Filmy z polskim lektorem i dubbingiem nowoĹci rapidshare download.
znalazłem zajefajne nart na giełdzie (salomona streetracer) w bardzo dobrej cenie ale... na slizgu jest cos takiego ( http://i16.tinypic.com/8b478z4.jpg )i to w 2 a nawet 3 miejscach!! czy taka usterka slizgu dyskwalifikuje narte??
Dyskwalifikacja to może za duże słowo ;), ale faktycznie jest to usterka
Oczywiście zalezy po jakiej cenie ktoś takie slizgi sobie sprzedaje..
Ja mam slizgi we wszystkich nartkach w idealnym stanie- od tego uzalezniam cene w dużej mierze. To samo krawedzie.
Gdybyś był zainteresowany Streetracerem pisz na prive.
Jak krawędź jest prosta to w dobrym serwisie zrobią Ci (nartom :D) ładne wklejki i będzie cacy.
na bank zrobia, tylko : "po co przepłacać?" ;)
O ile wyrwa nie jest do blachy latwo sie ja samemu zalewa paleczka kofixowa. Rozgrzewasz i wlewasz mase w ubytek (wczesniej dobrze oczyszczony) po czym wyrownujesz cyklina. Problem zaczyna sie, gdy widac matal. Wtedy sie wkleja, ale takie wklejenia lubia niestety sie odklejac (poprawilem sie w komentarzu ponizej).
Krawędz od spodu wygląda przynajmniej na zdjęciu całkiem całkiem ,a dziura była chyba już czymś łatana .Proponowałbym wklejkę i będzie dobrze.Zobacz jeszcze jaka jest krawędz z drugiej strony na grubość.
O ile wyrwa nie jest do blachy latwo sie ja samemu zalewa paleczka kofixowa. Rozgrzewasz i wlewasz mase w ubytek (wczesniej dobrze oczyszczony) po czym wyrownujesz cyklina. Problem zaczyna sie, gdy widac matal. Wtedy sie wkleja, ale takie wklejenia lubia niestety sie odklejac. Spotkałeś się z takim odklejeniem????
Zazwyczaj powinno się dobrze wysuszyć nartę po wycięciu wklejki,odtłuścić,wkleić odpowiednim klejem dwuskładnikowym wraz z płytką grzewczą i na koniec obrobić jak należy i powinno być oki...
Podziel się swoimi uwagami na ten temat
Spotkałeś się z takim odklejeniem? Tak. Raz czy dwa razy w starych Head-ch. Wklejki byly zrobione bardzo porzadnie przez niezyjacego juz krakowskiego fachowca z ulicy Curie-Sklodowskiej. Nie tyle chodzi o samo odklejenie co raczej wyrwanie. Troche sie tez naczytalem na temat odklejen czy wyrwan, jako ze w "internertowych" nartach siedze juz kilka lat. Sporo zalezy od powierzchni, te duze wklejki zapewne odklejaja sie latwiej. Ale przyznaje, ze wielkiego doswiadczenia w tej materii nie mam i chetnie dowiem sie cos od bardziej doswiadczonych.
znalazłem zajefajne nart na giełdzie (salomona streetracer) w bardzo dobrej cenie ale... na slizgu jest cos takiego ( http://i16.tinypic.com/8b478z4.jpg )i to w 2 a nawet 3 miejscach!! czy taka usterka slizgu dyskwalifikuje narte?? jest jakis powod dla ktorego te narty sie znalazly na gieldzie: gdybym ja byl swinia i mial zupelnie przezyte narty to wlasnie pozostawil bym takie cos, zeby klient byl zadowolony ze mozna to naprawic i bedzie cacy...........to sie nazywa "na pozarcie" czy na przynete" chyba...
uwazaj i sie nie napalaj:najlepiej dja komus porzadnemu do sprawdzenia: czasami z takimi defektami idzie w parze uszkodzenie rdzenia narty a tego nie naprawisz!!!!!!
