Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
Witam szanownych forumowiczów. Jako że kupno nart turowych mam już za sobą, pozostają mi jeszcze foki. Nie wiem czy to jeszcze nie sezon, czy złośliwość wyszukiwarek ale nie mogę znależć sklepu który by oferował foki nylonowe. Owszem znajdzie się moherowe lub mix. Z racji tego że w moim mieście mało kto wie co to jest, nie mówiąc już o kupnie, pozostaje mi sklep internetowy lub wyjazd na zakupy np do Krakowia. Jeśli ktoś ma pewne informacje na interesujący mnie temat to proszę o namiary. Serdecznie dziękuję.
Witam szanownych forumowiczów. Jako że kupno nart turowych mam już za sobą, pozostają mi jeszcze foki. Nie wiem czy to jeszcze nie sezon, czy złośliwość wyszukiwarek ale nie mogę znależć sklepu który by oferował foki nylonowe. Owszem znajdzie się moherowe lub mix. Z racji tego że w moim mieście mało kto wie co to jest, nie mówiąc już o kupnie, pozostaje mi sklep internetowy lub wyjazd na zakupy np do Krakowia. Jeśli ktoś ma pewne informacje na interesujący mnie temat to proszę o namiary. Serdecznie dziękuję. Dlaczego uparłeś się na foki nylonowe?:) Kupuj zdecydowanie mohairowe.:) Napisz mi na priv jakie masz narty to podam Ci jakie foki będą dla Ciebie dobre.:) Rozumiem, że masz sprzęt do rekreacji, a nie do ścigania.:)
To będą Twoje początki "foczenia"?:)
Pozdrawiam
Dlaczego uparłeś się na foki nylonowe?:) Kupuj zdecydowanie mohairowe.:) Napisz mi na priv jakie masz narty to podam Ci jakie foki będą dla Ciebie dobre.:) Rozumiem, że masz sprzęt do rekreacji, a nie do ścigania.:)
To będą Twoje początki "foczenia"?:)
Pozdrawiam a mozesz wytlumaczyc, dlaczego mohair a nie nylon?????
Dlaczego uparłeś się na foki nylonowe?:) Kupuj zdecydowanie mohairowe.
Pozdrawiam Najlepiej idz na kompromis i kup mieszane ;) Jak by Cie interesowaly testy fok to tutaj jest troche (tyle, ze po niemiecku): http://www.alpin.de/produkttest/news...1-73d098260cc8
Najlepiej idz na kompromis i kup mieszane ;) Jak by Cie interesowaly testy fok to tutaj jest troche (tyle, ze po niemiecku): http://www.alpin.de/produkttest/news...1-73d098260cc8 w zasasdzzie nie ma samych moherowych
tte tzw mohair to mieszanka nylonu i mohair
w zasasdzzie nie ma samych moherowych
tte tzw mohair to mieszanka nylonu i mohair Sa tez foki w 100% mohairowe (oczywiscie mowa o "warstwie roboczej") - zobacz np. na stronie http://www.colltex.ch albo tutaj: http://www.telemark-pyrenees.com/sho...oducts_id=1969
Foki mohairowe najczesciej stosuja zawodnicy - maja najlepszy poslizg, ale sa mniej trwale. Foki mieszane zawieraja zwykle 70% mohairu i 30% nylonu.
Sa tez foki w 100% mohairowe (oczywiscie mowa o "warstwie roboczej") - zobacz np. na stronie http://www.colltex.ch albo tutaj: http://www.telemark-pyrenees.com/sho...oducts_id=1969
Foki mohairowe najczesciej stosuja zawodnicy - maja najlepszy poslizg, ale sa mniej trwale. Foki mieszane zawieraja zwykle 70% mohairu i 30% nylonu. to co pokazujesz to foki do telemarku a nie do skitour...........
zgadzam sie co do mahair'u, ale w zasadzie 100 mohair ma sens jedynie w zawodach. w touring'u, jak kolega zaczynajacy ten yemat ma zamiar zaczac, poslizg nie jest tak istotny jak w zawodach i mieszanka lub nylony absolutnie wystarcza............
to co pokazujesz to foki do telemarku a nie do skitour...........
zgadzam sie co do mahair'u, ale w zasadzie 100 mohair ma sens jedynie w zawodach. w touring'u, jak kolega zaczynajacy ten yemat ma zamiar zaczac, poslizg nie jest tak istotny jak w zawodach i mieszanka lub nylony absolutnie wystarcza............ A czym roznia sie foki skitourowe od telemarkowych? To, ze sklep ktory je sprzedaje ma w nazwie "telemark" nie oznacza ze sa jakies specjalne foki telemarkowe. Nie moglem podac dokladnego linka do strony colltexa, bo to strona z roznymi bajerami uniemozliwiajacymi podanie linkow do poszczegolnych tresci. Co do reszty wypowiedzi to zgoda - foki mieszane maja zalety mohairowych ale sa mocniejsze i zwykle bardziej wodoodporne.
