Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
zastanawiam się nad kupnem lcd w 46 calach.
kategoria cenowa tych modeli jest podobna.
tak więc które wybrać?
z góry dziękuję za porady.
aaa no dodam jeszcze do czego będę używał - bardzo mało tv, głównie filmy z kompa i gra na ps3.
Ja bym mimo wszystko wybrał W5500. Nowszy, dla mnie ładniejszy design, lepiej radzi sobie z SD. Wczoraj byłem u brata i spędziłem z tym TV pół dnia. Naprawdę jakość jest bardzo ale to bardzo dobra. Nie będziesz zawiedziony.
a co z głosami o input lagu?
nie wierzyć?
edit: trochę doczytałem i teraz mi się wydaje że input lag nawet jak występuje to tak naprawdę nie ma znaczenia, mam rację?
znalazła się dodatkowa gotówka
czy warto dołożyć do x4500?
a może pośrodku i pójść w z5500?
pozdrawiam
O z5500 było dość dużo na forum zacny model dobrze poradzi sobie z sygnałem SD, 200hz czego chcieć więcej? Jeżeli będziesz oglądał, grał wieczorami to X (od 46 cali) pokaże pazur, przy diodach LED rgb masz lepsze kolory i świetną czerń- zasługa wygaszania miejscowego. Generalnie chciałbym mieć taki dylemat jak Ty
Input lag czy ma znaczenie czy nie można polemizować, zatwardziali gracze twierdzą, że różnica jest widoczna, ja osobiście grając offline na w4500 i w5500 nie narzekałem na żaden.
Hmm, a może zamiast zmieniać model zmienić rozmiar ? Dla mnie cali nigdy za wiele, ten model (W5500) całkowicie bymnie zadowalił ale w wersji 52
długo o tym myślałem ale wydaje mi się że 52 to dla mnie za duży telewizor.
będę oglądał z odległości 2,5 metra, siadałem w tej odległości w sklepie
i jednak zdecydowałem się na 46. poza tym różnica cenowa jest porażająca moim zdaniem.
nie przystająca do tych 6 cali, wolę mieć ciut mniejszy tv ale z wyższej serii.
długo o tym myślałem ale wydaje mi się że 52 to dla mnie za duży telewizor.
będę oglądał z odległości 2,5 metra, siadałem w tej odległości w sklepie
i jednak zdecydowałem się na 46.
Masz rację, wydaje Ci się . Szczególnie przy deklarowanych przez Ciebie sygnałach wejściowych. Im większy tym lepiej.
poza tym różnica cenowa jest porażająca moim zdaniem.
nie przystająca do tych 6 cali, wolę mieć ciut mniejszy tv ale z wyższej serii.
Oczywiście z czynnikiem ekonomicznym trudno polemizować. Jeśli ekonomia jest ograniczeniem, to faktycznie lepiej kupić nieco mniejszą przekątną, za to ze szlachetniejszą elektroniką. Pożytek z tego będzie większy.
długo o tym myślałem ale wydaje mi się że 52 to dla mnie za duży telewizor.
będę oglądał z odległości 2,5 metra, siadałem w tej odległości w sklepie
i jednak zdecydowałem się na 46. poza tym różnica cenowa jest porażająca moim zdaniem.
nie przystająca do tych 6 cali, wolę mieć ciut mniejszy tv ale z wyższej serii.
Ale po co przepłacać? Po co płacić niesamowitą kasę za prąd? Widzę tutaj wyścigi na jak największe matryce, a ja się pytam po co?
Kupujemy np 32PFL7404H Philipsa - super odbiór, płynność, kolory ..., i w zależności od upodobań siadamy 1, 2 czy 3 metry od LCD i mamy to samo wrażenie gdybyśmy patrzyli na ekran 46cali np z 3,5 metra.
długo o tym myślałem ale wydaje mi się że 52 to dla mnie za duży telewizor.
będę oglądał z odległości 2,5 metra, siadałem w tej odległości w sklepie
i jednak zdecydowałem się na 46. poza tym różnica cenowa jest porażająca moim zdaniem.
nie przystająca do tych 6 cali, wolę mieć ciut mniejszy tv ale z wyższej serii.
Zazwyczaj, dobrze mieć jednak lepszy model niż więcej cali więc tutaj nie ma co polemizować. Tym bardziej, że odległość 2,5 metra do sygnału SD dla 52 cali może być najzwyczajniej w świecie za mało. Podsumowując wybór optymalny, zawsze za różnice w cenie możesz spokojnie kupić całkiem niezłe kino domowe + blu ray.
