Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Witam
W serii W5500 i V5500 ( Bravia Engine 3) przy podłączeniu kina domowego ( oddzielnie z dvd obraz na TV + oddzielnie audio na amplituner) występuje bardzo wyraźne spóźnienie obrazu w stosunku do dźwięku - prawdopodobnie elektronika w tv potrzebuje czasu żeby "obrobić" obraz. Czy znacie jakieś rozwiązanie jak to wyeliminować ( nie mam funkcji opóźniania w ampli). ? pewnie można doprowadzić dźwięk do TV i potem wyjść z TV na ampli ale czy otrzymany w ampli dźwięk będzie 5.1 lub 7.1 kanałowy?
Nie jestem żadnym specem, ale nie możesz inaczej podpiąć całości? Kumpel podłączał (ja u siebie jeszcze nie dorobiłem się czegoś co można nazwać kinem domowym) dźwięk razem z obrazem do ampli, a następnie obraz z ampli idzie do TV. Chyba nic nie pomieszałem.
A nie lepiej obraz z dvd do tv a dźwięk z dvd do amplitunera po optyku/coaxial/hdmi? To standard.....
Właśnie tak robię i wtedy jest opóźnienie obrazu w stunku do dźwięku bo engine 3 potrzebuje czasu żeby "ulepszyć" obraz a w apli idzie w czasie rezczywistym
raczej niewiele to pomoże, bo z ampi dźwięk idzie od razu , a engine 3 potrzebuje czasu przerobic obraz który wchodzi do tv z ampli i obraz się opóźnia .
Że co ? Na 99% nie jest to wina ekranu. Niespotkałem się z czymś takim, że panel potrzebuje czasu na ulepszenie obrazu.....
Szukaj winy w dvd albo ampli.
Też sie z czymś takim nie spotkałem, myślałem, że to wina podłączenia. Jedno czego można być pewnym, że to nie jest spowodowane ulepszaczami obrazu, adi99, ale jak chcesz zawsze możesz wszystkie odszumiacze etc. powyłączać i sprawdzić czy pomogło
Witam
W serii W5500 i V5500 ( Bravia Engine 3) przy podłączeniu kina domowego ( oddzielnie z dvd obraz na TV + oddzielnie audio na amplituner) występuje bardzo wyraźne spóźnienie obrazu w stosunku do dźwięku - prawdopodobnie elektronika w tv potrzebuje czasu żeby "obrobić" obraz. Czy znacie jakieś rozwiązanie jak to wyeliminować ( nie mam funkcji opóźniania w ampli). ? pewnie można doprowadzić dźwięk do TV i potem wyjść z TV na ampli ale czy otrzymany w ampli dźwięk będzie 5.1 lub 7.1 kanałowy?
Wszystko jest w porządku. Dokładnie jest tak jak opisujesz i tak ma być. Paradoksalnie to typowa przypadłość wszelkiej maści telewizorów LCD, nieco lepszej klasy. Telewizor zanim wyświetli obraz musi wczytać kilka klatek obrazu do bufora, dopiero na ich podstawie elektronika podejmuje decyzję jakie algorytmy odszumiające, kompensacji ruchu itd. zaaplikować sygnałowi. Taki zabieg jest potrzebny, aby telewizor wiedział czego się spodziewać w kolejnych klatkach sygnału i żeby elektronika poprawiająca sygnał nie ześwirowała, mówiąc wprost. Im więcej telewizor jest w stanie zaanlizować do przodu, tym większa szansa, że przy gwałtowniejsze zmianie w wyświetlanym obrazie, nie pojawią się artefakty.
Niestety skutkiem ubocznym jest opóźnienie w ostatecznym wyświetleniu obrazu, potrafi ono wahać się od 35 do 150ms. Aby temu przeciwdziałać większość dobrych telewizorów ma przelotowe wejście/wyjście sygnału cyfrowego audio. Jeśli sygnał taki przepuścimy przez układy telewizora, zanim podamy go na amplituner, to zostanie on opóźniony dokładnie o taki sam czas, jaki potrzebuje elektronika na analizę obrazu. Producenci opisują tę funkcję w różny sposób. Często można znaleźć przy odpowiednich gniazdach telewizora napis "synchronizowane" albo "Lip sync". Synchronizacja obrazu i dźwięku realizowana jest zazwyczaj w odniesieniu do konkretnego wejścia HDMI, którego numer też tam zazwyczaj jest podany.
Innym rozwiązaniem jest amplituner z regulacją opóźnienia sygnału. Właśnie w tym celu taka funkcja jest implementowana w lepszych amplitunerach.
Innego rozwiązania niestety nie ma.