A czym roznia sie foki skitourowe od telemarkowych? To, ze sklep ktory je sprzedaje ma w nazwie "telemark" nie oznacza ze sa jakies specjalne foki telemarkowe. Nie moglem podac dokladnego linka do strony colltexa, bo to strona z roznymi bajerami uniemozliwiajacymi podanie linkow do poszczegolnych tresci. Co do reszty wypowiedzi to zgoda - foki mieszane maja zalety mohairowych ale sa mocniejsze i zwykle bardziej wodoodporne. w telemark wiecej uwagi przyklada sie do szybkosci, w tour podchodzenie jest wazniejsze.......
a poza tym, mysle ze doszlismy do wspolnego punktu, czy nie?
to co pokazujesz to foki do telemarku a nie do skitour........... Hę???? A czym mają się różnić foki skiturowe od telemarkowych. To jest to samo. Foki mogą się róznić systemami mocowania (tzw. klasyczne, "combi" - hacyk z tyłu i guma z przodu, i różne mutacje "szczurzego ogonka" popularne szczególnie "za wodą" np. BD STS, ClipFix, mocowania G3), materiałem, typem splotu. A czy zapniemy je do telemarkowych nart czy turowych to nie ma znaczenia. Jedynym wyjątkiem moga być takie foczki mocowane do śrdoka narty z przeznaczeniem do sladówek (zmiast łuski, widziałem w Szwedowie ale nazwy nie pomnę).
Co do wyboru fok ze względu na materiał to jest co najmniej kilka cech które trzeba rozważyć:
- poslizg,
- trzymanie,
- trwałość.
I moherowe mają najlepszy poślizg a najgorszą trwałość, nylony z kolei najgorszy poślizg a największą trwałość. Zwykle mają też nieco lepsze trzymanie, niestety też większą wagę.
Producenci również kombinują z mieszankami nylonu z mohairem - najczęściej to jest mieszanka w stosunku 70% / 30%.
Ciekawostką może być fakt, że producenci "zza wody" (Black Diamond, G3) robią głównie foki nylonowe. Przykładowo BD mieszane foki robił kiedyś specjalnie na Europę (glidelite - mix).
Wybór jest głównie sprawą preferencji osobistych i przeznaczenia. Koledzy co się ścigają i mają lekki sprzęt preferują mohairowe. Ja wolę mixy ale nie z powodu ich szczególnych włąsności "jezdnych" tylko tego, że jestem fanem fok Black Daimonda (klej, systemy mocowania) a model "mix" jest njalżejszy i najbardziej poślizgowy. Zresztą rzeczony klej i system mocowania powoduje, że mogę z czystym sumieniem polecić takowe na wielodniowe trawersy, gdzie czasami kilkukrotnie w ciagu dnia zakładamy i zmieniamy foki, a czasami się ich nie da dobrze dosuszyć pomiędzy dniami. Zresztą moja żona ma zwykłe Glidelity (nylon) i nie jest to aż taka katorga.
Kuba
[QUOTE=KubaR;200639]Hę???? A czym mają się różnić foki skiturowe od telemarkowych. To jest to samo.
chocby tym czym roznia sie narty do telemark'u od ski-tour'owych
w kazdym razie za wielka woda telemarking jest forma nart zjazdowych z wolna pieta.
touring to pw wedrowanie po gorach polaczone ze zjazdem (czasami) wiec narty sa lzejsze itp
wspolna cecha?? uwalniane tylu
jest jeszcze grupa AT; narty "prawie" zjazdowe ( tzw big mountain) z uwalniane pieta; pieta uwalniana tylko na podejscie.
osobiscie (oprocz skitouring) nie wiem po jaka cholere foki maja sie dobrze slizgac ; nie zjezdza sie na nich w dol??????????????
osobiscie (oprocz skitouring) nie wiem po jaka cholere foki maja sie dobrze slizgac ; nie zjezdza sie na nich w dol?????????????? Foki powinny miec dobry poslizg, aby w czasie podejscia (niezaleznie czy to AT czy telemark) nie tracic energii na przesuwanie nart (w celu polepszenia poslizgu stosuje sie smary do fok). W czasie podejscia zdarzaja sie krotkie zjazdy gdy nie warto zdejmowac fok, wowczas dobry poslizg tez jest przydatny.
Foki powinny miec dobry poslizg, aby w czasie podejscia (niezaleznie czy to AT czy telemark) nie tracic energii na przesuwanie nart (w celu polepszenia poslizgu stosuje sie smary do fok). W czasie podejscia zdarzaja sie krotkie zjazdy gdy nie warto zdejmowac fok, wowczas dobry poslizg tez jest przydatny. konie z rzedem temu, kto rozrozni poslizg moherowych od nylonowych.........
Polecam strone i kontakt: http://www.tatratrade.com.pl/
U nich zaopatruje sie w wyposazenie TOPR.
Sa doskonale zorietowani w ski touringu.
Prowadza rowniez wypozyczalnie sprzetu skiturowego.
Warto sprobowac zanim sie kupi - nylon czy moher.