zycze milych zjazdow:)
Jeżeli to jest jedyna usterka w narcie to nie ma problemu to jest do zalepienia narta śmiga. Ale zwróć uwagę na krawędzie czy dostatecznie grube, wiązania czy nie ma gdzieś luzów, czy nie latają i czy narta jest wygięta w równy łuk jak patrzysz po długości czy nie ma jakichś nienaturalnych wygięć. To chyba takie najważniejsze rzeczy co do nart używek. pozdr
Tak. Raz czy dwa razy w starych Head-ch. Wklejki byly zrobione bardzo porzadnie przez niezyjacego juz krakowskiego fachowca z... niestety zapomnialem nazwe ulicy (blisko Dworca Glownego). Nie tyle chodzi o samo odklejenie co raczej wyrwanie. Troche sie tez naczytalem na temat odklejen czy wyrwan, jako ze w "internertowych" nartach siedze juz kilka lat. Sporo zalezy od powierzchni, te duze wklejki zapewne odklejaja sie latwiej. Ale przyznaje, ze wielkiego doswiadczenia w tej materii nie mam i chetnie dowiem sie cos od bardziej doswiadczonych. Pytam gdyż w kilkuletniej historii serwisowej nie zdarzyło się nam takie "wyrwanie".Wszystko obok poleciało ale wklejki jakie robiliśmy trzymają jak należy.
Dobrze Jan Koval pisze...
Pytam gdyż w kilkuletniej historii serwisowej nie zdarzyło się nam takie "wyrwanie".Wszystko obok poleciało ale wklejki jakie robiliśmy trzymają jak należy. Wycofuje to, co napisalem o niepewnej wklejce. Przegladnalem pobieznie wpisy w pl.rec.sport.zimowe i wszystkie porady na www dotyczace wklejek. Nikt nigdzie nie zglasza zastrzezen. Na pewno mialem 1 czy 2 wyrwana w swoich nartach, ale to mogl byc przypadek. Glowe sobie daje uciac, ze gdzies czytalem o odklejaniu sie wklejek. Moze to bylo dawno, gdy byly gorsze technologie. Uznaje, ze sie pomylilem. W sumie dobra wiadomosc, bo w takim razie mozna skutecznie naprawic nawet powaznie uszkodzony slizg. Co prawda zdaje sie drogo - jedna wklejka kosztuje 50 zl? :( Mozliwe to?
Z wyrwaniem wklejki kiedyś się spotkałem w moich własnych nartach .
Było to z piętnaście lat temu i być może faktycznie technologia była jeszcze niższej klasy .
zgodzę się z Janem. taka narta trafia na sprzedaż chyba z żalu właściciela. sam podgiąłem swoją nartkę. jak ją o fotel prostowałem to gość u którego serwisuję nie potrafił powiedzieć która jest uszkodzona (przy standardowych oględzinach) no i na giełdzie jest sprzedane :). mimo to nartka zdechła na kolejnym wyjeździe.
może to się wkleja. tym lepiej dla właściciela. ja bym się nie zdecydował. chyba, że w cenie jednej, której by mi brakowało do mojego zestawu.
tym bardziej, że to uszkodzenie ciężko ukryć. inne niekoniecznie...
Wycofuje to, co napisalem o niepewnej wklejce. Przegladnalem pobieznie wpisy w pl.rec.sport.zimowe i wszystkie porady na www dotyczace wklejek. Nikt nigdzie nie zglasza zastrzezen. Na pewno mialem 1 czy 2 wyrwana w swoich nartach, ale to mogl byc przypadek. Glowe sobie daje uciac, ze gdzies czytalem o odklejaniu sie wklejek. Moze to bylo dawno, gdy byly gorsze technologie. Uznaje, ze sie pomylilem. W sumie dobra wiadomosc, bo w takim razie mozna skutecznie naprawic nawet powaznie uszkodzony slizg. Co prawda zdaje sie drogo - jedna wklejka kosztuje 50 zl? :( Mozliwe to? U mnie wklejka kosztuje 45zł plus ostrzenie tj 50zł.
Obecnie wycina się wklejkę ,suszy narte ,odtłuszcza a potem dwuskładnikowym klejem wkleja wklejkę i ściska płytką grzewczą (wysoka temperatura) pod której wpływem klej nabiera odpowiednich właściwościi trzyma jak należy.Wklejamy tym klejem również kawałki krawędzi (do ok5cm długości ) i jest oki.Uszkodzenie jakie jest na zdjęciu spokojnie można naprawić wklejką ,kwestia tylko w jakim stanie jest rdzeń ,jak bardzo wyklepana ta narta.Jak chcesz się więcej dowiedziec o wklejkach wpadnij sobie do Windsportu na zakopiańskiej to chłopaki Ci wszystko wyjaśnią jak należy a znają się na tym bardzo dobrze.
hehe:p moze wlasciciel tych nart wział sobie do serca nazwe streetracer