Ale po co przepłacać? Po co płacić niesamowitą kasę za prąd? Widzę tutaj wyścigi na jak największe matryce, a ja się pytam po co?
Tak patrząc to po co w ogóle kupować telewizor i po co HD? Zwykły CRT w 20 calach, ba nawet w 14, też spełni wymagania medium do przekazywania wiadomości.
A skoro już decydujemy się na nowy telewizor, zdolny przyjąć rozdzielczości HD, to pewnie robimy to z jakiegoś powodu. Chcielibyśmy na ten przykład mieć przyjemność z oglądania telewizji, a nie tylko obowiązek zapoznania się z najnowszymi wiadomościami. A skoro kupujemy telewizor z nastawieniem rozrywkowo-wypoczynkowym, to zapewniam Cię, że optymalny rozmiar zapewni nam optymalną ilość doznań wizualnych.
Kupujemy np 32PFL7404H Philipsa - super odbiór, płynność, kolory ..., i w zależności od upodobań siadamy 1, 2 czy 3 metry od LCD i mamy to samo wrażenie gdybyśmy patrzyli na ekran 46cali np z 3,5 metra.
Tak patrząc to optymalnie jest kupić okulary z wbudowanym ekranem LCD o rozmiarze 0,4 cala i teoretycznie będziemy mieć to samo "wrażenie", mając taki ekran przed nosem. Kurcze, że jakoś ludzie wcześniej na to nie wpadli i taka technologia się nie spopularyzowała. A jaka oszczędność energii!!
A tak poważnie, to nie dajmy się zwariować. Gdyby było aż tak ekstremalnie jak piszesz to ludzie nie chodziliby do kina, a sens takich kin jak Imax to już w ogóle byłby zerowy, skoro rozmiar nie ma znaczenia.
Piszesz że ktoś siądzie przed telewizorem 32 cale w odległości 1 metr i będzie miał "wrażenie". To ja zapytam jakie będzie miał wrażenie jak siądzie w tej samej odległości przed telewizorem 46 cali i puści materiał wysokiej rozdzielczości i w przyzwoitym bitrate . Myślisz że to aż taka rzadkość? Zapewniam Cię że nie. Cały wic właśnie na tym polega aby ekran wypełniał możliwie całe pole widzenia, gwarantując tym samym możliwie największe oddanie realizmu. Na takiej zresztą idei bazuje Imax i na tym ma polegać "wrażenie". Z telewizorami w domu jest podobnie. Nie ma żadnej przesady w obrazie 70 calowym z rzutnika, z odległości 2 metrów. Nie będzie też przesady w 46-52 calach przy odległości 1,5 metra, oczywiście pod warunkiem odpowiedniej jakości materiału wejściowego i przyzwoitej elektroniki samego telewizora.
A jak ktoś ma potrzebę oglądania obrazu wielkości znaczka pocztowego, to zawsze może sobie klaser kupić. Oszczędność energii będzie jeszcze większa
Do salonu mieliśmy kupic TV, głównie dla żony, bo dla mnie to jednak projektor (mowa o filmach). Poszliśmy do sklepu. Fajnie było uświadomic żonie, że PRZYSUNĘŁA się przy oglądaniu sportu na jakieś 2 metry do TV 46 cali. Odpowiedziała że to HD, a SD będzie z większej odległości. A mnie przyszło do głowy: jakie SD Przecież już teraz oglądamy tylko MTV, Discovery, HB, Polsat Sport itd tylko w HD. A co będzie za dwa lata ? Dojdą free programy w HD w innych językach plus (mam nadzieję) TVP1, 2 itd. Proponuję zostawic hasło "SD" dla DVD, jakąś kaszanę która przetrwa i tak nie będę oglądał.
A wracając do Sony W, to fajny TV, ale dlaczego nie chce staniec ? w Szwecji sprzedają go chyba tylko z 1 lub 2-roczną gwarancją a cenowo i tak jest na poziomie LED Samsunga.
crazy-j przy większych przekątnych to może mniej, ale 40 calowe w5500 można dostać w sklepach stacjonarnych od mniej więcej 3600zł nie jest to chyba wygórowana cena, zwłaszcza jak się spojrzy wstecz jakie minimalne były dla chociażby w4500... Do tego 5 lat gwarancji, jak dla mnie były to wystarczające argumenty żeby kupić.