Powodzenia
chocby tym czym roznia sie narty do telemark'u od ski-tour'owych Czyli w tej chwili często tylko insertami i zamocowanymi wiązaniami, a w szczególności miejscem ich mocowania. K2, G3, BD robią w tej chwili praktycznie te same narty do obu aktywności, różnica jest jedynie w miejscu mocowania wiązań.
Podczas podchodzenia narty się nie unosi tylko suwa po śniegu i dokładnie jest tak jak pisze Jurek.
No to już możesz wysyłać. Tylko jeśliby można prosić to konia pociągowego, przyda mi się na gospodarce u żony :-)
Janek - to czuć. Nawet pomiędzy podobnymi fokami BD Glidelite i Glidelite-Mix jest zauważalna różnica (pomimo, że jest to tylko różnica 30% dodatku mohairu). Pomiędzy nylonami a mohairami to jest przepaść. Mam w domu chyba z 7 par fok różnego autoramentu od mohairów (już niestety ginące) po rózne nylony i mix'y. Niektóre są po dwie pary do jednych nart (albo jak są nie taliowane) to są circa uniwersalne. I czuć czy idę na mix'ach czy na nylonach.
Warto sprobowac zanim sie kupi - nylon czy moher. To prawda. Nalezy tylko jeszcze wziąć pod uwagę gdzie się na nich będziemy poruszać. Na wypady w góry z kwatery czy domu mohair jest super. Po prostu on wymaga więcej dbałości, okresowego smarowania, impregnowania, dobrego wysuszenia. Jak planujemy długie trasy, codziennymi długimi etapami (takie jak np. klasyczna Haute Route) lepsze będą mixy lub nawet nylony - są odporniejsze. Zresztą w takich "długich" wędrówkach ważniejszy jest klej i system mocowania.
Pozdrawiam,
Kuba
[QUOTE=KubaR;200836]Czyli w tej chwili często tylko insertami i zamocowanymi wiązaniami, a w szczególności miejscem ich mocowania. K2, G3, BD robią w tej chwili praktycznie te same narty do obu aktywności, różnica jest jedynie w miejscu mocowania wiązań.
to pytanioe bylo retoryczne i podchwytliwe: tutaj (usa canada) w zasadzie roznica miedzy nartami tele i big mountain sie zdecydowanie zaciera. sa zdecydowanie rozne od touring, malo tego, coraz wiecej telemarkowcow doczepia wiazania tele do normalnych desek jak mantra, gatama itp itd. zgadza sie; klasyczne tele bardzo przypominaly touring, ale obecne bardziej sa podobne do big mtn niz tourings........
Podczas podchodzenia narty się nie unosi tylko suwa po śniegu i dokładnie jest tak jak pisze Jurek.
to akurat "mowosc" dla mnie.... just kidding
z mojego punktu roznica miedzy fokami nie jest istotna, z tego wzgledu, ze ja podchodze jak musze. gdy podchodze jest to zwykle stok 25 - 35 stopni. wtedy nie obchodzi mnie czy mam moherowy czy nylonowy beret. istotne jest dla mnie jak foki sie trzymaja i to jest dla mnie nr 1. czy mam 30 % wiecej czy mniej poslizgu absolutnie dla mnie nie jest istotne.
w sumie dla mnie podchodzenie jest elementem sluzacy tylko do tego, zeby zhjechac a nie celem samym w sobie.... tajk jak juz kiedys mowilismy, roznica jest w definicji i celach..................
czy mam 30 % wiecej czy mniej poslizgu absolutnie dla mnie nie jest istotne.
w sumie dla mnie podchodzenie jest elementem sluzacy tylko do tego, zeby zhjechac a nie celem samym w sobie.... tajk jak juz kiedys mowilismy, roznica jest w definicji i celach.................. To nawet nie chodzi o cel tylko o zakres tego "suwania". Jak nawet w celach głownie zjazdowych (choć też nieco zdobywczych) musisz podchodzić kilka godzin i z 1000 - 1500 metrów sumy podejść to się zaczyna robić ważne ile w to energii wkładasz. Ale to wszystko razem dopiero decyduje o wyborze foki.
Kuba
To nawet nie chodzi o cel tylko o zakres tego "suwania". Jak nawet w celach głownie zjazdowych (choć też nieco zdobywczych) musisz podchodzić kilka godzin i z 1000 - 1500 metrów sumy podejść to się zaczyna robić ważne ile w to energii wkładasz. Ale to wszystko razem dopiero decyduje o wyborze foki.
Kuba powiem tak; dla mnie najbardziej wkurzajace jest jak foka mi odleci, musze stanac, zdjac to cholerstwo, obskrobac na krawedzi narty i czesto (zwlaszcza jak jest zimno) , ogrzac te cholerne szmaty na moim brzuchu, zeby lepiej przylegaly. nie jest to przyjemnoscia w -15 na przyklad.
dla mnie troche wiecej oporu nie ma az takiego znaczenia.
wracajac do zalozyciela watku; jest na poczatku tour'owania, wiec jest takze kewstia ceny/do jakosci. moherowe berety przeciez sa znacznie drozsze, chyba ze w polsce jest inaczej............