Też sie z czymś takim nie spotkałem, myślałem, że to wina podłączenia. Jedno czego można być pewnym, że to nie jest spowodowane ulepszaczami obrazu, adi99, ale jak chcesz zawsze możesz wszystkie odszumiacze etc. powyłączać i sprawdzić czy pomogło
Jedno czego można być pewnym to fakt, że jest to spowodowane ulepszaczami obrazu . Im bardziej zaawansowane układy kompensacji ruchu, tym więcej klatek do przodu są w stanie przeanalizować.
Drugą przykrą konsekwencją tegoż, nawet bardziej upierdliwą i odczuwalną, jest tzw. Input Lag, w momencie kiedy chcemy wykorzystać telewizor jako monitor komputerowy. Warto też i o tym fakcie pamiętać jeśli zamierzamy w ten sposób korzystać z telewizora.
http://en.wikipedia.org/wiki/Input_lag
Część telewizorów ma dedykowany tryb "game" czy też po prostu tryb komputerowy. W trybie tym sygnał pomija część układów elektroniki telewizora, w szczególności układy kompensacji ruchu. Dzięki temu opóźnienie jest mniejsze.
Czyli z tego co piszesz wyłączając wszystkie odszumiacze + motiongflow powinien poczuć różnicę? Czy zły tok rozumowania obieram? Szczerze powiedziawszy pierwszy raz się spotykam z taka przypadłością, może kina domowego nie mam najwyższych lotów, ale żadnych tego typu cudów na w5500 nie mam, tak samo 0 problemów na w4500.
Czyli z tego co piszesz wyłączając wszystkie odszumiacze + motiongflow powinien poczuć różnicę?
Powinien, nie powinien... wszystko zależy od implementacji tych wszystkich układów. Wyłączenie danej funkcji wcale nie musi oznaczać jej usunięcia z toru sygnałowego, a zwykłe zaprzestanie dawania widocznych efektów. Sygnał może nadal "bujać się" przez te wszystkie ukłądy scalone.
Czy zły tok rozumowania obieram?
Jak wyżej, wszystko zależy od implementacji układów, a tej niestety nie znamy. To zna tylko producent.
Poza tym trochę to wszystko uprościłem sprowadzając sedno do układów kompensacji ruchu, czy też ogólnie "poprawiaczy", a całkiem możliwe że znaczące opóźnienie powstaje w układzie usuwającym przeplot, może też w skalerze, albo ostatecznie w układzie przetwornika analogowo-cyfrowego. A tych układów nie da się wyłączyć przy określonym typie sygnału (Euro/RGB z DVD). Możliwe że pomogłoby podłączenie sygnału w inny sposób, o ile jest taka możliwość. Połączenie HDMI zamiast euro/RGB, przeniosłoby część operacji do kina domowego i być może to byłoby wystarczającym do ograniczenia opóźnienia.
Szczerze powiedziawszy pierwszy raz się spotykam z taka przypadłością, może kina domowego nie mam najwyższych lotów, ale żadnych tego typu cudów na w5500 nie mam, tak samo 0 problemów na w4500.
Kiedyś musi być ten pierwszy raz . A tak poważnie, to może akurat stosujesz taki typ połączenia, który sam z siebie minimalizuje opóźnienia. Sygnał 720p, na ten przykład, nie wymaga usuwania przeplotu na poziomie telewizora, a i skalowanie jest dość prostą czynnością. No i nie jest wymagana konwersja analogowo-cyfrowa.
To tak teraz jak 4-letniemu chlopcu poprosze o wytlumaczenie, bo co prawda mam zamiar kupic serie Z, ale ta tez pewnie obrabia obraz i zalozmy, ze chcialbym miec wlaczone te wszystkie upiekszacze... a mam:
- podlaczylbym pod TV PS3, ktora to konsola sluzy mi jako odwarzacz BD
- i tu maly problemik, bo mam jako dzwiek Logitecha Z5500 do ktorego mam podlaczony optyczny z PS3.
- w PS3 ustawiona opcja, ze dzwiek idzie tylko z tegoz optycznego,a nie HDMI.
A z tego co sie domyslilem, powinienem, PS3 podlaczyc za pomoca HDMI do TV z wlaczona opcja dzwieku po HDMI. Z TV wyprowadzic optycznym do Logitecha dzwiek?
Takie cos mi zadziala juz poprawnie?
