jakie sa powody mojego odejscia z forum? Nie chce wywolywac dyskusji, a tym bardziej awantur, wiec nie bede wchodzil w szczegoly. Przeszukujac moje poprzednie wypowiedzi dotyczace ingerencji moderatorow (usuwanie watkow czy zamykanie tematow) mozna sie domyslic dlaczego. Powiedzialem sobie kiedys, do trzech razy sztuka. Poniewaz nastapil ten trzeci, wiec - chcac pozostac zgodny z wlasnym sumieniem - nie mialem wyboru. Nie mam pretensji do zadnego z moderatorow ani tym bardziej forumowiczow. Zdarzalo mi sie niekiedy z tym lub owym nieco "intesywniej" podyskutowac, ale byly to w sumie niewinne pogawedki w porownaniu do naprawde ostrej wymiany slow do jakich dochodzilo gdzie indziej w Internecie z udzialem mojej skromnej osoby. I nawet w tamtych przypadkach nie byl to z mojej strony powod do obrazania sie czy odchodzenia (mam na to swiadkow na tym forum :)). Czasem zreszta dobrze jest wygarnac sobie to i owo dla oczyszczenia atmosfery.
Konczac ten przydlugi tekst. Miejcie sie dobrze, cieszcie sie zima, ktora zdaje sie wreszcie nadciaga, zyciem, nartami i oczywiscie rozmowami o nich. :) Uwazajcie na siebie. Za kazdym razem, gdy czytam o kontuzjach, az mi ciarki po grzbiecie przechodza. Unikajcie ich. Czasem wystarczy odrobina refleksji przed puszczeniem sie w dol. Wesolych Swiat i Szczesliwego Nowego Roku.
A z wiosna znow sie odezwe, bo zagladac w miedzyczasie na pewno nie przestane. Do Wiosny zatem.
Andrzej
a_senior odchodzi Hochar Gruppen chce nowy dzial dziwne rzeczy sie dzieja tutaj:confused:
Andrzeju, ponad rok jesteś tu z nami. Szanuję Twoją decyzję.. wierzę, że przemyślaną i uzasadnioną. Fachowców na forum nigdy za wiele...i są potrzebni. Nawet bardzo :) Powodzenia :)
No I CÓŻ Tu Powiedziec?
wielka Szkoda!
Andrzej - rozumię ale nie przyjmuję do wiadomości :) Pozwól, że również podziękuję za Twoją chęć podzielenia sie z nami doświadczeniem i wiedzą, które sięgają czasem lat gdy biegałem w krótkich spodniach albo nawet bociany o mnie nie myslały - to jest kawałek narciarstwa, które bynajmniej nie jest sentymentalizmem.
Jeśli rzeczywiscie to jest kategoryczne pożegnanie .... do zobaczenia gdzieś w górach !!
Jednak myślę, że po przerwie wrócisz do nas :D
Pozdrawiam, Ed
Cholera, szkoda będzie jak znikniesz. Nie tylko Tobie przytrafiła się "wycinka", ale żeby z tego powodu samemu z forum się wyciąć?
Może jeszcze raz to rozważ na spokojnie?
No będzie szkoda Andrzej, szkoda...
:( wielka szkoda
Wiem, rozumiem i szanuję, ale………..
Jesteś częścią naszej skiforumowej rodzinki i chcąc nie chcąc mieszkasz w tym wirtualnym domku, a do domu zawsze się wraca – prędzej czy później / wierzę, że prędzej.
:)
Mam taką nadzieję że Andrzeja wiosna będzie szybsza od tegorocznej zimy :)
Znam Andrzeja z innego forum.
Tam czasami bywa ostro, ale przynajmniej nikt nie interweniuje bez potrzeby (wrecz czasami trzeba prosić o interwencję).
Mogę się z nim nie zgadzać, ale cenzura....?
Może młodszym to nie przeszkadza, ale w naszym pokoleniu wywołuje reakcje alergiczne.
...chcesz to idż,sam też odejść chciałem,kiedy Wielki Cenzor zbyt pośpiesznie powycinał moje słowa a qaz nadgorliwie wstawił punkty karne za obrażanie innych/kogo,jakim słowem-nie wiem-tak bez sądu-no bo może, ale może ja niewinnym?/Kiedyś już pisałem,że to forum to sympozjum raczej przypomina-tutaj tylko jeden wzór beretu-więc i piszę mniej-skojarzenia są niewinne...A życie nie jest gładko uczesane-więcej muld niż"sztruksu" w nim i dość trudno znależć słowa by wygodne wszystkim były...a,że trudne,nieraz nawet ostre-no to trudno...ale tutaj takie słowa niepotrzebne...no bo po co komu prawdy słowa kiedy czeka na oklaski...