Przeczytałem odpowiedzi na moje dawne zapytanie. Okazało sie ze róznica cenowa miedzy rodzajami fok była niewielka więc kupiłem moherowe z wyższej półki nowe cooltexa ( nie pamietam dokładnie jakie). Ale powiem tak...poslizg fok mnie bardzo zaskoczył...nie wiem jaki spadek musiałby byc zeby zjechac bez ich zdejmowania.....ale to juz moje wrażenia a wątek raczej zamkniety. Dziekuje wszystkim za wypowiedzi.
Uzywałeś rewolucyjnych bezklejowych fok GECKO ?
obłed-namakanie im nie przeszkadza a kleja sie na zasadzie prawa adhezji czasteczek....
pozdrawiam
Czyli w tej chwili często tylko insertami i zamocowanymi wiązaniami, a w szczególności miejscem ich mocowania. K2, G3, BD robią w tej chwili praktycznie te same narty do obu aktywności, różnica jest jedynie w miejscu mocowania wiązań.
Podczas podchodzenia narty się nie unosi tylko suwa po śniegu i dokładnie jest tak jak pisze Jurek.
No to już możesz wysyłać. Tylko jeśliby można prosić to konia pociągowego, przyda mi się na gospodarce u żony :-)
Janek - to czuć. Nawet pomiędzy podobnymi fokami BD Glidelite i Glidelite-Mix jest zauważalna różnica (pomimo, że jest to tylko różnica 30% dodatku mohairu). Pomiędzy nylonami a mohairami to jest przepaść. Mam w domu chyba z 7 par fok różnego autoramentu od mohairów (już niestety ginące) po rózne nylony i mix'y. Niektóre są po dwie pary do jednych nart (albo jak są nie taliowane) to są circa uniwersalne. I czuć czy idę na mix'ach czy na nylonach.
To prawda. Nalezy tylko jeszcze wziąć pod uwagę gdzie się na nich będziemy poruszać. Na wypady w góry z kwatery czy domu mohair jest super. Po prostu on wymaga więcej dbałości, okresowego smarowania, impregnowania, dobrego wysuszenia. Jak planujemy długie trasy, codziennymi długimi etapami (takie jak np. klasyczna Haute Route) lepsze będą mixy lub nawet nylony - są odporniejsze. Zresztą w takich "długich" wędrówkach ważniejszy jest klej i system mocowania.
Pozdrawiam,
Kuba
Polecam każdemu zainteresowanemu tematem fok lekturę postów Kuby R, natomiast sam oczekuje na konie od Pana Jana Kowala, który to w niepotrzebnej ilości zabierał głos w temacie turystyki narciarskiej, do której łatwo zauważyć bardzo Mu daleko.
Wielce też odradzam wszystkim wszelkie dywagacje wyżej wymienionego autora - wersy tyczące Telemarku - to zjawisko wydaje się być tak dalece dla kolegi abstrakcyjnym, jak sama odmiana wyrazu.
Coś przeczytał, coś usłyszał i gada straszne bzdury, jestem niezmiernie wdzięczny, że są forumowicze, którzy w łagodny sposób sprostują temat jak Kuba, by potrzebujących uświadomić. Nie chciałem nikogo urazić, ale tyle bzdur dziś w telewizji, że jak jeszcze podobny bełkot słyszę na forum to mnie skręca, a jeszcze bardziej, że ktoś może to przyjąć za dogmat. Oby jak najmniej wypowiedzi osób niekompetentnych, którzy już na pierwszy rzut oka zielonego pojęcia nie mają. Po co to się w ogóle odzywa.
Polecam każdemu zainteresowanemu tematem fok lekturę postów Kuby R, natomiast sam oczekuje na konie od Pana Jana Kowala, który to w niepotrzebnej ilości zabierał głos w temacie turystyki narciarskiej, do której łatwo zauważyć bardzo Mu daleko.
Wielce też odradzam wszystkim wszelkie dywagacje wyżej wymienionego autora - wersy tyczące Telemarku - to zjawisko wydaje się być tak dalece dla kolegi abstrakcyjnym, jak sama odmiana wyrazu.
Coś przeczytał, coś usłyszał i gada straszne bzdury, jestem niezmiernie wdzięczny, że są forumowicze, którzy w łagodny sposób sprostują temat jak Kuba, by potrzebujących uświadomić. Nie chciałem nikogo urazić, ale tyle bzdur dziś w telewizji, że jak jeszcze podobny bełkot słyszę na forum to mnie skręca, a jeszcze bardziej, że ktoś może to przyjąć za dogmat. Oby jak najmniej wypowiedzi osób niekompetentnych, którzy już na pierwszy rzut oka zielonego pojęcia nie mają. Po co to się w ogóle odzywa. gdybys mnie czytal to bys zauwazyl , ze faktycznie zielonego pojecia o turystyce tourowej nie mam , bo po prostu jej nie uprawiam. fok uzywam tylko i wylacznie, gdy najdzie mnie ochota wspinania sie na jakas gore, tylko i wylacznie po to, zeby z niej zjechac. jak moge, to jednak tego unikam. dla mnie slizganie sie na fokach nie ma sensu, chociaz rozumiem, ze mozna sie w tym zakochac, jak zreszta w kazdym rodzaju obcowania z gorami. foki uzywam tylko "pod gore" i tyle. nie mam czasu na touring, bo dla mnie zjazd jest najwazniejszy.
co do telemarku, wiem to co wiem z bezposredniej obserwacji. sam tez nie jezdze telemarkiem i nigdy tak nie twierdzilem. jezeli cos ci podpadlo to prosze o fakty i chetnie odpowiem...