SławekR dzięki za odpowiedź , jako jeden z niewielu znasz temat i rzeczowo odpowiedziałeś na moje pytanie. W centrach Sony przecieraja oczy ze zdziwienia i często mówią że to nie możliwe , że DVD jest popsute albo cos takiego . Jeszcze bardziej się dziwią kiedy podłączając sprzet do poprzedniej serii( W4500, W4000 i Z4500 tego nie ma - sprawdzałem) dźwięk jest już zsynchronizowany ( bardzo łatwo sprawdzić pusczając jednocześnie dźwięk z ampli i z TV - gdy efekt występuje jest wyraźny pogłos )
pozdr
SlawekR każdy może się mylić, mam u siebie "kino domowe" za które płaciłem jakiś czas temu około 1300zł-1400zł więc, bez żadnych rarytasów i nie wiadomo czego. Więc jeśli na czymś takim nie ma kłopotów to trzeba mieć pecha, żeby coś się działo na zapewne droższych zestawach. Tym bardziej, że przed zakupem wertowałem intensywnie fora i nikt nie narzekał na taki problem, no nic człowiek uczy się przez całe życie.
Jak mam być szczery to dla mnie też jest to ciekawostka
Zasada jest prosta, jeśli na jakimś etapie rozdzielamy obraz od dźwięku i każde z tych mediów przepuszczamy przez całkiem inny niezależny tor, to mogą powstać problemy z synchronizacją.
Nie trzeba też żadnego specjalisty, żeby domyśleć się, że sygnał pojawiający się na wejściu telewizora, nie jest wyświetlany na matrycy natychmiast, to jest fizycznie nie możliwe. Podobnie z dźwiękiem wchodzącym do amplitunera. Oba sygnały przez jakiś czas są "mielone" przez skrzynki, zanim pojawią się na wyjściu, czyli na matrycy/głośnikach.
Jeśli mamy szczęście i oba sygnały (audio i video) są opóźnione jednocześnie o taki sam czas, dajmy na to 100ms, to nic nie zauważymy. Jeśli jedna ze skrzynek przetrzymuje sygnał nieco dłużej, a jest to zazwyczaj telewizor ze względu na złożoność przekształceń sygnału, to i obraz z dźwiękiem potrafi się nieco rozjechać.
Sama jakość, "drogość", czy też marka sprzętu nie ma tu zasadniczo wiele do rzeczy. Prędzej szczęście albo pech . To tak jak 2 jadące obok siebie samochody, jeśli jadą z tą samą prędkością, to względem siebie nie poruszają się wcale, a sama prędkość obu czy też ich marka nie ma znaczenia, ważna jest wyłącznie możliwa do zaobserwowania różnica w prędkości. A że zjawisko nie jest znane sprzedawcom samochodów, cóż .
A tak poważnie, to jeśli już mamy pecha i dźwięk z amplitunera wychodzi szybciej, to tak jak mówiłem, są 2 opcje, albo amplituner z dodatkową regulacją opóźnienia na tę właśnie okoliczność, albo przepuszczenie dźwięku dodatkowo przez specjalny tor opóźniający w telewizorze, oczywiście pod warunkiem że producent telewizora taki tor (odpowiednie wejście-wyjście) nam udostępnia. A wbrew pozorom producenci dość często coś takiego udosptępniają, wystarczy spojrzeć na panel tylni naszego telewizora, jeśli znajdziemy tam coś oznaczone "synchronized" albo "synchronizowane" lub coś w tym stylu, to już będziemy wiedzieć co to jest i po co to jest . Ale i tak najbezpieczniej zaopatrzyć się w amplituner z regulacją opóźnienia.
Ale tez dzwiek jest wolniejszy niz swiatlo/obraz, wiec mozna tez dalej usiasc i tez powinno sie wyrownac
To tak juz ironizujac A musze popatrzec w instrukcji jak maja Z-ki i czy jest cos takiego jak wlasnie to synchronizowanie.
Nie no, nie popadajmy w przesadę, faktycznie musiałbyś "trochę" dalej usiąść żeby to skompensować . Co do Z-ki to nie wiem, akurat nigdy pod tym kątem temu telewizorowi się nie przyglądałem, więc w tym konkretnym przypadku to są takie trochę teoretyczne dywagacje. Aczkolwiek przyczyna braku synchronizacji jest niezmiennie ta sama i nie jest to zjawisko jakoś wyjątkowe, czy też odosobnione, żeby miało budzić wielkie zdziwienie. Ot normalna rzecz.
Ja jestem pelen nadziei, ze teraz tez mam jakas starsza Bravie, podlaczona jak napisalem wyzej i szczesliwie nie zauwazylem opoznien, wiec moze teraz tez tak bedzie, ze zwyczajnie nie zauwaze tego nawet
Zgodnie z tym co opisałem wyżej, bardzo możliwe że Twój tor audio daje sam z siebie opóźnienie na zbliżonym poziomie co telewizor i zmiana tego drugiego na inny zasadniczo nic nie zmieni. Więc nie ma co szukać problemu tam gdzie go nie ma.