Uzywałeś rewolucyjnych bezklejowych fok GECKO ?
obłed-namakanie im nie przeszkadza a kleja sie na zasadzie prawa adhezji czasteczek....
pozdrawiam nie uzywalem
polecam umiar w rewolucyjnej ocenie jak nizej napisano
http://www.wildsnow.com/1617/gecko-skins-redux/
Uzywałeś rewolucyjnych bezklejowych fok GECKO ?
obłed-namakanie im nie przeszkadza a kleja sie na zasadzie prawa adhezji czasteczek....
pozdrawiam Możesz napisać gdzie takie foki widziałeś? Najlepiej podaj link. Na stronie firmy mają podkładki, ale nie foki.:)
Takie rozwiązanie byłoby fantastyczne, nie niszczyłoby ślizgu nart i zwiększałoby ich poślizg bez fok. Czy Twój post nie jest jednak podpuchą?
Wojtek
Sam poczytaj - na oryginalnej stronie , lub u ktoregos dystrybutora
http://www.mpsports.at/
http://www.mpsports.at/index.php?opt...d=22&Itemid=44
http://www.mpsports.at/index.php?opt...cman&Itemid=46
ale :
-sa dwukrotnie lzejsze od klejonych
-jesli sie zabrudza przemywasz pod biezaca woda i dalej
teraz testuje je wojsko i sluzby gorskie w Europie - podobno pozytywnie
szykuje sie rewolucja ??
pozdr
Możesz napisać gdzie takie foki widziałeś? Najlepiej podaj link. Na stronie firmy mają podkładki, ale nie foki.:)
Takie rozwiązanie byłoby fantastyczne, nie niszczyłoby ślizgu nart i zwiększałoby ich poślizg bez fok. Czy Twój post nie jest jednak podpuchą?
Wojtek Nie watpie ze dotychczasowi producenci trzesa tylkami-nic nie zmienilo sie od 30 lat..spali sobie spokojnie a tu nagle ktos orze ich poletko...moze cos z tego urosnie - zobaczymy.
Opinie zawodowców sa pozytywne . na wyprawy nie trzeba juz brac 2 kpl. fok,kleja idealnie na mrozie i mokrym ..czy trzeba czegos wiecej..moze tylko spróbowac samemu.
ps. w autach telefony , piloty etc. dzieki temu patentowi przestały fruwac po kabinach
nie uzywalem
polecam umiar w rewolucyjnej ocenie jak nizej napisano
http://www.wildsnow.com/1617/gecko-skins-redux/
Sam poczytaj - na oryginalnej stronie , lub u ktoregos dystrybutora
http://www.mpsports.at/
http://www.mpsports.at/index.php?opt...d=22&Itemid=44
http://www.mpsports.at/index.php?opt...cman&Itemid=46
ale :
-sa dwukrotnie lzejsze od klejonych
-jesli sie zabrudza przemywasz pod biezaca woda i dalej
teraz testuje je wojsko i sluzby gorskie w Europie - podobno pozytywnie
szykuje sie rewolucja ??
pozdr
Nie watpie ze dotychczasowi producenci trzesa tylkami-nic nie zmienilo sie od 30 lat..spali sobie spokojnie a tu nagle ktos orze ich poletko...moze cos z tego urosnie - zobaczymy.
Opinie zawodowców sa pozytywne . na wyprawy nie trzeba juz brac 2 kpl. fok,kleja idealnie na mrozie i mokrym ..czy trzeba czegos wiecej..moze tylko spróbowac samemu.
ps. w autach telefony , piloty etc. dzieki temu patentowi przestały fruwac po kabinach Jasne, że poczytam.:) A dwóch par fok nigdy nie nosiłem ze sobą. Nie było takiej potrzeby. Dobrze dopasowane foki nie spadają z nart nawet jak klej puszcza, chyba, że ktoś ma tylko "sportowe".:)
Znam takich co twierdzą, że wszystko na narciarskich wycieczkach wysokogórskich trzeba dublować. Kto by nosił taką kotwicę na plecach?:D
Sam poczytaj - na oryginalnej stronie , lub u ktoregos dystrybutora
http://www.mpsports.at/
http://www.mpsports.at/index.php?opt...d=22&Itemid=44
http://www.mpsports.at/index.php?opt...cman&Itemid=46
ale :
-sa dwukrotnie lzejsze od klejonych
-jesli sie zabrudza przemywasz pod biezaca woda i dalej
teraz testuje je wojsko i sluzby gorskie w Europie - podobno pozytywnie
szykuje sie rewolucja ??
pozdr
Nie watpie ze dotychczasowi producenci trzesa tylkami-nic nie zmienilo sie od 30 lat..spali sobie spokojnie a tu nagle ktos orze ich poletko...moze cos z tego urosnie - zobaczymy.
Opinie zawodowców sa pozytywne . na wyprawy nie trzeba juz brac 2 kpl. fok,kleja idealnie na mrozie i mokrym ..czy trzeba czegos wiecej..moze tylko spróbowac samemu.
ps. w autach telefony , piloty etc. dzieki temu patentowi przestały fruwac po kabinach Dzięki.:) Te foki to rewelacja. Tylko gdzie je można kupić? Znalazłeś?
Ci co foczą wiedzą o co chodzi i docenią patent.:)
Wojtek
Uzywałeś rewolucyjnych bezklejowych fok GECKO ?
obłed-namakanie im nie przeszkadza a kleja sie na zasadzie prawa adhezji czasteczek.... Hej,
Ponieważ w poście cytujesz mój post to chyba się między innymi mnie pytasz. Nie nie uzywałem, byłem nawet zainteresowany ale ostudziły mnie niezbyt rewelacyjne recenzje na wildsnow.
Jakiś podobny patent wprowadza Coll-Tex (CT-40) ale też nie miałem w ręce. Wczoraj rozmawiałem z czeskim dystrybutorem i zachwalał (a chłopak kiedyś dużo biegał w zawodach. Ja jestem sceptyczny (np. co z porysowanym ślizgiem?) ale nie wypowiem się póki nie zmacam. A chyba w tym roku nie zamacam bo jada do mnie nowe foczki G3 (dwie pary w różnych szerokościach).
Pozdrawiam,
Kuba
Jakiś podobny patent wprowadza Coll-Tex (CT-40) ale też nie miałem w ręce. Wczoraj rozmawiałem z czeskim dystrybutorem i zachwalał (a chłopak kiedyś dużo biegał w zawodach. Ja jestem sceptyczny (np. co z porysowanym ślizgiem?) ale nie wypowiem się póki nie zmacam. A chyba w tym roku nie zamacam bo jada do mnie nowe foczki G3 (dwie pary w różnych szerokościach). Czysto teoretyzując- porysowany ślizg nie powinien stanowić problemu, ponieważ zasada przylepiania się do powierzchni nie wymaga idealnej gładkości- tak jak gekon potrafi przykleić sie do porowatej ściany. Ale to tylko teoretyczna zasada działania, jak to się sprawdzi w praktyce, to trzeba by faktycznie przetestować.
Pozdr
Marcin
PS: Na skitouringu sie nie znam, odnoszę się tylko do fizycznej zasady działania takich patentów.
Czysto teoretyzując- porysowany ślizg nie powinien stanowić problemu, ponieważ zasada przylepiania się do powierzchni nie wymaga idealnej gładkości- tak jak gekon potrafi przykleić sie do porowatej ściany. Ale to tylko teoretyczna zasada działania, jak to się sprawdzi w praktyce, to trzeba by faktycznie przetestować.
Pozdr
Marcin
PS: Na skitouringu sie nie znam, odnoszę się tylko do fizycznej zasady działania takich patentów. Przetestuję i na pewno się tutaj podzielę spostrzeżeniami.:) Dystrybutora tych fok w Polsce mam pod ręką.:)
Wojtek
W zeszlym roku jak zobaczylem te foki na stronie producenta i opis ich zalet, to bylem zdecydowany je kupic. Poszukalem jednak niezaleznych opinii i okazalo sie, ze nie jest az tak idealnie.
Przytaczam kilka linkow do opinii:
http://pistehors.com/news/forums/viewthread/144/
http://www.wildsnow.com/993/gecko-cl...something-new/
http://www.wildsnow.com/1617/gecko-skins-redux/
Czyli chyba wiecej minusow niz plusow. Mozliwe, ze ten produkt wymaga jeszcze poprawek, jak kazdy wynalazek.
W Polsce dystrybuuje je Horyzont - zdaje sie ze maja nawet posezonowe/przedsezonowe obnizki cen.
karat10 - czekam na wyniki Twoich testow :)
W zeszlym roku jak zobaczylem te foki na stronie producenta i opis ich zalet, to bylem zdecydowany je kupic. Poszukalem jednak niezaleznych opinii i okazalo sie, ze nie jest az tak idealnie.
Przytaczam kilka linkow do opinii:
http://pistehors.com/news/forums/viewthread/144/
http://www.wildsnow.com/993/gecko-cl...something-new/
http://www.wildsnow.com/1617/gecko-skins-redux/
Czyli chyba wiecej minusow niz plusow. Mozliwe, ze ten produkt wymaga jeszcze poprawek, jak kazdy wynalazek.
W Polsce dystrybuuje je Horyzont - zdaje sie ze maja nawet posezonowe/przedsezonowe obnizki cen.
karat10 - czekam na wyniki Twoich testow :) Daj mi trochę czasu i szansę Panu Bogu by mocniej przybielił Taterki śniegiem. Nie lubię drzeć nart i fok po skałach.:D
Swoją drogą patrz uważnie. Na stronie producenta podany jest dystrybutor fok w Polsce i na pewno nie jest to Horyzont (i całe szczęście bo dogadać się z nimi to musi być mistrzostwo świata). :D
Wojtek
Swoją drogą patrz uważnie. Na stronie producenta podany jest dystrybutor fok w Polsce i na pewno nie jest to Horyzont (i całe szczęście bo dogadać się z nimi to musi być mistrzostwo świata). :D Fakt, na strone producenta dawno nie zagladalem, natomiast zagladalem ostatnio na strone:
http://www.e-horyzont.pl/gecko_124m/...ko_36390t.html
Jak widac nie tylko Sportelectronic sprzedaje u nas te foki.
Z Horyzontem nie mialem nigdy problemow (mam na mysli ten w Gdansku - w innych nic nie kupowalem).
Fakt, na strone producenta dawno nie zagladalem, natomiast zagladalem ostatnio na strone:
http://www.e-horyzont.pl/gecko_124m/...ko_36390t.html
Jak widac nie tylko Sportelectronic sprzedaje u nas te foki.
Z Horyzontem nie mialem nigdy problemow (mam na mysli ten w Gdansku - w innych nic nie kupowalem). A ja mówię o obsłudze warszawskiego sklepu i centralę firmy. Masakra. Jak większość sprzedawców w tego typu sklepach w Polsce, w których byłem ( Warszawa, Kraków, Zakopane) żenująca niekompetencja. Większość, ponieważ wyjątki były jedynie w Zakopanem i jeden gość w Warszawie (ski-team, nie znał się na rzeczy, ale nie udawał, że jest fachowcem).:) O reszcie lepiej nie mówić.:)
Dostawców w Polsce tych fok może być i stu. Jest mi to obojętne. Mi wystarczy jeden pod ręką.:) On jest głównym skoro widnieje w spisie producenta.:)
Wojtek
A ja mówię o obsłudze warszawskiego sklepu i centralę firmy. Masakra. Jak większość sprzedawców w tego typu sklepach w Polsce, w których byłem ( Warszawa, Kraków, Zakopane) żenująca niekompetencja. Wojtek A co chcesz od centrali :) bo ja z niej wlasnie jestem.
W temacie sklepow Horyzont.. miej swiadomosc, ze temat jest nowy i w malo ktorym sklepie sa pracownicy skiturowcy o duzym doswiadczeniu. Ale zebym nie sklamal byly 2-3 wyjazdy szkoleniowe narciarsko skiturowe + szkolenie. I osoby odpowiedzialne za ten temat w poszczegolnych sklepach powinny dobrze doradzac. Oczywiscie jak natrafisz na inna osobe to tak naprawde powinna ciebie skierowac do tamtej przeszkolonej. Ale moze nie bylo jeje.... Co najwazniejsze maja z kim sie zkonsultowac nawet przy ambitniejszych kwestiach dotyczacych skituru i FR.
Generalnie polityka naszych sklepow jest pro skiturowo-narciarska i wszelkie tego typu wyjazdy sprzedawcow sa dotowane :) Ale miejcie swiadomosc ze to nie jest jakis super temat dla sklepow a pary trzeba wlozyc nie malo :)
A co chcesz od centrali :) bo ja z niej wlasnie jestem.
W temacie sklepow Horyzont.. miej swiadomosc, ze temat jest nowy i w malo ktorym sklepie sa pracownicy skiturowcy o duzym doswiadczeniu. Ale zebym nie sklamal byly 2-3 wyjazdy szkoleniowe narciarsko skiturowe + szkolenie. I osoby odpowiedzialne za ten temat w poszczegolnych sklepach powinny dobrze doradzac. Oczywiscie jak natrafisz na inna osobe to tak naprawde powinna ciebie skierowac do tamtej przeszkolonej. Ale moze nie bylo jeje.... Co najwazniejsze maja z kim sie zkonsultowac nawet przy ambitniejszych kwestiach dotyczacych skituru i FR.
Generalnie polityka naszych sklepow jest pro skiturowo-narciarska i wszelkie tego typu wyjazdy sprzedawcow sa dotowane :) Ale miejcie swiadomosc ze to nie jest jakis super temat dla sklepow a pary trzeba wlozyc nie malo :)
bdb link
http://www.telemarktips.com/Wax.html
takze ladnie omawia tzw kick-waxing...nie wiem jaki jest odpowiednik polski??
A co chcesz od centrali :) bo ja z niej wlasnie jestem.
W temacie sklepow Horyzont.. miej swiadomosc, ze temat jest nowy i w malo ktorym sklepie sa pracownicy skiturowcy o duzym doswiadczeniu. Ale zebym nie sklamal byly 2-3 wyjazdy szkoleniowe narciarsko skiturowe + szkolenie. I osoby odpowiedzialne za ten temat w poszczegolnych sklepach powinny dobrze doradzac. Oczywiscie jak natrafisz na inna osobe to tak naprawde powinna ciebie skierowac do tamtej przeszkolonej. Ale moze nie bylo jeje.... Co najwazniejsze maja z kim sie zkonsultowac nawet przy ambitniejszych kwestiach dotyczacych skituru i FR.
Generalnie polityka naszych sklepow jest pro skiturowo-narciarska i wszelkie tego typu wyjazdy sprzedawcow sa dotowane :) Ale miejcie swiadomosc ze to nie jest jakis super temat dla sklepow a pary trzeba wlozyc nie malo :) Kiedys się nie mogłem z nią kompletnie dogadać.:) Może ekipa się zmieniła, oby.:)
Swoją drogą po dwóch czy 3 wyjazdach szkoleniowych osoba wcześniej zielona dalej niewiele wie o danym temacie. Wszystko tkwi w szczegółach.:) Zapewne dobrze o tym wiesz.:) Jestem ciekaw kto jest u Was takim guru od ski-tour'ów, kto zawsze dobrze doradzi i odpowie na każde pytanie związane z tematem. W Polsce takich osób jest jak na lekarstwo, niestety.
Oczywiście nie jest to branża która przynosi sklepom i producentom duże dochody. Przeciewnie. Tak samo dzieje się z ciuchami i sprzętem wspinaczkowym. Dlatego te są tak drogie jak są, choć ich produkcja bywa tania jak barszcz.:)
Kiedyś w jednym z najdroższych warszawskich sklepów i firm zajmujących się dystrybucją sprzętu narciarskiego jeden z kierowników w tej firmie powiedział mi wprost, że nie mają i nie będą mieli nart, o które pytam, bo ich sprzedawanie firmie się nie opłaca.:) Później na własne oczy przekonałem się, że te narty mieli, a mój rozmówca najwyraźniej nie miał zielonego pojęcia o co go pytam.:) Szkolenia, katalogi i inne bajery, rowery ponoć producent robił im co roku.:)
Pozdrawiam i życzę jak najlepszych wyników sprzedaży cokolwiek macie.:)
Wojtek
karat; jak bylo dawno to nie wracajmy do sprawy.
W temacie guru; no powiedzmy sa u nas 2 osoby ktore powazniej ciagna ten temat i przekazuja wiedze dalej. Ale na pewno nie wiedza wszystkiego :) ale w razie co wiedza kogo albo gdzie sie zapytac.
Za to jak malo kto w Polsce mielismy okazje wyprobowac w ciagu ostatnich 4 lat oklo 60-70 modeli nart skiturowych i Fr. Od tych co maja 68mm pod butem do 122mm. Od 1m do 2m, takze na modelach damskich :) Z duzym prawdopodobienstwem jestesmy wstanie polecic narty, buty idealne do konkretnych zastosowan biorac pod uwage poziom jazdy... Oczywiscie sledzimy testy czasopism Alpin, Planet Snow, Bergstiger w temacie nart, butow, fok, pipsow oraz opinie na forach ale nie traktujemy tego jako prace bo tak naprawde to nasza pasja. I mamy to szczescie , ze zajmujemy sie tym co lubimy :) chyba podobnie jak ty.
karat; jak bylo dawno to nie wracajmy do sprawy.
W temacie guru; no powiedzmy sa u nas 2 osoby ktore powazniej ciagna ten temat i przekazuja wiedze dalej. Ale na pewno nie wiedza wszystkiego :) ale w razie co wiedza kogo albo gdzie sie zapytac.
Za to jak malo kto w Polsce mielismy okazje wyprobowac w ciagu ostatnich 4 lat oklo 60-70 modeli nart skiturowych i Fr. Od tych co maja 68mm pod butem do 122mm. Od 1m do 2m, takze na modelach damskich :) Z duzym prawdopodobienstwem jestesmy wstanie polecic narty, buty idealne do konkretnych zastosowan biorac pod uwage poziom jazdy... Oczywiscie sledzimy testy czasopism Alpin, Planet Snow, Bergstiger w temacie nart, butow, fok, pipsow oraz opinie na forach ale nie traktujemy tego jako prace bo tak naprawde to nasza pasja. I mamy to szczescie , ze zajmujemy sie tym co lubimy :) chyba podobnie jak ty. Wszystko pięknie, tylko praca w sklepie nie pozwala na czynne uprawianie danej dyscypliny.:)Tak to już jest, chyba, że zatrudniacie 2 zmiany pracowników.:) Ale to już nie moja sprawa.:)
Swoją drogą bardzo bym się cieszył, gdyby był konkretny sklep z asortymentem do narciarstwa wysokogórskiego, a jeszcze lepiej sieć sklepów poza Zakopanem. Moi klienci narzekają, że nie mają gdzie kupić wszystkiego w jednym miejscu. Ale to nie jest temat na gadanie tutaj. Możemy popisać na priv. Zaciekawiło mnie to co pisałeś. Może rzeczywiście się u Was zmieniło?:)
Pozdrawiam,
Wojtek